Po Godzinach

Power Ragners po 30 latach wracają i to (prawie) w oryginalnym składzie

Krzysztof Rojek
Power Ragners po 30 latach wracają i to (prawie) w oryginalnym składzie
Reklama

Ekipa z pierwszych sezonów Power Rangers powraca, by znowu walczyć ramię w ramię. Netflix potrafi wykorzystać nostalgię fanów.

Jeżeli miałbym powiedzieć tylko jedną rzecz, przez którą faktycznie mogę o sobie stwierdzić, że jestem "dzieckiem lat 90'tych", to zdecydowanie byłoby to oglądanie serialu Power Rangers w telewizji. Oczywiście, tylko tych odcinków, które można było u nas obejrzeć i do których nasza telewizja wykupiła prawa, więc jeżeli chodzi o jakąś fabułę, która miała miejsce pomiędzy sezonami - no cóż, nie można mieć wszystkiego. Niemniej, do dziś pamiętam, że oczywiście najbardziej podobało mi się oglądanie "oryginalnych" Rangersów - wtedy nie miałem bladego pojęcia, że wszystkie sceny akcji to po prostu inny japoński serial, który emitowany był tam od ponad dekady (Super Sentai). Teraz, kiedy mija 30 lat od wyemitowania pierwszego sezonu, Netflix, który obecnie ma prawa do marki, chce zrobić coś specjalnego.

Reklama

Bohaterowie pierwszego sezonu powrócą, by znów wcielić się w rolę Power Rangers

Na kanale Power Rangers na YouTube pojawił się materiał zapowiadający powrót oryginalnego zespołu rangersów na plan filmowy. Wśród "oryginalnych" Rangersów mamy Davida Yosta, czyli Billego (niebieski Ranger) i Waltera Jonesa jako Zacka Taylora (czarny Ranger). Dołączą do nich Rangersi z drugiego sezonu, czyli Steve Cardenas, jako Rocky DeSantos (zastąpił Jasona jako czerwonego Rangera), Jonnegy Bosha jako Adam Park (zastąpił Zacka jako czarny ranger) i Karan Ashley czyli Aisha Campbell (nowy żółty Ranger). Pojawia się także Catherine Sutherland, która jako Kat Hillard zastąpiła Kimberly Ann Hart jako różowy Ranger. Special będzie więc miksem wszystkich trzech pierwszych sezonów.

Oczywiście, ciężko w takim wypadku nie wspomnieć o wielkim nieobecnym, który z serią był związany przez ostatnie trzydzieści lat, czyli o Jasonie Davidzie Franku, który na różnych etapach serii wcielał się ponownie w rolę Tommy'ego Olivera. Niestety, aktor pod koniec 2022 r. odebrał sobie życie, co zszokowało miliony fanów na całym świecie. Wiadomo też było, że nie pojawi się tu Thuy Trang, czyli Trini Kwan (żółty ranger) która zmarła w wypadku samochodowym w 2001 roku. Brak tu też chociażby Jasona Lee Scotta, który z serią był związany przez lata. Jednak, o dziwo, w przebitkach materiału wideo widzimy chociażby kogoś, kto walczy w kostiumie Tommy'ego Olivera, więc wychodzi na to, że twórcom w jakiś sposób udało się to rozwiązać. Nie jestem przekonany jednak, czy fani będą chcieli zobaczyć w tej roli kogokolwiek innego.

Specjale z okazji rocznic nie są absolutnie niczym nowym, natomiast zazwyczaj były robione jako pojedyncze odcinki w akurat emitowanych serialach, jak np. Forever Red na 10. rocznicę. Podejście Netflixa, aktualnego właściciela praw, jest więc nietypowe, jednak fani reagują na to pozytywnie. W ostatnich latach serial nie cieszył się dobrymi opiniami, ponieważ ani Saban Entertainment, ani Hasbro w ostatnich latach nie miały kompletnie pomysłu jak przywrócić serii dawną świetność. Kto wie, może właśnie Netflix znajdzie do tego klucz.

W każdym razie.... It's Morphin' Time!!!

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama