Powerpoint to nie jedyny gracz na rynku narzędzi do tworzenia złożonych prezentacji. Jego największym rywalem jest program Prezi, który z roku na rok zyskuje coraz więcej zwolenników.
Prezi, czyli godny rywal PowerPointa
Do dziś pamiętam moje pierwsze spotkanie z omawianym dziś oprogramowaniem, a było to jeszcze w liceum. Któryś z moich kolegów miał za zadanie (a jakże) przygotować prezentacje na zadany temat. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy zamiast dobrze znanego interfejsu PowerPoint moim oczom ukazało się coś nowego – nieznane przejścia, nowe animacje. To był rok 2009 i na rynku debiutowało narzędzie Prezi.
Dzięki zupełnie innemu podejściu do prezentacji, węgierskie rozwiązanie od razu zyskało grono sympatyków. Do 2018r. Prezi miało 100 mln użytkowników, którzy stworzyli 325 mln prezentacji. Wciąż jest to niewiele w porównaniu do PowerPointa, dlatego jeżeli zdecydujemy się skorzystać z tego rozwiązania, wciąż możemy liczyć na zaskoczenie przynajmniej części osób znajdujących się na widowni.
Wszystko dlatego, że tam, gdzie PowerPoint korzysta ze znanego układu slajdów, Prezi pozwala na nielinearną i bardziej naturalną nawigację. Slajdy w Prezi przypominają bardziej „mapę myśli” i jednym z głównych atutów programu jest możliwość niemal nieskończonego zoomowania na dany aspekt slajdu, który po kliknięciu ujawnia np. więcej informacji na dany temat. Umożliwia to lepsze pogrupowanie i naturalniejsze katalogowanie informacji.
Na jakich platformach działa Prezi?
Prezi nie jest programem, który działa opierając się o lokalne zasoby komputera. Narzędzie od początku swojego istnienia działa w chmurze, przez co możliwe jest jego użycie na każdej przeglądarce, o ile wspiera ona HTLM5. Możemy więc używać go zarówno na Windowsie, Macu jak i szeregu distro Linuksa. Możliwe jest także odwiedzenie strony Prezi z poziomu przeglądarki mobilnej, jednak w tym wypadku twórcy zablokowali możliwość tworzenia i edycji prezentacji i pozwalają wyłącznie na ich odtwarzanie. To z kolei zdecydowanie wygodniej robić przez aplikację Prezi Viewer, dostępną na Androida i iOS.
Prezi - porównanie wersji darmowej i płatnej
Twórcy Prezi dystrybuują swoje oprogramowanie w formie nieco przypominającej Spotify. Najważniejsza funkcja – tworzenie prezentacji – jest dostępna dla wszystkich w wersji Basic. Z racji na to, że niedawno zostały dodane nowe funkcje – Prezi Video pozwalająca tworzyć i dodawać do prezentacji krótkie klipy wideo oraz Prezi Design, narzędzie do tworzenia grafik – są one również dostępne za darmo, jednak nie jest powiedziane, że nie zostaną przeniesione do któregoś z płatnych planów. Jeżeli bowiem chcemy skorzystać z pełni potencjału oprogramowania jakim jest Prezi, będziemy musieli wykupić u twórców abonament.
Podstawowy abonament (nazwany tu Standard) kosztuje 5 dolarów miesięcznie. W jego ramach otrzymujemy narzędzie pozwalające na kontrolę, kto ma dostęp do naszej prezentacji. Oprócz tego możemy tworzyć indywidualne linki do tej samej prezentacji dla każdego udostępnienia i aktywować je bądź deaktywować, jeżeli zajdzie taka potrzeba. W pakiecie standard otrzymujemy też dostęp do bazy grafik (500 000 obrazów) i ikon (80 000) Prezi, co znacznie ułatwia tworzenie prezentacji. Standard udostępnia nam też zaawansowane narzędzie do edycji obrazu w samej prezentacji, pozwala dodawać znacznie więcej przejść i rodzajów elementów z których składa się „mapa myśli” oraz konwertować prezentacje z formatu PowerPoint na Prezi.
Bardziej złożonym pakietem jest Prezi Plus, adresowane do osób na co dzień korzystających z narzędzi do komunikacji wizualnej. Kosztuje ona 15 dolarów na miesiąc i do funkcji znanych z pakietu Standard dorzuca kilka istotnych elementów. Przede wszystkim – pozwala na łatwiejsze tworzenie prezentacji opartych o ten sam schemat kolorów, przejść i szkieletów dzięki możliwości zapisywania i edycji szablonów. Oprócz tego, wielu użytkowników doceni ten pakiet za możliwość tworzenia i edycji prezentacji offline, a także – wyświetlania ich bez konieczności połączenia z internetem. Tutaj też zaszyte jest narzędzie bardzo często wykorzystywane podczas ważnych wystąpień – notatki dla prezentującego, w których można zapisać najważniejsze aspekty przemówienia. Jeżeli nie chcemy mówić, z pewnością spodoba się nam możliwość nagrania wcześniej naszych wypowiedzi, aby odtwarzać je krok po kroku w trakcie prezentacji – funkcja szczególnie przydatna dziś, kiedy duża część firm stawia na pracę zdalną. Finalnie – w tym pakiecie możemy wyeksportować nasza prezentację do PDF.
Najdroższą wersją abonamentu Prezi jest Premium, kosztuje aż 59 dolarów miesięcznie i skierowana jest do sektora biznesu. I nic dziwnego, ponieważ zawarte w niej funkcje będą odpowiadać najbardziej właśnie dużym przedsiębiorstwom. Możemy tam bowiem dokonać dokładnej analizy naszej prezentacji – jak dużo czasu poświęcili na dane zagadnienie, które pominęli i jakie przejścia i formy wizualne najbardziej sprzyjają przyciąganiu uwagi odbiorców. Tutaj też mamy dostęp do wszystkich materiałów szkoleniowych z każdej funkcji Prezi – przydatne, jeżeli chcemy w krótkim czasie wdrożyć to narzędzie w swojej firmie. Jeżeli jednak mielibyśmy jakieś problemy – w wersji Premium dostępny jest telefoniczny support, który pomoże nam je rozwiązać.
Czy Prezi to najlepsze narzędzie do tworzenia profesjonalnych prezentacji?
I tu dochodzimy do sedna – czy Prezi jest lepsze niż PowerPoint? Odpowiedź na to pytanie jest jak zwykle niejednoznaczna i zależy od tego, jakie zastosowania uznamy za „profesjonalne”. Jeżeli bowiem jesteśmy startupem na spotkaniu B2B u naszego klienta i chcemy pokazać na czym polega nasz biznes – Prezi będzie do tego jak znalazł. Pamiętajmy jednak, że wiele zależy od tego, w jakim środowisku pracujemy. W wielu dużych firmach od aspektów wizualnych ważniejsze jest proste przekazanie najważniejszych informacji, a w tym sprawdzają się lepiej najprostsze slajdy tworzone w MS PowerPoint. Pamiętajmy bowiem, że Prezi pomimo 100 mln użytkowników to wciąż narzędzie niszowe i jeżeli będziemy chcieli komuś przekazać naszą prezentację, to spotkamy się z szeregiem niedogodności, takich jak: nietypowy format, brak umiejętności obsługi nowego narzędzia czy niechęć do nauki. Dlatego, pomimo że z Prezi korzystają tacy giganci jak IBM czy Lufthansa, to dopóki MS Office będzie najpopularniejszym pakietem biurowym – narzędzie to pozostanie niszowe.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu