Ciągle czekamy na nowe komputery Apple z procesorami opartymi na architekturze ARM, szczególnie jeśli chodzi o modele stacjonarne jak iMac. Luke Miani nie musi już czekać, zbudował sobie sam iMaca z procesorem Apple M1.
Reklama
iMac z procesorem Apple M1
Luke Miani to jeden z wielu technologicznych YouTuberów, który jeszcze kilka minut temu nie był mi nawet znany, ale który wpadł na ciekawy pomysł i go zrealizował, a teraz mówi o nim cały świat. Luke miał starego iMaca z 2011 roku, który nadal działał, ale nie był demonem szybkości. Chciał go nieco przyśpieszyć wymieniając kilka części na nowsze, ale niestety w rezultacie je uszkodził i iMac stał się bezużyteczny. Do czasu aż wpadł na pomysł aby jakoś wykorzystać cały czas działający ekran o przekątnej 27 cali.
To cię zainteresuje Arizona przeciwko Apple w sporze z deweloperami o miliardyŚwietny koncept iPadOS 15 - po takiej aktualizacji iPad zastąpiłby mi laptopa
Reklama
Początkowo kupił nowego Maca mini z myślą aby podłączyć do ekranu i wykorzystać iMaca tylko jako monitor, ale po chwili uświadomił sobie, że w środku jest tyle miejsca, że z powodzeniem zmieści się tam cała płyta główna z Maca mini razem z systemem chłodzenia. Pozostało tylko dograć kilka szczegółów jak choćby podłączenie do monitora czy doprowadzenie zasilania i voila. Montaż płyty głównej nie jest zbyt piękny, ale tu chodziło tylko o udowodnienie, że się da. I faktycznie się udało, wszystko działa jak trzeba, choć są pewne problemy.
Po pierwsze obudowa Maca mini częściowo służy też jako antena WiFi, bo tych jest w sumie 3. Wyciągając płytę główną z tej obudowy musiał jedną z nich odłączyć na stałe co znacznie zmniejszyło zasięg sieci bezprzewodowej skrzynki zamkniętej w metalowej obudowie. Luke wykorzystał jednak antenę z iMaca, bo 10 lat temu korzystano z tych samych portów IPEX co obecnie. Drugi problem jest bardziej złożony, jako, że płyta główna z portami jest w środku, to nie ma do nich dostępu. Można to jednak częściowo rozwiązać przy pomocy huba USB zamontowanego na zewnątrz. Trzeci problem to fakt, że przycisk włączania znajduje się w obudowie, aby włączyć tego nowego iMaca trzeba... ściągnąć ekran. To mimo wszystko spore utrudnienie, ale i na to pewnie kiedyś znajdzie się sposób.
Czytaj dalej poniżej
Najważniejsza kwestia jest taka, że iMac z procesorem Apple M1 już istnieje i działa, choć jego projekt z pewnością wymaga dopracowania. Inżynierowie Apple pewnie zrobią to nieco lepiej i miejmy nadzieję, że wkrótce się o tym przekonamy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
Reklama
