Felietony

Polacy zgarniają 1.7 miliona dolarów od inwestorów - na czym się zarabia?

Jakub Tepper
Polacy zgarniają 1.7 miliona dolarów od inwestorów - na czym się zarabia?
Reklama

Niejednokrotnie mając okazję porozmawiać z młodymi, aspirującymi deweloperami, słyszę głównie o szalonej miłości do iOSa. Przecież tam wyszło Angry Bi...


Niejednokrotnie mając okazję porozmawiać z młodymi, aspirującymi deweloperami, słyszę głównie o szalonej miłości do iOSa. Przecież tam wyszło Angry Birds i kilka innych, wielkich hitów, w związku z czym to tam da się zarobić. Dodatkowo potęgowane jest to wpisami zestawiającymi przychody dużych wydawców na iOS i Androidzie, z wynikami wskazującymi na przewagę tego pierwszego. Pewnie, jak ma się szczęście i dobry marketing.

Reklama

Spójrzcie jednak na historię polskiego Tequila Games, które podeszło do sprawy znacznie bardziej pragmatycznie. I zebrało właśnie 1.7 miliona dolarów od inwestorów z Polski i Wielkiej Brytanii.

Tequila Games na rynku istnieje nie od wczoraj, ale pośród fanów tzw. "dobrych gier smartfonowych" nie są specjalnie znani. Zamiast tego postawili na rynek naprawdę masowy i zarabiali dotychczas w dużej mierze na starych telefonach z Javą i płatnościach SMSowych. Pomimo bezdyskusyjnego ataku nowoczesnych słuchawek, to wciąż jednak w krajach takich jak Rosja czy Brazylia, chętnych na rozrywkę mobilną w nieco starszej wersji nie brakuje.

Ale wracając do inwestorów i finansowania - to związane jest z ich platformą mobilną nazwaną Tequila Planet. Jeszcze zanim jednak do jej powstania doszło, zgodnie z obecnymi trendami, firma przeszła z modelu płatnego na free2play, a zaczynała od opłat związanych z wrzuceniem swoich wyników na ogólnoświatową listę. W zamian można było wygrać z kolei całkiem realne nagrody. Tylko z tego udało się wygenerować SMSy o wartości przeszło 7 milionów dolarów. W tym przypadku udało im się jednak porozumieć z rosyjskim operatorem iFree, który 2 pozycje od Tequili (Checkers i Warships) sprzedawał już wbudowane we własne telefony - stąd o ilość użytkowników nie było trudno.

Z czasem Tequila udostępniła możliwość ściągnięcia Warships na Androida i telefony z Javą, oczywiście całkowicie za darmo, co do dzisiaj wygenerowało 1.7 miliona pobrań. Tequili udało się utrzymać aż współczynnik płacących użytkowników na poziomie aż 14%. Podział typów opłat dzielił się na 40% za wrzucanie swoich wyników do 60% za wirtualne dobra, dzięki czemu udało się osiągnąć średnio 3 euro przychodu na każdego z użytkowników ich aplikacji. Z czasem jednak Tequili zabrakło czegoś, co łączyło by ich użytkowników ze sobą, społecznościowej "przybudówki" - tak powstała wspomniana wcześniej platforma Tequila Planet.

Obsługuje głównie Android, Java J2ME oraz BlackBerry (ponad 2 tysiące modele słuchawek!), umożliwiając natychmiastowe płatności wewnątrz aplikacji w ponad 85 krajach na całym świecie.  W chwili obecnej pobrano za jej pomocą 6 milionów aplikacji przez 4 miliony użytkowników. Dziennie aktywnych jest około 65,000 osób, z czego 4,000 płacą za treści. Przez pierwsze pół roku działania platformy udało się wygenerować około 470,000 dolarów przychodu.

Przy czym jak zapewniają twórcy - to dopiero początek. Cel na 2012 rok to 30 milionów użytkowników, podczas gdy w 2013 ma ich być już 100 milionów. Patrząc na bardzo pragmatyczne i konsekwentne realizowanie swojej polityki, a także sukcesy na polu finansowym wierzymy, że się uda. To zresztą model, z którego korzystają już od dłuższego czasu inni wielcy, by spojrzeć choćby na japońskie GREE działające na tamtejszych "feature phones". Wrocławianie - powodzenia!

Tak więc, młodzi i butni, czasami tego iOSa warto dobrze przemyśleć. Zwłaszcza w Polsce.

Reklama

Więcej o Tequila Planet przeczytacie tutaj.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama