Polska

Polska chmura - produkt, który się zmienia i ewoluuje

Tomasz Popielarczyk
Polska chmura - produkt, który się zmienia i ewoluuje
16

Jak ktoś kiedyś fajnie to ujął, z chmurą jest jak z pogodą - bywa zmienna. Zmienia się też chmura Oktawave, oczywiście na lepsze. W ostatnim czasie twórcy wprowadzili szereg nowości, które mają podnieść jej funkcjonalność i zwiększyć komfort użytkowania. Przyjrzyjmy się im. Oktawave działa na ryn...

Jak ktoś kiedyś fajnie to ujął, z chmurą jest jak z pogodą - bywa zmienna. Zmienia się też chmura Oktawave, oczywiście na lepsze. W ostatnim czasie twórcy wprowadzili szereg nowości, które mają podnieść jej funkcjonalność i zwiększyć komfort użytkowania. Przyjrzyjmy się im.

Oktawave działa na rynku komercyjny od 6 miesięcy. Przez cały ten okres firma zbierała feedback od użytkowników jej usług, co stało się przyczyną własnie tych nowości. Mają one sprawić, że codzienna praca z usługą będzie szybsza i wygodniejsza. Co się zmieniło?

Istotną dla wielu użytkowników funkcją na pewno będzie eksport oraz import instancji zapisywanych na OCS. Dzięki temu użytkownicy mogą przenieść każdą z nich w inne miejsce i uruchomić bez straty danych oraz czasu. Dodatkowo możliwy jest też import obrazów wirtualnych maszyn, bez względu na to gdzie je utworzono. Dopełnieniem tych funkcji jest mechanizm kopii zapasowej. Użytkownicy mogą skonfigurować harmonogram według którego będą zabezpieczane dane, a następnie przenosić je do storage'owego OCS.

Zmienił się też całkowicie mechanizm logowania do panelu administracyjnego, co ma przygotować Oktawave do certyfikacji ISO 27001. Twórcy zapewniają, że dzięki temu usługa będzie bezpieczniejsza. Co istotne, oddzielone zostały też płaszczyzny autoryzacji od transmisji. W przypadku tej pierwszej, będziemy korzystać z szyfrowanego protokołu HTTPS, a do drugiej wystarczy HTTP.

Z punktu widzenia pozyskiwania nowych użytkowników cenna może być też pełna kompatybilność z chmurą Amazon S3. Oba systemy są teraz ze sobą zgodne i to, co działało w chmurze Amazonu ma działać też na Oktawave. Prócz tego możliwe stało się podpinanie zewnętrznych domen na konkretny kontener OCS.

Nie zabrakło też usprawnień widocznych już na pierwszy rzut oka. Tutaj prym wiedzie nowy panel LiveView. Jest on teraz znacznie czytelniejszy i oferuje znacznie więcej możliwości zarządzania widokiem. Użytkownicy mogą teraz też monitorować witryny poprzez  analizę HAR. W ten sposób możliwe jest wskazanie plików, które najbardziej wpływają na czas wczytywania się strony, a także które etapy tego procesu trwają najdłużej.

Łącznie wprowadzono blisko 45 nowości, z których znaczna część zapewne nie będzie widoczna gołym okiem. Widać, że twórcy Oktawave nie próżnują. W informacji prasowej pojawiły się też zapewnienia, że wszystkie te zmiany są odpowiedzią na sugestie użytkowników - cóż, pozostaje wierzyć na słowo. Myślę jednak, że jest to o tyle istotne, gdyż pod względem supportu oraz kontaktu z klientami stawia naszą rodzimą usługę na lepszej pozycji niż analogiczne rozwiązania oferowane przez Amazon czy Microsoft, gdzie każdy użytkownik jest jedynie częścią wielotysięcznej grupy.

Przez najbliższe tygodnie będę miał okazję testować chmurę Oktawave i używać jej do własnych potrzeb oraz witryn. Dzięki temu będę miał szansę przekonać się na własnej skórze, jak działa to rozwiązanie, w czyje gusta trafi oraz czy oferuje satysfakcjonującą wydajność oraz stabilność. Oczywiście następstwem testów będzie wyczerpujący test, w którym, mam nadzieję, wypunktuję wszystkie wady i zalety Oktwave.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

cloud computingChmuraOktawave