Komercjalizacja kosmicznych podróży jest na wyciągnięcie ręki. To, co kiedyś wydawało się zaledwie scenariuszem z Gwiezdnych Wojen, niedługo może stać się rzeczywistością. Już dziś do grona pozaziemskich usług dołącza kosmiczny pogrzeb.
Prochy zmarłych pośród gwiezdnego pyłu. Firma Celestis organizuje kosmiczne pogrzeby
Świat się zmienia i nawet śmierć podąża z duchem czasu. Coraz więcej osób decyduje się na niestandardową procedurę pochówku. Dotychczas myślałem, że spożytkowanie swoich prochów jako nawóz dla drzew to szczyt ekstrawagancji. Zmieniłem zdanie, gdy dowiedziałem się, że za kilkanaście tysięcy dolarów mogę stać się częścią kosmicznego pyłu.
Pogrzeb na Marsie to realna wizja
Pomysłodawcą kontrowersyjnego projektu jest amerykańska firma Celestis. Już w 2019 roku odbył się pierwszy lot mający na celu wypuszczenie w kosmos specjalnych kapsuł, zawierających prochy 152 zmarłych. Inicjatywa o nazwie Memorial Spaceflights wchodzi na nowym poziom. Na oficjalnym blogu firma poinformowała, że rozrzucone po kosmosie urny były zaledwie początkiem. Nowa wersja kosmicznego pochówku celuje w rozmieszczenie ziemskich prochów na księżycu, a być może także i na Marsie. Widzę w tym szereg pomysłów na biznes. Marsjańskie cmentarze, księżycowe pielgrzymki, a to wszystko za pokaźną garść dolarów. Jeśli Marsa szybciej zasiedlą martwi, to będzie to naprawdę upiorny scenariusz.
Celestis przy projekcie współpracuje z Jeffem Bezosem. Vulcan Centur – rakieta która zabierze w kosmos ziemskie prochy – korzysta z silników dostarczanych przez firmę byłego szefa Amazonu. Za kwotę około 12 tysięcy dolarów można dołączyć do zacnego grona osobistości znanych z kultowego serialu Star Trek (m.in. Jamesa Doohana). W przestrzeń kosmiczną zostanie wysłany pośmiertnie także Eugene Shoemaker, wybitny astronom i badacz układu słonecznego.
Przedsiębiorstwo przedstawia swój biznes jako najlepszy prezent dla bliskich zafascynowanych kosmosem. Nie obyło się też bez wzmianki o korzyściach dla środowiska, płynących z tego nowatorskiego rozwiązania. Jak podaje Celestis, tradycyjny pochówek wiąże się z szeregiem działań zaśmiecających środowisko, jak chociażby używanie niebiodegradowalnych trumien. Trzeba jednak przyznać, eco-friendly użyte w kontekście wystrzelenia zmarłych bliskich w bliżej nieokreśloną przestrzeń niektórzy mogą uznać za odrobinę niesmaczne.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu