Przyznam, że z podwójną przyjemnością opisuję ten projekt. Raz, że jest nasz rodzimy, dwa, że znalazł swoją niszę w tym już mocno zatłoczonym rynku aplikacji mobilnych. W pierwszym odczuciu Nearbox to, można powiedzieć, polski Foursquare, ale nie do końca. To takie połączenie serwisu geolokalizacy...
Do aplikacji logujemy się poprzez nasze konto na Facebooku. Twórcy projektu zastrzegają, iż nie będą publikować na nim żadnych komunikatów. Służy to jedynie autoryzacji i uwierzytelnieniu użytkowników. Po uruchomieniu wyświetla nam się mapa w naszej lokalizacji z przypiętymi skrzynkami pocztowymi innych użytkowników.
Gdy zostaniemy już zlokalizowani po GPS, możemy zostawić w danym miejscu krótką notatkę o nim czy też wiadomość dla innych użytkowników odwiedzających daną lokalizację. Co ciekawe, nie ma możliwości podejrzenia innych wpisów na mapie, jeśli nie znajdujemy się w ich zasięgu GPS. Wiadomości mogą mieć maksymalnie 240 znaków, stąd moje skojarzenie z mikroblogiem Twittera.
Nearbox zakwalifikował się do Global Startup Challenge 2012, odbywającego się właśnie w Szczecinie. Trzymamy kciuki, to niebywała szansa na zdobycie funduszy na dalszy rozwój i osiągnięcie globalnego sukcesu, czego życzymy twórcom projektu. Aplikacja jest aktualnie w fazie beta, jeśli jednak dysponujecie smartfonem z Androidem, możecie już ją przetestować, pobierając program z Gooogle Play. Wersja na iOS powinna pojawić się w połowie bieżącego miesiąca.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
