W poprzedniej, pierwszej części poradnika podpowiadałem na co warto zwrócić uwagę wybierając smartfona do zdjęć. Tym razem „na warsztat” weźmiemy jedn...
Poradnik fotografii mobilnej. Część II – zdjęcia w niekorzystnych warunkach oświetleniowych
W poprzedniej, pierwszej części poradnika podpowiadałem na co warto zwrócić uwagę wybierając smartfona do zdjęć. Tym razem „na warsztat” weźmiemy jedną z największych bolączek fotografów mobilnych, czyli robienie zdjęć w słabych warunkach oświetleniowych. Nawiązując jeszcze do wcześniejszej części tego cyklu, przypomnę, że im większy otwór przysłony obiektywu, tym więcej światła zarejestruje matryca.
Podczas fotografowania w nocy lub pomieszczeniach, przewagę będą mieli Ci, którzy wybrali urządzenie z mniejszą wartością przysłony. To dobry przykład na to, jak ważna jest specyfikacja sprzętowa smartfona, którego kupujemy. Co prawda, nie jest to jedyny aspekt warunkujący udane ujęcie, nie mniej, jeden z istotniejszych, jeśli chodzi o fotografię w słabych warunkach oświetleniowych.
Autorem wpisu jest Bartosz Malak.
Komu z nas nie zdarzyła się sytuacja, że idąc ulicą po zmroku zobaczyliśmy coś, co przykuło naszą uwagę i chcieliśmy zrobić fotkę? Odruchowo wyciągamy wtedy telefon i fotografujemy. Jednak oglądając rezultat końcowy na wyświetlaczu, bardzo często jesteśmy rozczarowani - zdjęcie jest zamazane i nieostre. Żeby uniknąć takiego scenariuszu warto pamiętać o kilku zasadach. Przyczyną rozmazania zdjęcia jest poruszenie telefonem, podczas gdy automatyka aparatu ustawa dłuższy czas naświetlania. Rozwiązaniem tego problemu może być podniesienie czułości matrycy, czyli wartości ISO. Smartfon wówczas powinien dobrać niższy czas migawki, dzięki czemu zdjęcie nie powinno już wyjść nieostre.
Wielu pomyśli - to koniec problemów z fotografowaniem nocą. Nic z tych rzeczy - podnosząc ISO, zwiększamy jednocześnie tzw. „zaszumienie”, w postaci nieestetycznego „ziarna” na zdjęciach. To normalna reakcja matrycy na tego typu rozwiązanie. Musimy zatem znaleźć złoty środek między ilością szumów na zdjęciu, a jego ostrością. Polecam zatem przetestować swój telefon pod tym kątem i wykonać kilka ujęć tej samej sceny z różnymi wartościami ISO. Dzięki temu zabiegowi poznamy potencjał naszego sprzętu oraz poziom czułości, dający szumy, które jesteśmy w stanie zaakceptować.
Oczywiście jest inne wyjście z tej sytuacji - użycie statywu. Pewnie wielu teraz popuka się w głowę i pomyśli „jak to smartfon na statywie”!? To rozwiązanie idealne, montujemy telefon na tripodzie, mając możliwość ustawienia długiego czasu naświetlania oraz niską wartość ISO, dzięki czemu zdjęcie będzie nie tylko ostre jak żyletka, ale również pozbawione dużej ilości szumów. Wróćmy jednak do typowej sytuacji - czy można w jakiś sposób zastąpić statyw? Otóż można! Poszukajmy wokół siebie dowolnego murku, ławki, a nawet latarni. Opierając ręce o podpórkę zmniejszymy ryzyko poruszenie telefonem, nawet przy dłuższym niż zwykle czasie naświetlania. Podobny efekt uzyskamy w przypadku gdy nasz telefon posiada optyczną stabilizację obrazu, dlatego warto zwrócić uwagę na ten fakt, podczas kupna urządzenia.
Jeśli jednak nie mamy w pobliżu nic o co moglibyśmy oprzeć aparat, to warto skupić się, by jak najmniej poruszać telefonem. Wiele osób myśli, że robiąc zdjęcie na wstrzymanym oddechu uda im się wykonać ostre, niezamazane zdjęcie. Są jednak w błędzie, gdyż zatrzymując oddech, powodujemy wzrost ciśnienia, przez co nasze ciało pulsuje. Znacznie lepszym rozwiązaniem jest wykonanie kilku normalnych wdechów i wydechów, a następnie na jednym z wydechów spokojnie nacisnąć spust aparatu. Dzięki temu mamy większą szansę na wykonanie niezamazanej fotografii.
Robiąc zdjęcia o zmroku lub w nocy wykorzystajmy wszystkie dostępne źródła światła. Powiedzmy, że chcemy wykonać znajomym fotkę. Rozejrzyjmy się czy nie ma gdzieś wokół nas jakiś neonów czy latarni, które doświetlą modeli. Trzeba dodać, że każdy luks światła jest wówczas na wagę złota. Możemy również użyć lampy błyskowej lub flasha doświetlającego, jednak należy pamiętać, że „spłaszczy” to znacząco głębie zdjęcia. Stosujmy je zatem w ostateczności.
Więcej porad oraz zdjęć znajdziecie na mojej stronie poświęconej fotografii komórkowej oraz fanpejdżu na Facebooku.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu