Smartfony

Przeglądamy ofertę Infinix. Których smartfonów możemy się spodziewać nad Wisłą?

Mirosław Mazanec
Przeglądamy ofertę Infinix. Których smartfonów możemy się spodziewać nad Wisłą?
Reklama

Firma już uruchomiła polską wersję strony internetowej. Jest na niej kilka modeli ale mam nadzieję, że producent zaktualizuje ją o nowsze urządzenia.

O historii firmy Transsion, która jest właścicielem marki Infinix pisałem w tym artykule. Jest ona bardzo ciekawa, bo producent dostosowuje swoją ofertę do rynku. Np. w smartfonach które sprzedaje w Afryce działa specjalny algorytm, dzięki któremu na zdjęciach lepiej wygląda ciemny kolor skóry.

Reklama

Infinix zawsze stara się też zaoferować przystępnie wycenione urządzenia, możemy więc przypuszczać że podobnie będzie w Polsce. Nie wiadomo jeszcze które konkretnie modele trafią na nasz rynek, ale ostatnio firma pokazała kilka ciekawych smartfonów.

Najpierw zobaczmy jednak, co widać na jej stronie. Spośród kilku modeli wyróżniają się dwa – Zero 5G i Smart 6. Ich opisy są w języku polskim a nie angielskim, jak to jest w przypadku kilku innych telefonów, co może sugerować, że zobaczymy je nad Wisłą.

Infinix Zero 5G

Ten pierwszy wyglądem przypomina nieco Samsunga Galaxy A53. Wyspa z aparatami jest w nim jedną całością razem z pleckami – jak w urządzeniu Koreańczyków.

Smartfon ma wyświetlacz IPS LCD odświeżany w 120 Hz o jasności maksymalnej na poziomie 500 nitów. Procesor to MediaTek Dimensity 900, do tego mamy 8 GB RAM z kością pamięci UFS 3.1. Ciekawie wygląda zestaw aparatów bo prócz głównego o rozdzielczości 50 MP jest również obiektyw Tele z 2x optycznym zoomem – jak pisze producent do zdjęć portretowych. Trzecie oczko to sensor głębi, selfie ma 16 MP. Z kolei bateria ma sporą pojemność 5000 mAh, a wśród dodatków znajdziemy Radio FM.  Smartfon kosztuje 17 999 indyjskich rupii co w bezpośrednim przeliczeniu na złotówki daje nieco ponad 1 tys. zł.

Infinix Smart 6

Drugim urządzeniem o którym warto wspomnieć jest Smart 6. To zdecydowanie budżetowe urządzenie. Ma wyświetlacz o rozdzielczości HD+, 2 GB RAM i 32 GB pamięci wbudowanej. Producent chwali się jednak funkcją AppSqueeze która kompresuje istniejące pliki, aby zwolnić dodatkowe miejsce. Procesor to Unisoc SC9863A. Największymi zaletami mają być: 5000 mAh bateria ze specjalnymi funkcjami oszczędzania energii, jakość odtwarzanego dźwięku i zmiana barwy głosu podczas rozmów. Smartfon kosztuje 7 499 rupii czyli nieco ponad 400 zł.

Infinix Note 12 VIP

O wiele ciekawiej prezentuje się ostatnia nowość tego producenta. To model Note 12 VIP.

W nim możemy już liczyć na wyświetlacz AMOLED z odświeżaniem 120 Hz, rozdzielczością FHD+ i jasnością maksymalną 700 nitów.

Reklama

Tył pokryty jest szkłem, plastikowa jest za to rama urządzenia. Główna kamera ma 108 MP, ze światłem 1.8 i laserowym AF, jest również 13 MP szeroki kąt i sensor głębi oraz 16 MP selfie. Za działanie odpowiada MediaTek Helio G96 który ma do pomocy 8 GB RAM z możliwością powiększenia o dodatkowe wirtualne 5 GB. Rekordowa jak na tego producenta jest ładowarka o mocy 120 W. Dzięki niej 4500 mAh baterię można naładować w 17 min. Smartfon ma być dostępny na wybranych rynkach w cenie 300 dol. co w prostym przeliczeniu daje nam nieco ponad 1300 zł.

Ten telefon wydaje się atrakcyjną propozycją. Jeśli byłby dostępny w Polsce w niskiej cenie – byłby bardzo dobrym otwarciem dla Infinix.

Reklama

Właśnie koszty są w przypadku tego producenta najważniejsza. Będzie on musiał walczyć u nas z realme i Redmi, które mają w portfolio sporo tanich smartfonów. Przede wszystkim jednak są na naszym rynku znane. A Infinix jest producentem anonimowym. Zobaczymy, w jaki sposób będzie chciał zawalczyć o portfele klientów. Jeśli niskimi cenami, to w półce budżetowej, gdzie te ostatnio wzrosły, może zrobić się ciekawie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama