Czytelnictwo w Polsce to dość nieprzyjemny temat. Nie jesteśmy molami książkowymi, co udowodniły kolejne badania i raporty. Tymczasem okazuje się, że ...
Czytelnictwo w Polsce to dość nieprzyjemny temat. Nie jesteśmy molami książkowymi, co udowodniły kolejne badania i raporty. Tymczasem okazuje się, że dzięki ebookom ten trend się odwraca. Chętniej sięgamy po czytniki, regularnie przyczyniamy się do wzrostu sprzedaży e-książek. I choć ciągle stanowią one jedynie mały odsetek rynku papierowych wydań, to dynamika wzrostu napawa dużym optymizmem.
Jak podaje Wyborcza.biz, powołując się na dane z .
Wzrost zainteresowania obserwują również sami wydawcy. W wypowiedziach dla Wyborczej.biz sami przyznają oni, że ebooki przestały być czymś wyjątkowym, a zainteresowanie nimi rośnie. Beata Gutowska z Publio.pl przyznaje nawet, że:
Zdarza się tak, że książka szybciej ma premierę w wersji cyfrowej niż papierowej. I działa to pozytywnie na całą sprzedaż.
Wtóruje jej Agata Wiśniewska z wydawnictwa Albatros:
.
.
Trzeba też jasno przyznać, że ebooki dojrzewają w raczej niezbyt sprzyjających warunkach. Ciągle nie udało się zmniejszyć podatku VAT, jakim są objęte. Nie da się też ukryć, że jest to jeden z najchętniej "piraconych" produktów, bo w przeciwieństwie do filmów czy nawet muzyki pobieranie ważącego kilka megabajtów PDF-a czy EPUB-a jest szybkie i przyjemne niż kilkugodzinne męczenie na torrentach serialu w Full HD. Choć z drugiej strony coraz atrakcyjniejsze promocje oraz odejście od zabezpieczeń typu DRM skutecznie przyczyniają się do zmian w tym aspekcie. Sam jestem tego przykładem - za większość książek, które kupiłem, zapłaciłem nie więcej niż symboliczne 10 złotych. Symboliczne, bo czym jest taka kwota wobec godzin rozrywki, jaką jest w stanie zapewnić dobra proza czy ogromu wiedzy, który wyciągniemy z solidnego podręcznika o programowaniu?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu