Wywiady

Poświęcimy więcej czasu na analizowanie naszych gier [wywiad]

Paweł Książek
Poświęcimy więcej czasu na analizowanie naszych gier [wywiad]
Reklama

Polskie MeetYourMakers w finałach turnieju League of Legends na Intel Extreme Masters, które odbyły się w ubiegłym tygodniu w Hanowerze, odpadło w faz...

Polskie MeetYourMakers w finałach turnieju League of Legends na Intel Extreme Masters, które odbyły się w ubiegłym tygodniu w Hanowerze, odpadło w fazie grupowej, ulegając między innymi innemu zespołowi z naszego kraju – Anexis eSports.

Reklama

Co zawiodło w grze drużyny Konrada „Mokatte” Kukiera? O tym bohater mojego dzisiejszego wywiadu opowiada poniżej.

Zaczęliście od wygranej z Evil Geniuses, a później było już tylko gorzej. Co zawiodło?

Zaczęliśmy dobrze, gładko wygrywając z wyżej notowanym przeciwnikiem, następnie kompletnie pogubiliśmy się w meczu przeciwko SK i po właściwie 20 minutach nie było już o czym mówić. Tak naprawdę kluczowym spotkaniem był następny mecz, z polskim Anexis. Tam zaczęliśmy z przewagą, która powinna skończyć się dla nas łatwym zwycięstwem jednak pogubiliśmy się w team fightach przy smoku i oddaliśmy tą grę w bardzo głupi sposób. Od tego momentu każdemu siedziała ta porażka w głowie (nikt z nas nawet nie zakładał, że można z nimi przegrać) i nie byliśmy w stanie postawić oporu w następnych meczach przeciwko Koreańczykom.

Przegraliście także z drugą polską drużyną – Anexis. Byli lepsi tego dnia?

Zawsze wygrywa lepszy, nie ma sensu rzucać wymówkami. Przez internet mamy z Anexis wspaniały bilans wygranych, jednak tutaj nie byliśmy w stanie tego udowodnić. Była to nasza pierwsza poważna wpadka offline podczas meczu z inną polską drużyną i teraz trzeba przygotowywać się tak, aby mieć pewność, że to się nigdy nie powtórzy.

Koreańczycy zdominowali turniej Starcrafta oraz League of Legends na IEM. Czy obowiązuje zasada „Korea, później długa przepaść i inne kraje” czy to raczej mała przewaga nad europejskimi zespołami?

Koreańczyków charakteryzuje przede wszystkim duża liczba drużyn prezentujących wysoki poziom. Ilościowo nie przebije ich nikt, chociaż akurat Europa plasuje się pod tym względem na drugim miejscu. Natomiast jeżeli chodzi o najlepsze zespoły, to nie możemy zapominać o chińskich drużynach. Wielu uważa, że to właśnie chińskie WE jest w tym momencie najlepsze na świecie.

W finale spotkały się dwie drużyny CJ Entus – Frost i Blaze. Zasłużenie?

Na turnieju widać było, że Koreańczycy wyciągnęli wnioski z lekcji, której udzielił im rosyjski Gambit w Katowicach. Grali lepiej, byli lepiej przygotowani i w pełni zasłużyli na finał tej imprezy.

Jak podobało Ci się finały IEM? Jak wypadły w porównaniu do katowickiego turnieju?

Turniej IEM w Katowicach był lepszy jeżeli chodzi o publiczność. Polacy są głośniejsi, żywsi i bardziej emocjonalni. Do tego w katowickim spodku kibice dostali pole do popisu, ponieważ miejsca dla publiczności było pełno - myślę, że był to najbardziej zaludniony turniej IEM w tym roku.



Mokatte

MaNa w wywiadzie dla Antyweb powiedział, że gracze SC do hotelu jechali około godziny i to był duży problem. Jak było w przypadku zawodników League of Legends?

Do hotelu dojeżdżaliśmy ponad 30 minut, ale nie specjalnie nam to przeszkadzało. Jedynym problemem była kiepska częstotliwość kursowania autobusu podstawianego przez ESL. Wstawanie o 6 dało mi się we znaki! ;)

Reklama

Wciąż wiele osób uważa Was za najlepszy polski zespół. Ostatnio chyba ludzie zaczynają zmieniać zdanie?

Nie prowadzę takich statystyk i nie specjalnie mnie to interesuje. My znamy swoją wartość i wiemy na co nas stać - nie ma takiej opcji, aby to się zmieniło po jednym nieudanym meczu przeciwko polskiej drużynie.

Jakie wnioski wyciągnęliście po ostatnich turniejach? Będziecie więcej trenować, zmieniacie styl gry?

Poświęcimy więcej czasu na analizowanie naszych gier, tego w ostatnim czasie trochę brakowało przez co pewne elementy naszej gry stanęły w miejscu.

Reklama

Do jakiej imprezy będziecie obecnie się przygotowywać?

Dzisiaj gramy kwalifikacje do turnieju we Francji organizowanego przez Riot Games. Bez względu czy uda się tam zakwalifikować czy nie, tydzień później wybieramy się do Danii na Copenhagen Games.

FOT. MYMYM.COM

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama