Internet

Poziom spamu mailowego najniższy od ponad dekady

Maciej Sikorski
Poziom spamu mailowego najniższy od ponad dekady

Coraz mniej spamu trafia do naszych skrzynek. Tak przynajmniej twierdzi firma Symantec w swoim raporcie. Zmiany są zauważalne, liczba śmieciowych mail...

Coraz mniej spamu trafia do naszych skrzynek. Tak przynajmniej twierdzi firma Symantec w swoim raporcie. Zmiany są zauważalne, liczba śmieciowych maili wyraźnie spadła, możliwe, że będzie jeszcze lepiej. Nadal jednak maili tego typu jest mnóstwo. Najwyraźniej wciąż jest to skuteczne rozwiązanie i pada na podatny grunt.

Z raportu dotyczącego czerwca, wynika, że spam stanowił mniej niż połowę wszystkich wysłanych maili. I ten wynik uznaje się za sukces, to rezultat najlepszy od ponad dekady. W poprzednich latach bywało ponoć naprawdę źle i poziom mailowego zaśmiecenia był bardzo wysoki. Zaczęto z tym jednak walczyć, firmy, organizacje różnego typu i służby podjęły wysiłek, by ograniczyć spamerstwo. Przyniosło to efekty. Zresztą, to chyba widać w skrzynkach – kiedyś faktycznie było gorzej.

Swoje zrobiła też rosnąca świadomość odbiorców – nie reagują na spam, więc staje się to mało skuteczna forma dotarcia do klienta/ofiary. Złote czasy w tym biznesie najwyraźniej minęły. Z drugiej jednak strony, dane Symantec pokazują, że spam to nadal blisko połowa maili – nie mówimy o zaniku spamerstwa, lecz o lekkim jego osłabieniu. Skoro nadal ma tak silną pozycję, to chyba przynosi efekty. Gdyby skuteczność była zerowa, pewnie proceder przestałby istnieć.

Zastanawiałem się nad tym, kto i w co klika, jaki spam jest odbierany i kiedy sam ostatnio skusiłem się na otwarcie takiej przesyłki. Tego ostatniego nie pamiętam, ale czasem byłem pod wrażeniem pomysłowości albo bezczelności wysyłającego. Maile, w których informuje się o spadku czekającym w jakimś kraju potrafią bawić do dzisiaj. Co ciekawe, pewnie ktoś na nie odpowiada, licząc na te góry złota czekające na przejęcie.

Funkcjonowanie spamerstwa może część z nas dziwić, ale pomyślcie o swoich tradycyjnych skrzynkach pocztowych – przecież ciągle ląduje tam spam. Przynajmniej u mnie tak jest, każdego dnia wyciągam jakieś ulotki i gazetki reklamowe. Mogłoby się wydawać, że to przeżytek, że ludzie nie reagują na nie i od razu wyrzucają papiery do śmietnika, a mimo to rozwiązanie wciąż jest stosowane. Czyli działa. Podobnie jest ze spamem cyfrowym.

Spamerstwo mailowe słabnie, ale to nie oznacza, że problem znika – zmieni się jego forma, pojawią się nowe formy docierania do klienta, na znaczeniu zyskają te, które są na razie mało istotne. Ewolucja.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu