Mobile

Potężne możliwości aplikacji mobilnych. Czy smartfony i mobilny internet za nimi nadążą?

Redakcja Antyweb
Potężne możliwości aplikacji mobilnych. Czy smartfony i mobilny internet za nimi nadążą?
4

Snapchat, Instagram, Netflix – dziś większość młodych ludzi nie wyobraża sobie życia bez smartfona i aplikacji pozwalających na nieograniczony kontakt z przyjaciółmi, doskonałą rozrywkę lub po prostu zabicie czasu w trakcie podroży. Ograniczeniami mogą być jedynie możliwości samych telefonów i dostawców internetu. Czy nadążą one za rosnącymi potrzebami użytkowników?

Co nowego na Snapchacie?

Najnowszą możliwością zaproponowaną przez twórców Snapchata są grupowe wideo rozmowy. Funkcja pozwala rozmawiać jednocześnie z szesnastoma znajomymi. Jeśli jednak będzie interesowała nas większa liczba rozmówców, to bez wideo będziemy mogli rozmawiać aż z 32 osobami. Dodatkowo aplikacja wprowadza odświeżony system Stories, w którym będzie można wspomnieć o innym użytkowniku, a ten od razu dostanie informacje o tym, że go oznaczyliśmy. Czy nowa funkcja ma szansę stać się hitem?

Z przyjaciółmi i najbliższymi kontaktujemy się raczej poprzez sieć. Czaty grupowe, a coraz częściej również rozmowy wideo są znacznie wygodniejsze, a przede wszystkim tańsze. W końcu lepiej skorzystać z internetu, niż przepłacać u operatora. Wydaje się, że Snapchat ze swoją nową usługą trafił w dziesiątkę. Maksymalna liczba 32 uczestników rozmowy wystarczy, by omówić szczegóły zbliżającej się imprezy, wieczoru panieńskiego lub wspólnego wyjazdu na wakacje albo po prostu wygodnie pogadać przez sieć, gdy dawno się nie widzieliśmy. Tego nie sposób ogarnąć tekstowo. Dzisiaj jesteśmy blisko siebie, widząc się nawzajem na ekranach smartfonów. To może się udać! Pod pewnymi warunkami.

Focus on Instagram

Instagram również nie pozostaje w tyle i niedawno zaprezentował użytkownikom dość ciekawą nowinkę, która da większe możliwości w kwestii wykonywania selfie. Któż z nas obecnie tego nie robi? Czym jest Instagram Focus? Fotografując twarze, możemy wykonywać ciekawsze zdjęcia poprzez wyostrzenie postaci i jednoczesne rozmycie tła. Dotychczas z podobnej możliwości cieszyli się użytkownicy smartfonów iPhone X. Twórcy Instagrama postanowili wyrównać szanse. Aby uzyskać idealny efekt, najlepiej wykonać kilka prób i wybrać fotografię, z którą instagramowe algorytmy radzą sobie najlepiej. Kamera, w jaką wyposażony jest smartfon również ma znaczenie (źródło).

Wideo w sieci coraz bardziej mobilne

Pisząc o smartfonach i internecie, trudno nie wspomnieć o tym, jak wielkie zmiany z roku na rok zachodzą w kwestii oglądania wideo na urządzeniach mobilnych. W 2016 roku 41% użytkowników smartfonów deklarowało, że robi to przynajmniej raz dziennie, zaś w roku 2017 odsetek ten wzrósł aż do 74%. Spora rewolucja, która dzieje się na naszych oczach. Czy ma ona jakieś potencjalne ograniczenia, by skala zjawiska przestała rosnąć (źródło)?

Logiczne wydaje się, że jedyną barierę może stanowić ograniczony transfer danych. Rozsądek i troska o koszty mogą powstrzymywać użytkowników przed oglądaniem jeszcze większej ilości contentu. Godzina oglądania wideo w serwisie YouTube przy dobrej rozdzielności 720p pochłania około 800 MB danych. A przecież dzisiaj nikt nie zadowoli się widoczną na ekranie pikselozą, zwłaszcza gdy chodzi o ulubione filmy i seriale. Ich odtwarzanie na Netfliksie wymaga 700 MB wykorzystanych na godzinę. Cała nadzieja w dostawcach internetu mobilnego, którzy dostosują swoje taryfy do rosnących potrzeb użytkowników. Korzystanie z najnowszych technologii nie powinno stanowić luksusu (źródło).

Bez gigabajtów ani rusz…

Każdy, kto mieszka w mniejszym lub większym mieście, korzysta z nielimitowanego szybkiego internetu, który zresztą w ostatnich latach stał się relatywnie tani. Problem w tym, że gdy kilkanaście osób spotka się w sieci na czacie wideo, trzy będą akurat w tramwaju, dwie w kawiarni, a kolejne w parku, na lotnisku, na plaży, zakupach, spacerze z dzieckiem lub ukochanym psiakiem. W końcu trudno dobrać optymalny termin i godzinę, gdy wszyscy wygodnie rozsiądą się w fotelu w domowym zaciszu.

Publiczne sieci Wi-Fi nie udźwigną transferu obrazu od trzydziestu użytkowników, a tym bardziej wideo w dobrej rozdzielczości, bez której tracimy przyjemność z oglądania filmów. Chcąc pozostać w kontakcie z przyjaciółmi, cieszyć się z mobilnej rozrywki, a jednocześnie nie rezygnować ze swobody i mobilności, należy zaopatrzyć się w… gigabajty. Szybki i tani internet z naprawdę dużym limitem transferu danych.

Wygląda na to, że dostawcy mobilnego internetu zaczynają rozumieć nowe trendy. Virgin Mobile z nową ofertą prepaidową #GIGADAJE wygląda całkiem rozsądnie. Zasady są proste: 25 złotych za miesiąc, a w zamian 15 GB transferu plus nielimitowane rozmowy i SMS-y do wszystkich. To powinno wystarczyć na częste snapchatowe grupowe rozmowy czy odcinki ulubionego serialu.

A może czasz wymienić smartfona?

Aby nie wypisać się z nowych mobilnych rozwiązań oferowanych przez Snapchat, Instagram czy serwisy wideo, prawdopodobnie konieczny do spełnienia będzie jeszcze jeden warunek – przyzwoity smartfon. Przyda się odpowiednia przekątna ekranu. Poza tym w miarę wydajny procesor i 3 giga pamięci operacyjnej powinny załatwić sprawę. Jeśli chcemy, by znajomi śledzący nas na Instagramie, mogli w pełnej krasie dostrzec nasz uśmiech, zdziwienie lub inne wyrażane mimicznie emocje, przyda się jeszcze przyzwoity przedni aparat – np. 5 Mpx. To jednak sprawa drugorzędna.

Advertisement

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu