Myśleliście, że to Tesla ma największe wyświetlacze systemu inforozrywki w samochodach? To pora zrobić aktualizację, Byton właśnie potwierdził, że w produkcyjnej wersji jego elektrycznego SUVa - M-Byte, znajdzie się miejsce na dotykowy ekran o przekątnej bagatela 48 cali. A to nie jedyny wyświetlacz w kabinie tego samochodu.
Byton M-Byte coraz bliżej, szokuje 48 calowym ekranem przed przednią szybą
Byton M-Byte szokuje na wielu polach
Byton to nowa marka na rynku, której pierwszy pojazdem będzie elektryczny SUV o długości około 4,85 m. Samochód powinien do sprzedaży w Chinach trafić jeszcze w tym roku, w przyszłym pojawi się również w USA i Europie. Wszystko wskazuje na to, że futurystyczna wizja projektantów Byton zostanie zrealizowana, bo po drogach jeździ już około 100 pierwszych egzemplarzy, które przechodzą najróżniejsze testy. Równocześnie w Chinach powstaje też fabryka, gdzie auta Byton będą produkowane. Firma sukcesywnie zdradza również kolejne szczegóły tego projektu. Ostatnio zaprezentowano wnętrze, w którym dominuje ogromny wyświetlacz o przekątnej 48 cali, który zamontowany jest pod przednią szybą.
Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że będzie on przeszkadzał kierowcy i ograniczał widoczność, ale Byton utrzymuje, że tak nie jest. Ekran umieszczony na wysokości oczu ma być bezpieczniejszym rozwiązaniem, podobnym do tego jak wyświetlacze HUD. Co ciekawe kierowca będzie miał do dyspozycji jeszcze jeden ekran o przekątnej 7 cali zamontowany na kierownicy. Przy jego pomocy będzie można sterować praktycznie wszystkimi funkcjami auta. Natomiast na środku, między przednimi fotelami jest kolejny wyświetlacz o przekątnej 8 cali do sterowania między innymi klimatyzacją czy podgrzewaniem siedzeń.
Swoje ekrany zamontowane na zagłówkach przednich siedzeń będą mieli również pasażerowie z tyłu. Samochód ma zostać wyposażony w zestaw baterii o pojemności 71 kWh, który zapewni zasięg na poziomie około 400 km. Nie zabraknie też technologii szybkiego ładowania, dzięki której 80% pojemności uda się odzyskać w ciągu 30 minut.
Byton sporo inwestuje w system autonomicznej jazdy. Docelowo M-Byte ma być autem na tyle samodzielnym, aby kierowca np. podczas podróży autostradą mógł puścić kierownicę i swobodnie rozmawiać z pasażerami. W tym celu przednie fotele może nawet w pewnym stopniu obrócić do środka. Trzeba przyznać, że cały projekt wygląda bardzo ciekawie i z pewnością finalny produkt będzie wzbudzał zainteresowanie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu