Chciałbym aby cześć branży „piszącej o grach komputerowych” (ta która odnosiła się bezpośrednio do mnie lub do mojego tekstu bo nie chcę generalizować, poniższe przeprosiny dotyczą wybranych a nie wszystkich) przyjęła moje najszczersze przeprosiny. Powodów dla których przepraszam jest tak dużo, że wymienię je w punktach przepraszam za to że ośmieliłem się napisać opinię o […]
Chciałbym aby cześć branży „piszącej o grach komputerowych” (ta która odnosiła się bezpośrednio do mnie lub do mojego tekstu bo nie chcę generalizować, poniższe przeprosiny dotyczą wybranych a nie wszystkich) przyjęła moje najszczersze przeprosiny.
Powodów dla których przepraszam jest tak dużo, że wymienię je w punktach
- przepraszam za to że ośmieliłem się napisać opinię o grze Forza Horizon, na dodatek różniącą się w ocenie od tego co piszą „wszyscy którzy się znają”
- przepraszam za to, że nie niektórzy nie zrozumieli co to jest opinia
- przepraszam za to, że w życiu nie branżowego gracza jest tylko kilka godzin w tygodniu na gry – wiem, że to lamerskie
- przepraszam za to, że graczom (nie recenzentom) podobają się różne rzeczy i różne gry – nie zależnie jak oceniają je specjaliści
- przepraszam za to, że blogerzy istnieją i się wymądrzają
- przepraszam za to że jak coś mi się nie podoba bo jest z przysłowiowej dupy to o tym piszę (skala ocen)
- przepraszam również za to, że sugerował iż recenzja obklejona reklamą recenzowanego produktu wydała mi się dziwna (i sorry ale w gazetach tak się nie dzieje – przynajmniej tych które czytam)
- przepraszam, za to że zasugerowałem iż reklamodawca może mieć wpływ na ocenę gry – anonimowy rozmówca z tej drugiej strony (serwisów o grach) w prywatnej wiadomości na Facebooku wyjaśnił ” Grzesiek Ocenami się nie handluje – czym innym tak, redaktorzy nie są tacy głupi aby się tak podkładać”
- przepraszam też za to, że grałem tylko 7 godzin po których śmiałem stwierdzić, że gra jest dla mnie średnia. Faktycznie zakrętu nr 35 z wyścigu nr 78 nie opisałem (z kinem tez tak mam że jak film mi się nie podoba to jestem w stanie wyjść z kina – może za to też na wszelki wypadek przeproszę)
- przepraszam również że zasugerował iż w branży „serwisów i recenzji gier” dystrybutor / wydawca ma na cokolwiek wpływ. To oczywiste, że nie ma i wszyscy są dziewicami
- przepraszam też kolegów z popularnego serwisu o grach Filmweb/gaminator.tv za to, że śmiałem dyskutować z nimi o grach na Facebooku (nie znam się to nie powinienem). Przepraszam ich również za to, że jak napisali jestem „nie rzetelny”. Jedno dobre z tego wynikło – dowiedziałem się, że na Filmweb piszę się o grach i że istnieje nadal gaminator
- przepraszam również za to, ze gry są dla ludzi takich jak ja – powinni w nie przecież grać tylko ci którzy się na nich znają. I tylko ich opinie się liczą
- przepraszam wreszcie za wszystkich blogerów którzy są „nie merytoryczni” „są ignorantami” i generalnie za to że żyją
- przepraszam też za to że zmieniły się czasy i o grach piszą też takie Marczaki, Kominki czy Spidersweby. Nie powinni ale piszą i co gorsza niektórzy to czytają
- przepraszam, że w tekście trafił mi się mocno zakręcony akapit – tak to był błąd za dużo powtórzeń.
- przepraszam też, że przy następnych opiniach o grach nie posłucham jednak dobrych rad i będę pisał dalej po swojemu
- przepraszam za to, że się wk….cie na innych którzy napisali cokolwiek o grach
- przepraszam też tych którzy nie dostali gry od dystrybutora – mam na xobxa 70 własnych gier i 2 które dostałem
- przepraszam za to, że ciągnę ten temat – storpedowany siła argumentów („nie znasz się” „ignorant”) powinienem się zamknąć. Niestety tak mam, że jak już coś mnie uwiera to o tym piszę – nawet jeśli to jest znany i lubiany standard
- przepraszam tych których ten tekst nie dotyczy a mogą się obrazić na mnie
- przepraszam też tych którzy obrażają się za innych – nic na to nie poradzę
- przepraszam też za to że nie chcę nikogo obrażać i pisać o nim, że jest nie rzetelnym, nie merytorycznym i nic nie wiedzącym blogerem
Ps. Jeśli jest jeszcze coś za co mógłbym przeprosić dajcie znać, chętnie przeproszę – dziś mam taki dzień :)
zdjęcie pochodzi z serwisu www.kot.pl
Więcej z kategorii Moje przemyślenia:
- E-mail jest z nami już prawie pół wieku. I nie chce umrzeć
- Czy social media sprawiły, że obraziliśmy się na "zwyczajne" życie?
- Okulary AR to taka współczesna telewizja 3D. Czy tak samo skończą?
- Musk: Starlink w tym roku podwoi prędkość do 300 Mb/s i obejmie zasięgiem większość Ziemi
- Przekonanie znajomych do Signala? Good luck with that...