Raporty RFBenchmark opierające się na badaniach prędkości i jakości internetu mobilnego u operatorów w Polsce, dokonywanych przez ich klientów, publikujemy od września ubiegłego roku. Z tym, że zaczęliśmy od podsumowanie 9 miesięcy 2017 roku, tak więc mamy już dość dokładny pogląd, jak to się zmieniało od półtora roku. W tym czasie miały miejsce dwa zdarzenia, które moim zdaniem mają swoje odzwierciedlenie w tych raportach.
Zacznijmy od tych pierwszych 9 miesięcy 2017 roku. W okresie tym niepodzielnie rządził Orange, który jako jedyny przekraczał granicę 30 Mbps i to dwukrotnie.
https://www.youtube.com/watch?v=yRtt7ecv6Rs&feature=youtu.be
W tym okresie miało miejsce jedno istotne wydarzenie, a mianowicie podpisanie pomiędzy Play a Orange aneksu do umowy roamingowej, w ramach której to Orange stał się wiodącym partnerem roamingowym Play. Na powyższym wykresie widać już znaczące spadki w sierpniu i wrześniu, zbliżające ich do wyników T-Mobile.
Co się wydarzyło miesiąc później? W październiku 2017 T-Mobile wskoczył na fotel lidera z wynikiem 25,89 Mbps, spychając Orange na drugie miejsce - 23,39 Mbps. T-Mobile okupował to miejsce przez kilka miesięcy od tego czasu.
Sytuacja taka utrzymywała się do lutego 2018 roku, kiedy to przodował jeszcze T-Mobile ze średnim wynikiem prędkości pobierania danych na poziomie 23,72 Mb/s. Co ciekawe, po raz pierwszy na drugie miejsce wskoczył tu Play z wynikiem 19,45 Mb/s, na trzecim miejscu był Orange (19,32 Mb/s), a na ostatnie spadł Plus (19,11 Mb/s).
W tym samym miesiącu do sieci zaczęły przeciekać informacje o zmianach we współpracy T-Mobile i Orange w ramach Networks!. Mylnie odebraliśmy to jako rozwód, w rezultacie zmiany miały na celu poprawę pojemności sieci własnej tych operatorów. Szczegółowo opisywaliśmy to dwa miesiące później, kiedy podano więcej szczegółów na temat zmian w umowie pomiędzy T-Mobile i Orange.
W dużym skrócie Orange podzielił wspólną z T-Mobile nośną o szerokości 15 MHz w częstotliwości 1800 MHz na dwie nośne po 10 MHz, co w efekcie ma powiększyć pojemności sieci LTE o 1/3. Dodatkowo w paśmie 2100 MHz, gdzie do tej pory działała sieć 3G, uruchomione ma zostać LTE na nośnej o szerokości 10 Mhz, a 3G pozostanie na nośnej 5MHz.
Obydwie zmiany umożliwią agregację nawet czterech tzw. pasm nośnych, co przełoży się na pojemność sieci i wyższą prędkość transferu. Łączna ilość pasma jaką firma przeznacza na usługi LTE wzrośnie do 45 MHz. Jednocześnie, by utrzymać jakość sieci 3G, wykorzystywane wspólnie z T-Mobile 4,2 MHz na usługi UMTS900 także zostaną zamienione na dwie niezależne nośne o szerokości 4,2 MHz.
Najwidoczniej Orange najszybciej zabrał się do pracy, bo już w marcu wrócił na fotel lidera, jeszcze z nie najwyższym wynikiem, bo na poziomie 21,44 Mbps, ale już miesiąc później wystrzelił i ponownie przekroczyli 30 Mbps, co do tej pory nie udało się żadnemu operatorowi, w żadnym ze znanych mi pomiarów.
Jeszcze miesiąc później, w maju poprawili ten wynik i osiągnęli średnią prędkość pobieranych danych w LTE na poziomie 34,21 Mbps.
Jak to wygląda aktualnie? Nadal Orange przoduje, już z nie taką przewagą, bo T-Mobile zaczyna gonić, prawdopodobnie również rozpoczęli prace nad powiększaniem pojemności swojej sieci (do 2020 roku mają w planach, zarówno Orange jak i T-Mobile, powiększenie jej aż o 40%).
W wynikach czerwcowych sporządzonych na podstawie 26127 pomiarów (w zasięgu LTE – 72,93% pomiarów), największą średnią prędkość pobieranych danych w zasięgu LTE miał Orange - 30,06 Mb/s, na drugim miejscu był T-Mobile - 28,3 Mb/s, na trzecim odstający już trochę Plus - 21,9 Mb/s i podobnie Play z wynikiem 20,17 Mb/s.
Wydaje mi się, że te wyniki jak najbardziej oddają aktualny stan sieci u naszych telekomów, choć to tylko średnia i z pewnością wielu z Was narzeka w swojej lokalizacji na każdego z tych operatorów, niemniej nie da się ukryć, że te czy inne działania operatorów z miesiąca na miesiąc przynoszą coraz lepsze rezultaty, co pokazują powyższe wyniki.
Źródło: RFBenchmark.
Photo: Sashkin7/Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
