Zapomnij o wszystkim tym, z czym dotychczas kojarzyły ci się projektory multimedialne. XGIMI MoGo 4 to prawdziwa rewolucja, która ma szansę wywrócić cały segment do góry nogami.

Czym jest projektor multimedialny? Jedni powiedzą, że obowiązkowym wyposażeniem sali konferencyjnej, kojarzonej niemal wyłącznie ze spotkaniami, które mogłyby być zastąpione mailami. Inni słusznie zauważą, że to właściwe rozwiązanie dla tych, którym zależy na jak największej powierzchni wyświetlanego obrazu. Projektor multimedialny to serce pomieszczenia, które niektórzy mogą nazywać prywatną salą kinową. To wszystko prawda, jednak inżynierowie odpowiedzialni za projekt XGIMI MoGo 4 po prostu nie zwracali na to uwagi. Postanowili pójść zupełnie inną drogą i uczynić z projektora urządzenie wymykające się tym utartym schematom.
Projektanci MoGo 4 wymyślili projektor praktycznie na nowo, czyniąc z niego praktyczny, lifestylowy gadżet, który sprawdzi się w zupełnie innych miejscach. To dowód na to, że współczesny projektor multimedialny potrafi znacznie więcej, niż jego poprzednicy. A co konkretnie? Przez ostatnie kilka dni miałem przyjemność się o tym przekonać. Nie będę ukrywał, że ta zupełnie nowa wizja projektora mocno przypadła mi do gustu. Oto dlaczego.
XGIMI MoGo 4 to znacznie więcej, niż typowy projektor multimedialny
Przygodę z nowym projektorem XGIMI pozwolę sobie zacząć od tego, co zwykle, czyli niezbędnych danych technicznych. Pojawi się tu kilka ciekawostek, które pozwolą zrozumieć, czym tak właściwie XGIMI MoGo 4 jest.
Model | XGIMI MoGo 4 |
Źródło światła | LED |
Żywotność źródła światła | 2500 godzin |
Technologia wyświetlania | DLP |
Jasność | 450 ISO lumenów |
Rozdzielczość natywna | 1920 x 1080 pikseli |
Gama kolorów | 90% DCI-P3 |
Rozmiar obrazu | 40-200 cali |
System operacyjny | Google TV |
Wyświetlanie bezprzewodowe | Google Cast, DLNA |
Głośniki | 2 x 6W, Harman Kardon |
Łączność bezprzewodowa | Wi-Fi 5, Bluetooth 5.1 |
Łączność przewodowa | USB-C (z Power Delivery), USB, HDMI |
Wbudowany akumulator | Tak |
Czas pracy na baterii | Do 2,5 godziny (tryb eco) |
Wymiary | 207,6 x 145 x 158 mm |
Waga | 1310 g |
Cena | 2599 złotych (Exclusive Set z wymiennymi filtrami) |
Specyfikację projektora, dla pewnego ułatwienia, podzielmy sobie na dwie części. Z jednej strony XGIMI MoGo 4 to dość standardowe urządzenie. Rozdzielczość Full HD, jasność na poziomie 450 ISO lumenów, wsparcie dla Google TV i bezprzewodowych standardów przesyłania obrazu na czele z Google Cast. Są też przydatne rozwiązania, dzięki którym obraz automatycznie dopasowuje się do warunków w danym pomieszczeniu. XGIMI nie zapomniało również o praktycznej funkcji przygaszenia lampy, gdy na drodze między projektorem a powierzchnią, na której wyświetlany jest obraz znajdzie się jakaś przeszkoda czy osoba np. przebiegające dziecko.
Z drugiej strony mamy wszystko to, co sprawia, że XGIMI MoGo 4 to sprzęt zupełnie nietuzinkowy, jakby z epoki, która ma dopiero nadejść. Niewielkie wymiary, które sprawiają, że bez trudu zmieści się w plecaku czy na półce z książkami. Waga? Tylko nieco ponad 1,3 kg. A mimo tego XGIMI MoGo 4 potrafi obracać się o 360 stopni, co znacząco ułatwia jego ustawienie, ma wbudowaną baterię wystarczającą do obejrzenia typowego filmu pełnometrażowego i całkiem niezłe, jak na sprzęt tej wielkości, głośniki. Pora zerwać z tym, że projektor jest przywiązany do domowego pokoju multimedialnego czy sali konferencyjnej w siedzibie firmy. XGIMI MoGo 4 może pracować wszędzie tam, gdzie tego potrzebujemy. A to zmiana wręcz rewolucyjna.
XGIMI uczy się na błędach i widać to gołym okiem
Jakiś czas temu miałem możliwość przetestowania innego modelu z serii XGIMI MoGo – 3 Pro. Co przez ten czas zmieniło się w projektorach, których nazwa to skrót od MOvie on the GO? Dwie bardzo istotne rzeczy, które muszę zapisać po stronie plusów najnowszego modelu. Zacznijmy od tego, że XGIMI MoGo 3 Pro nie ma wbudowanej baterii. W MoGo 4 bateria jest, w dodatku wystarczająca na spokojne obejrzenie dwugodzinnego filmu. Co jeśli się wyczerpie? Źródłem zasilania może być nie tylko prąd z gniazdka. Można również posłużyć się powerbankiem z funkcją Power Delivery, o ile ten pozwala na udostępnienie ładowanemu urządzeniu mocy 65 W.
Druga zmiana to coś, co w przypadku poprzednika dość mocno mnie irytowało. Z uwagi na niewielkie wymiary urządzenia, XGIMI zastosowało tam dość rzadko spotykane gniazdo micro HDMI, wymagające zastosowania przejściówki bądź dedykowanego przewodu. Jak się okazało tym razem, wymiary urządzenia wcale nie muszą być ograniczeniem. XGIMI MoGo 4 ma pełnowymiarowe HDMI i bardzo dobrze! O takie stosowanie się do uwag recenzentów i użytkowników gorąco apelujemy i mocno doceniamy.
Niestety, jedna uwaga nie została wysłuchana. Wciąż brakuje analogowego wyjścia dźwięku, umożliwiającego błyskawiczne podłączenie słuchawek czy głośników. Owszem, mamy do dyspozycji złącze HDMI ARC, jednak nie każdy system audio wspiera to rozwiązanie. Ponadto wyobrażam sobie scenariusz użytkowania, w którym leżę na łóżku, obraz wyświetlam na suficie, a dźwięk chciałbym słyszeć na ulubionych słuchawkach przewodowych. Cóż, może w MoGo 5 się doczekam.
XGIMI MoGo 4 to właściwe rozwiązanie na współczesne czasy
Komu tak właściwie przyda się taki projektor, jak XGIMI MoGo 4? Na dobrą sprawę zainteresowanych powinno być całe mnóstwo. Mamy bowiem do czynienia z urządzeniem wręcz skrojonym na miarę potrzeb dzisiejszego konsumenta treści multimedialnych, gdzie coraz większym wyzwaniem jest brak przestrzeni. Chcąc mieszkać w dużych miastach godzimy się na mieszkania o niewielkim metrażu, w których trudno zmieścić duży, czy nawet średniej wielkości telewizor. Co pozostaje w takiej sytuacji? Bardzo niewygodne oglądanie filmów na laptopie, tablecie czy wręcz miniaturowym ekranie smartfona. XGIMI MoGo 4 bardzo skutecznie rozwiązuje ten problem. Gdy mamy na to ochotę - na ścianie czy suficie tworzy się nam obraz o przekątnej nawet dwustu cali. Jeśli nie, projektor leży sobie w szufladzie lub stoi na półce czekając na okazję, gdy znów nam się przyda.
Gdzie jeszcze może się przydać XGIMi MoGo 4? Z całą pewnością w mieszkaniu studenckim czy akademiku. Z przenośnym projektorem brak miejsca nie jest problemem, a do czego można go wykorzystać? Wspólne oglądanie filmów, transmisji sportowych, granie na konsoli czy choćby przygotowywanie prezentacji multimedialnej na zajęcia to tylko kilka przykładowych zastosowań. A to wcale nie koniec…
Projektor, który trafił w moje ręce, to XGIMI MoGo 4 w limitowanej wersji Exclusive Set. A to oznacza, że potrafi jeszcze więcej.
Pokój do medytacji, arena epickiej domówki, bajerancki pokój dziecinny i ekskluzywny salon w jednym
Jako że głównym elementem wyposażenia projektora jest mocna lampa, może on posłużyć nie tylko do wyświetlania obrazu na ścianie czy suficie. XGIMI MoGo 4 może stać się również źródłem ambientowego oświetlenia, dzięki czterem filtrom kreatywnym składającym się na limitowany zestaw Exclusive Set, który dostępny jest w cenie 2599 złotych. Oprócz projektora znajdziemy w nim następujące filtry:
- Sunset, wypełniający pomieszczenie bardzo ciepłym światłem. W sam raz gdy potrzebujemy chwili relaksu i odcięcia się od świata zewnętrznego.
- Lunar, zmieniający ściany pokoju w powierzchnię księżyca. Idealny do pokoju dziecięcego i nie tylko.
- Ripple, nadający pomieszczeniu nowego, atrakcyjnego i ekskluzywnego zarazem wymiaru.
- Dreamscape, pozwalający, zgodnie z zapewnieniami producenta, uciec do innego świata. Na przykład podczas niewielkiej imprezy.
XGIMI MoGo 4 to z jednej strony bardzo praktyczny, przenośny projektor, który sprawdzi się zwłaszcza w mniejszych wnętrzach, z drugiej zaś modny, lifestylowy gadżet z dodatkowymi bajerami. Ja ten nowy koncept projektora kupuję i głośno mu przyklaskuję. Jest fajny i kropka.
Materiał powstał we współpracy ze sklepem internetowym Top Hi-Fi & Video Design
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu