Gdy kilka dni temu pisałem o sukcesie pierwszego, polskiego PPV - walki Adamka - nie mieliśmy jeszcze dokładnych danych dotyczących sprzedaży, a także...
Gdy kilka dni temu pisałem o sukcesie pierwszego, polskiego PPV - walki Adamka - nie mieliśmy jeszcze dokładnych danych dotyczących sprzedaży, a także liczby osób jaka obejrzała galę w niemieckim RTLu. Dziś znając wyniki można śmiało powiedzieć, że urządzenie walki płatnej się opłaciło, a i RTL zaliczył rekordowy udział w polskim rynku telewizyjnym.
Na płatną wersję show zdecydowało się, według szacunków Wyborczej, przeszło 200 tysięcy osób. Największy kawałek tortu przypadł Cyfrowemu Polsatowi z ponad 100 tysiącami osób, po kilkadziesiąt tysięcy miały Cyfra+ i UPC. Vectra to kilka tysięcy osób. 8 milionów przychodów za wirtualne bilety to wcale nie najgorszy wynik jak na debiut.
Zdecydowana większość wybrała jednak rozwiązania darmowe. Według danych TNS OBOP walkę oglądało 1,1 miliona rodaków, a chociaż minutę oglądało tam 1,4 miliona. To pozwoliło RTLowi na najwyższy w historii udział w naszym rynku - przeszło 1,5%.
Do tego należy dodać masę ludzi posiłkujących się rozmaitymi streamami dostępnymi w sieci.
Pierwsza liczba, walk wykupionych, robi wrażenie tak długo, aż nie pozna się drugiej. Do tego oczywiście część (ciekawe, jak duża) tych wykupionych pochodzi w końcu z rozmaitych pubów i restauracji, w których można było widowisko obejrzeć z polskim komentarzem.
Osobiście nie mam nic przeciwko płaceniu za ekstra-wydarzenia w telewizji, ale rzeczywiście przychylam się do opinii, że akurat tę galę wyceniono zbyt wysoko. Nie zadbano także o wystarczające zbudowanie świadomości jak za walkę zapłacić, co zauważyłem poprzez rozmowę z kilkoma starszymi osobami. Następnym razem, co powtarzam drugi raz, pamiętajmy również o płatnym streamingu. Nawet tańszym, opłacanym smsem za np. 10zł, może okazać się strzałem w dziesiątkę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu