Pomysł na... Biznes każdego dnia II

Poprzednia publikacja z cyklu „Przepis na… biznes każdego dnia” wywołała spore zainteresowanie, a co cenniejsze wiele osób poważnie potraktowało temat i konstruktywnie odniosło się do wymyślonej koncepcji na internetowy biznes – za co bardzo dziękuję i liczę, że przy każdej kolejnej koncepcji podzielicie się swoją wiedzą i doświadczeniem..

Z doświadczenia wiem, że dobre internetowe biznesy to te, które w prosty sposób łączą tryb online z rzeczywistym życiem. Dzisiaj chciałbym swoją uwagę skupić na wizytówkach, a raczej na e-wizytówkach. Jest to temat, który jak dla mnie nie został w Polsce jeszcze odpowiednio zagospodarowany.

Koncepcja na e-wizytownik z wykorzystaniem urządzeń mobilnych.

Problem

Wiele prób zostało podjętych by zastąpić tradycyjne biznesowe wizytówki. Brakuje jednak czegoś, aby uznać, iż temat został zamknięty, a wszystkie możliwości wyczerpane. Brakuje czegoś co nie tylko rozwiąże problem, ale co zmieni przyzwyczajenia, ugruntowane schematy.

Często bywam na różnego rodzaju spotkaniach, konferencjach, bankietach. Zbieranie kontaktów przysparza mi dziwny problem. Zapchany portfel wizytówkami, nowe wpisy do książki telefonicznej, zapisane kartki w notatniku z internetowymi profilami danej osoby… A na następny dzień i tak nie wiem kto kim jest i w jakiej formie mam do niego kontakt. (tak, od teraz możecie mnie postrzegać jako nieporadnego i niezorganizowanego człowieka ;)

Podobna sytuacja jest w barze, czy na wyjeździe na wakacje, gdzie spotykamy grupę nowych osób, z którymi wymieniamy się kontaktami…

Gdyby na naszym rynku istniało rozwiązanie, które w odpowiedni sposób rozwiązałoby ten problem sytuacja wyglądałaby inaczej. Za pomocą specjalnego urządzenia, bądź aplikacji na telefon zbieranie kontaktów byłoby niezmiernie przyjemne, szybkie i łatwe, a w dodatku wszystkie dane byłyby uporządkowane i spójne.

Rozwiązanie

System, który umożliwi swobodną wymianę wizytówek pomiędzy urządzeniami mobilnymi, a także pozwala nimi zarządzać w „chmurze” po przez każde urządzenie z dostępem do Internetu.

Wyobrażam to sobie  w ten sposób, że zbieram kontakty od wszystkich interesujących mnie osób, a w domu na spokojnie przeglądam wizytówki – w dodatku w każdej chwili mogę do nich wrócić, bądź odnaleźć interesującą mnie informację.

Zasada działania.

System umożliwi stworzenie wizytówki na każdą okazję i użycie jej tam gdzie i kiedy chcesz. Nieważne czy jesteś na konferencji, czy w barze – system zawsze zawiera  stosowne do sytuacji informacje, którymi możesz się podzielić (wizytówka oficjalna i nieoficjalna).

Taki produkt powinien umożliwić nam zgromadzenie naszych danych kontaktowych jak i profilów prowadzących do naszej aktywności w sieci (blog, facebook, G+, goldenline itp.).

Dzięki takiemu rozwiązaniu moglibyśmy bez ograniczeń i w prosty sposób wymieniać się kontaktami z innymi ludźmi. W przypadku gdy ktoś nie posiadałby na swoim telefonie oprogramowania możemy wysłać naszą wizytówkę na jego email – wszystko za pośrednictwem systemu.

Model biznesowy?

Tutaj trochę szwankuje moja wyobraźnia, bo jestem świadomy, iż aplikacja/system musi być dość rozpowszechniony i na pewno w pierwszym etapie dostęp powinien być darmowy. Zarabiać można by było na kontach Premium, tylko poważnie zastanawiam się co mogłyby oferować – jakieś propozycje?

Plusy i minusy

Plusy

- elegancka i czytelna forma prezentacji danych

- prostota obsługi i duża funkcjonalność

- możliwość selekcjonowania treści, którymi chcemy się podzielić

- możliwość wprowadzania zmian do naszej wizytówki – automatyczna aktualizacja, system poinformuje każdego, kto ma naszą kartę o zmianach

- możliwość ściągnięcia kontaktów z wielu serwisów internetowych

Minusy

- łączność za pomocą Internetu – w PL duże koszty

- nie wszystkie rozwiązania są dostępne na każdy model telefonu

Zapraszam do krytykowania. Za granicą spotkałem się z podobnymi rozwiązaniami, jednak u nas nie natrafiłem jeszcze na nic co zaspokoiło by moje oczekiwania. Jeżeli istnieje to jakie problemy spowodowały, że nie jest rozpowszechniony - pomimo tego, iż rynek rozwiązań mobilnych stale rośnie – nawet w Polsce. Może jest jeszcze zbyt mały i nie jesteśmy gotowi na takie rozwiązania, albo problem tkwi w naszych przyzwyczajeniach?