Praca w IT

Pracownicy "okradają" pracodawców z czasu pracy?

Grzegorz Marczak
Pracownicy "okradają" pracodawców z czasu pracy?

Według badań firmy Gemius, aż 93 procent pracowników korzysta w czasie pracy z Internetu w celach prywatnych. Najczęściej w godzinach pracy Polacy odwiedzają w Internecie serwisy społecznościowe, robią w sieci zakupy, a nawet płacą swoje prywatne rachunki.

Co jest jeszcze bardziej ciekawe to fakt, że prawie co drugi polski internauta odwiedza serwisy pornograficzne, a blisko 800 tys. użytkowników wchodzi na takie strony w pracy.

Straty dla pracodawców?

Z powyższych danych można wyciągnąć kilka prostych wniosków, jak na przykład, że pracodawcy ponoszą przez to wymierne straty. Pracownik zamiast w ciągu 8h pracy poświęcić się całkowicie zadaniom, rozprasza się i załatwia swoje prywatne rzeczy. O oglądaniu stron porno w pracy nawet nie wspominam, bo to jest akurat dla mnie skrajność najszybsza do wyeliminowania (wystarczy je odfiltrować w urządzeniach dających dostęp do sieci w firmie).

Można to prosto wytłumaczyć, ale..

Można też jednak wytłumaczyć te zachowania pracowników. Nie ma takiej możliwości, aby przez osiem godzin być w stu procentach zaangażowanym w pracę. Nie jesteśmy robotami i chwilowa odskocznia od obowiązków służbowych może być nawet wskazana. Poza tym jeśli prowadzimy odpowiednie zarządzanie zespołem, to ludzie rozliczani są z efektów, a nie z liczby godzin przy komputerze.

Niestety powyższe tłumaczenie dotyczy tylko prac mocno zadaniowych, gdzie faktycznie możemy ustalić jasne cele, w których jesteśmy w stanie oszacować dokładnie czas, jaki na realizację będzie poświęcony. Nie we wszystkich firmach i zawodach da się to jednak zrobić.

Można zablokować wszystkie niechciane strony?

Jeszcze niedawno to działało. Pracodawca ustawiał odpowiedni filtr i było po sprawie. Nikt z firmowego komputera nie mógł się dostać na zablokowaną stronę www. Tak było również w korporacji, w której pracowałem - było to jednak w czasach przed smartfonami. Dziś blokada dostępu do stron www czy internetu nic nie znaczy, kiedy mamy przy sobie przenośny komputer nazywany smartfonem. Możemy więc śmiało buszować w sieci bez wiedzy pracodawcy.

Rynek pracownika

Rynek pracy na dziś wygląda tak, że w przypadku IT to pracownik często decyduje w jakiej firmie będzie pracował. Informacja o tym, że w korporacji zablokowany jest Facebook i inne Social media, a z portali dostępny jest tylko jeden, może być dla pracownika odstraszająca. Widać bowiem, że pracodawca ma ograniczone zaufanie do pracowników i stosuje metody prewencyjne w rozwiązywaniu tego typu problemów.

Zaufanie rozwiązuje problem?

Gdyby o ten problem zapytać coacha pewnie powiedziałby, że zaufanie jest podstawą współpracy między pracownikami i pracodawcą. Taki klasyczny bullshit po wygłoszeniu którego cała sala płacących za wykład klaszcze. W końcu jak pracodawca nie będzie ufał pracownikowi to nic ze współpracy nie wyjdzie. Proste

Niestety pracodawca i pracownik to zupełnie dwie różne grupy interesów i o ile fajnie jeśli współpracują na partnerskich zasadach, o tyle zawsze tę współpracę formują procedury, przepisy i regulaminy.

Każdy musi znaleźć własne rozwiązanie

Myślę, że z problemem efektywnej pracy każdy pracodawca musi zmierzyć się sam i wymyślić własne rozwiązania. Dla jednych będzie to blokada Facebooka, dla innych ustalenie i przestrzeganie zasad współpracy i korzystania z internetu, a jeszcze dla innych narzędzie do dokładnego mierzenia zadań i czasu pracy.

Ciekawy jestem jak to wygląda w waszych firmach? O Antyweb nie mam co opowiadać z wiadomych względów - choć czasem kusi mnie brutalne wyłączenie Facebooka na routerze. Mimo dobrej woli często łapię się na tym, że sam marnuje tam za dużo czasu.

Na koniec przypomnę jedynie, że na praca.antyweb.pl czekają na was świetne i dobrze płatne ogłoszenia o pracę w IT

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu