Serwis AnandTech obublikował pierwsze zdjęcia dysku SSD w formacie 2.5 cala wyposażonego w pamięci QLC NAND od Intela. Jest to co prawda dopiero prototyp bazujący na kontrolerze firmy Maxio, ale daje nam pewien pogląd na to, co może zaoferować nowa technologia. O ile pod względem wydajności nie jest źle, o tyle wytrzymałość pozostawia już sporo do życzenia.
Pierwszy prototyp dysku z QLC NAND pozwala tylko na 500 cykli kasowania
Prototyp, który został pokazany podczas targów Computex 2018, wyposażony został w pamięci Intel N18A 3D QLC NAND oraz kontroler Maxio MAS0902A-B2C pozbawiony pamięci cache w formie DRAM. Co ciekawe na niewielkim PCB umieszczono zaledwie 4 kości pamięci o pojemności 1 TB każda, więc sumaryczna pojemność całego nośnika wyniosła 4 TB. Jak na dysk SSD jest to bardzo dobry wynik, dorównujący w tym aspekcie dyskom talerzowym.
Tylko 500 cykli zapisu/kasowania
Jednak największą bolączką nowych pamięci jest ich wytrzymałość. Intel i Micron podczas swoje prezentacji wspominali o 1000 cykli zapisu/kasowania, ale to wynik w idealnych warunkach. Przedstawiciele Maxio w swoich szacunkach podają liczbę bliższą 500 cyklom. Dwurdzeniowy kontroler MAS0902A-B2C wykonany jest w technologi 14 nm przez Global Foundries i zapewnia obsługę wszystkich najważniejszych technologii związanych z SSD. Mowa tu np. o korekcji błędów AgileECC 2, WriteBooster 2 (cache SLC) czy Virtual Parity Recovery (sprawdzanie integralności danych).
To wszystko w przypadku pamięci QLC ma jeszcze większe znaczenie, bo jak już pewnie dobrze wiecie, kontroler musi odczytać w komórce pamięci jeden z szesnastu poziomów napięcia. W przypadku kości TLC było to "tylko" 8 poziomów, więc poziom trudności znacznie rośnie. Z tego też powodu na samym początku nowe dyski mogą być oferowane do zastosowań profesjonalnych typu WORM (Write Once Read Many). Są to nośniki, które zazwyczaj zapisuje się danymi raz, a później są one tylko odczytywane, ich modyfikacja następuje rzadko lub wcale. Wtedy niska liczba cykli zapisu/kasowania nie ma takiego znaczenia.
Wydajność na niezłym poziomie
Przy okazji udało się też zrobić kilka testów wydajności w programie Crystal Disk Mark. Maxio pokazało wyniki swojego kontroler MAS0902/1 w połączeniu z pamięciami 3D NAND TLC od różnych producentów oraz z 3D QLC N18A. Jako, że wszystkie dyski były w formacie 2.5 cala i wyposażone zostały w interfejs SATA, to z oczywistych względów maksymalna przepustowość jest ograniczona do koło 560 MB/s. Patrząc jednak na pozostałe wartości widzimy, że kości QLC w zasadzie nie odstają pod tym względem od innych.
Nie wiemy natomiast kiedy można spodziewać się pierwszych dysków na rynku. Maxio produkuje tylko kontrolery, nie tworzy gotowych rozwiązań. Prototypowa wersja dysku pracowała ponadto z pamięciami w wersji inżynieryjnej, więc to też nie był jeszcze finalny produkt. Na te poczekamy zapewne kolejne kilka miesięcy. Nie wiadomo jednak jak szybko trafią do sprzedaży dla zwykłych śmiertelników. Na początku cena nie zapowiada się jakoś rewelacyjnie, a pojemność rzędu 4 TB to jeszcze za mało aby skutecznie rywalizować z dyskami HDD. Nie mam jednak wątpliwości, że tylko kwestią czasu jest jak pamięci QLC trafią do szerszej dystrybucji.
Źródło: Anandtech
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu