Polska

Polski dron „Bielik” w służbie PKP CARGO r/r zmniejszył liczbę kradzieży o blisko 50%

Grzegorz Ułan
Polski dron „Bielik” w służbie PKP CARGO r/r zmniejszył liczbę kradzieży o blisko 50%
Reklama

Okazuje się, że to był naprawdę udany pomysł PKP CARGO, spółka dzięki inwestycji w nowe technologie ograniczła znacznie liczbę kradzieży swoich ładunków na kolei. Dziś otrzymaliśmy informację, że w całym 2016 roku liczba kradzieży była mniejsza o 46% w porównaniu z rokiem poprzednim.

Trzeba też od razu zaznaczyć, że od momentu startu tego projektu notują takie rezultaty, to tylko pozwala domniemywać o skali kradzieży z jaką musieli walczyć bez wsparcia dronów.

Reklama

Projekt został uruchomiony pod koniec 2014 roku, Maciej pisał Wam o tym na początku stycznia 2015 roku, przy okazji publikacji filmiku z jednej z takich akcji z dronem, jeszcze z lekkim dystansem.

Możliwe, że operatorowi faktycznie udało się uchwycić moment kradzieży, ale jakoś dziwnie ona wyglądała. Albo po prostu ja to sobie inaczej wyobrażałem. Bez względu na to, jakie jest tło historii, wypada napisać, że PKP Cargo faktycznie zyskało ciekawe narzędzie w zakresie ochrony swoich interesów. Trudno stwierdzić, czy będzie efektywne i uda się ograniczyć straty wynikające z kradzieży, ale są na to szanse. Podejrzewam, że firma poinformuje, gdy uda się kogoś złapać dzięki nagraniom z drona, pochwalą się też, gdy okaże się, że straty są mniejsze niż wcześniej, a powodem może być wspomniane rozwiązanie. Pisząc krótko: o dronach PKP Cargo pewnie jeszcze usłyszymy.

Ale opublikowane pod koniec 2015 roku dane nie pozostawiały już złudzeń, że to działa. Od początku tamtego roku do października wartość skradzionych towarów spadła im o 65%, a sama liczba kradzieży o 55% w porównaniu z podobnym okresem w 2013 roku.

Wtedy jeszcze na służbie w PKP CARGO latały drony „Phantom III” o rozpiętości ramion pół metra, z nagrywaniem w 4K oraz „Eagle” z dwiema kamerami, jedna do nagrywania z dużych odległości, druga termowizyjna przy nocnych patrolach.

W tym roku swoją służbę rozpoczął polski dron "Bielik" wyprodukowany przez Dron House SA. Wykonany jest z włókna węglowego, co powinno zapewnić sporą wytrzymałość, charakteryzuje się dużą zwinnością i dynamiką oraz przystosowany jest do realizacji długich lotów. Wyposażony jest w kamerę full HD z osiemnastokrotym zoomem z gimbalem stabilizującym w trzech płaszczyznach, która wykonuje zdjęcia o wysokiej rozdzielczości, umożliwiające identyfikację twarzy delikwentów plądrujących ich towary.

Mirosław Klepaczewski, zastępca dyrektora Biura Bezpieczeństwa w PKP CARGO:

Kradzieże – zwłaszcza paliw stałych, m.in. węgla – to zmora przewoźników i ogromny problem do rozwiązania. Dzięki innowacyjnym metodom wdrażanym przez PKP CARGO poprawia się bezpieczeństwo ładunków, ale także infrastruktury. Często podczas kradzieży następowało uszkodzenie linii kolejowej, które mogło być niebezpieczne dla transportu. Nowy system monitoringu eliminuje takie zagrożenia, przynosząc wymierne korzyści dla Spółki. Bezpieczny towar i infrastruktura oznacza, że PKP CARGO jest wiarygodnym partnerem i przewoźnikiem. Obecnie to my wyznaczamy nowe standardy bezpieczeństwa oraz innowacyjnego i holistycznego myślenia o transporcie. A to nie jest nasze ostatnie słowo. Nowe technologie – m.in. drony – mają ogromny potencjał i zamierzamy je wykorzystywać do dalszej poprawy bezpieczeństwa oraz optymalizacji kosztów.

Reklama

Jak podaje spółka w swoim komunikacie zdalny monitoring przeciw kradzieży to nie wszystko, wykorzystanie dronów pozwala również sprawdzać stan ogrodzeń, zachowanie zasad BHP przez personel czy optymalizować składowanie towarów na terenach przewoźnika. Drony przeprowadzają też szybciej inwentaryzację sprzętu, sprawdzanie stanu torów czy aktualizowanie mapy terenów należących do PKP CARGO i ich ukształtowania.

Wyraźnie widać, że inwestycja się opłaciła i jest dobrze wykorzystywana przez spółkę. Nie trudno sobie wyobrazić patrząc po wynikach, że zakup dronów łącznie z całym oprogramowaniem do monitoringu i sterowania dronami w siedzibie, powinien się już zwrócić po tych dwóch latach.

Reklama

To wreszcie też doskonały przykład jak wykorzystywać nowe technologie w działaniach dużych firm. Łatwiej przecież wysłać drona na zwiad nad rozległymi terenami takich firm niż 10-ciu ochroniarzy i to z lepszymi efektami, bo z nagranym przestępstwem i lokalizacją w czasie rzeczywistym z możliwością szybkiego wysłania odpowiednich służb na miejsce. Myślę też, że sama wiedza o takich firmach, które wykorzystują drony do monitowrowania, odstrasza potencjalnych prestępców do zapuszczania się w ich rejony.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama