Poradniki, prezentacje, a nawet standup - to wszystko najlepiej tworzyć we Threadit

Kilkanaście tygodni temu zainteresowałem się usługą Threadit, którą uruchomiło Google. Po zapoznaniu się z postem na blogu i obejrzeniu filmiku promocyjnego byłem zachwycony - Threadit wyglądał na idealne narzędzie do tworzenia prezentacji, poradników i tym podobnych materiałów, które wyślemy współpracownikom lub znajomym. Wszystko opiera się bowiem o web aplikację, która może nagrywać obraz z kamery, dźwięk z mikrofonu, przechwyci zawartość ekranu, a później to wszystko zapakuje w schludną prezentację do odtworzenia.

Threadit ewidentnie powstał w erze home office'u

Pomysł na Threadit nie wziął się z powietrza. To dość oczywista odpowiedź na erę home office'u, gdy nie możemy wygodnie czegoś komuś wytłumaczyć lub pokazać - nawet na wideorozmowie czy w komunikatorze. Threadit to wyjście naprzeciw problematycznym sytuacjom, gdy nie wiemy też, za pomocą jakiego narzędzia (komunikatora) przekazać uniwersalną wiadomość. Zamiast robić to wielokrotnie, wystarczy przygotować materiał i wygenerować link do niego.

Snapdrop – Klon Airdrop z macOS i iPhone, działający na Windowsie, Chrome OS i Androidzie

Czytaj dalej poniżej

Piwik PRO udostępni nowy plan Core - darmowa alternatywa dla Google Analytics Grzegorz Ułan

Numbr - rewelacyjny kalkulator z przeliczeniami w czasie rzeczywistym! Grzegorz Ułan

Niestety, na samym początku fascynacji Threadit napotkałem nie lada problem. Google wystartowało z tym garażowym projektem tylko w USA. Jedynie mieszkańcy Stanów Zjednoczonych mieli szansę wypróbować Threadit i żadna metoda obejścia tego ograniczenia nie działała. Wczoraj popołudniu otrzymałem jednak e-maila, że Threadit został uruchomiony w Polsce - już zdążyłem zapomnieć, że zapisałem się na specjalną listę w oczekiwaniu na wprowadzenie usługi na inne regiony.

Tworzenie nagrań na Threadit - jakie są możliwości?

Spędziłem z Threadit trochę czasu i muszę przyznać, że pomysł Google naprawdę mi się podoba. Usługa jest chyba najwygodniejszym narzędziem do przygotowywania materiałów multimedialnych, których odbiorcą może być jedna osoba lub dziesiątki albo setki. Docelowo mówi się o pracy w zespole, ale gdyby o Threadit usłyszało więcej osób, to niewykluczone, że materiały stworzone za pomocą platformy stałyby się uniwersalnym formatem dla tutoriali itd.

Corel stawia na współpracę i prezentuje CorelDRAW Graphics Suite 2021

Dlaczego Threadit jest taki dobry? Wszystko rozbija się o prostotę interfejsu i łatwą nawigację. Ekran główny wita nas listą sugerowanych rodzajów materiałów jakie można stworzyć, a po kliknięciu na strzałkę ujrzymy ich znacznie, znacznie więcej. Są tam aktualizacja projektu, standup, szkolenie, demo projektu, przegląd kodu, ocena projektu designerskiego, a nawet przywitanie i podziękowanie za współpracę.

Piwik PRO udostępni nowy plan Core – darmowa alternatywa dla Google Analytics

Wybierając jeden z nich definiujemy strukturę nagrania, która prezentowana jest w formie rozdziałów. Bez obaw, można je bez przeszkód dodawać, usuwać i zmieniać kolejność. Po prawej stronie znajdziecie podgląd nagrywanego materiału (z kamery lub ekranu). Gdy całość jest gotowa przechodzicie dalej i dzielicie się materiałem z innymi.

Przyszłość Threadit jest... niepewna

Nie sądzę, by Threadit z dnia na dzień stał się hitem, a liczba użytkowników będzie wkrótce liczona w tysiącach czy setkach tysięcy. To jedno z takich narzędzi, które trafia w potrzeby konkretnej grupy osób i to one będą z Threadit regularnie korzystać. NA koniec muszę jednak dodać, pół żartem pół serio, że jest to jeden z garażowych projektów grupy pracowników Google, więc jego zamknięcie jest jeszcze bardziej prawdopodobne niż innych usług tej firmy. A z tym wiemy jak bywa.