Google

Porada Google? Nie bądź "Glassdupkiem"

Konrad Kozłowski
Porada Google? Nie bądź "Glassdupkiem"
Reklama

Zaraz po tym jak Google pokazało okulary Glass, to właśnie kwestia akceptacji przez społeczeństwo tak oryginalnego gadżetu była przywoływana jako najw...

Zaraz po tym jak Google pokazało okulary Glass, to właśnie kwestia akceptacji przez społeczeństwo tak oryginalnego gadżetu była przywoływana jako największa przeszkoda na drodze upowszechnienia się okularów. Choć proces ten zachodzi już od pewnego czasu, sytuacja diametralnie się nie zmieniła, dlatego Google zdecydowało się wziąć sprawy w swoje ręce.

Reklama

Zanim okulary Google będzie można nabyć w sklepie, pierwszymi użytkownikami tego gadżetu są tak zwani "eksplorerzy". Wsród nich znajdują się osoby, które uczestniczyły w konferencji Google I/O i wyraziły chęć ich wypróbowania oraz szczęśliwcy wybrani przez Google, którzy wzięli udział w konkursie #ifihadglass ("gdybym posiadał okulary Glass"). Jest ich nadal niewielu, a wiedza "zwykłych użytkowników" na temat okularów Glass jest relatywnie niewielka, dlatego reakcje zaskoczenia, zdziwienia i zainteresowania "dziwactwem" spoczywającym na głowie "wybrańców" są codziennością.

W związku z tym Google, pragnąc by "adaptacja" okularów zachodziła jak najlepiej, opublikowało listę wskazanych i niewskazanych zachowań w zwykłym codziennych sytuacjach, z którymi spotykają się "eksplorerzy". Sugestie dotyczące wykorzystania komend głosowych, uzyskiwania pozwolenia na filmowanie i robienie zdjęć innym oraz branie aktywnego udziału w dyskusjach społeczności "eksplorerów" nie wydają się zbyt interesujące. Znacznie ciekawiej prezentują się oczywiście te "zakazane" postępowania.


Listę otwiera czynność określona, jako "Don't Glass-out" przypominająca o tym, że okulary mają nam pozwolić na szybkie i wygodne sprawdzenie konkretnych informacji bez odrywania się od innych zajęć. Google żartem odradza czytania książki na takim ekranie, proponując inne urządzenia. Ku mojemu zdziwieniu Google zdecydowało się zwrócić uwagę na fakt, że Glass podobnie jak smartfon, nie powinny nam towarzyszyć przy uprawianiu większości sportów. Nosząc okulary od Google nie spodziewajmy się, że będziemy ignorowani i nie bądźmy niegrzeczni dla tych, którzy będą zadawali pytania o zastosowanie dla gadżetu na naszej głowie. Google podkreśla, że zakazy odnoszące się do telefonów komórkowych, dotyczą także okularów Glass i nalezy się do nich zastosować. Sama lista napisana jest bardzo fajnym, luźnym językiem, gdzie pojawia się także tytułowe określenie "glasshole".

Do momentu, w którym Glass pojawią się na sklepowych półkach jeszcze jednak daleka droga. Sam nie potrafię odpowiedzieć na pytanie czy gdybym mógł, to bym zdecydował się zakładanie okularów od Google każdego ranka, by towarzyszyły mi przez większość dnia. Możliwości oferowane przez Glass są bardzo zachęcające. Tym co budzi moje wątpliwości to właśnie otoczenie, które może nie być jeszcze gotowe na obecność tego typu gadżetu na czyjejś głowie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama