Inteligentne pierścienie nie są jeszcze tak popularne jak smart zegarki czy opaski sportowe, ale powoli zdobywają rynek. Z pewnością nie pomaga im w tym wysoka cena, ale polska firma Maxcom ma coś dla tych, którzy nie chcą wydawać fortuny.
![Polacy nie gęsi i swój smart pierścień mają. W dodatku za grosze](https://static.antyweb.pl/img/w_1250,h_550/wp-content/uploads/2025/02/mr100-img2-1.jpg)
Jakiś czas temu testowałem inteligentny pierścień - Samsung Galaxy Ring, który delikatnie mówiąc nie podbił mojego serca. Jego funkcjonalność jest mocno ograniczona, okazał się niewygodny, a do tego kosztuje zawrotną sumę - 1849 złotych. Takie pieniądze można wydać znacznie lepiej jeśli chcecie śledzić swoje zdrowie i przy okazji mieć jeszcze dostęp do wielu innych funkcji. Jeśli jednak szukacie czegoś dyskretnego i potrzebujecie niewiele więcej poza śledzeniem tętna i kroków, to na rynku można znaleźć ciekawe rozwiązania. Takie jak mRing od polskiej firmy Maxcom, który kosztuje tylko 229 złotych, a oferuje praktycznie to samo co Samsung.
Maxcom mRing dla centusiów
Powiem szczerze, że pewnie wcale nie zwróciłbym uwagi na ten produkt, gdyby nie jego cena. Oficjalnie to 249 złotych, ale w sieci można go już znaleźć za 229 złotych, co wydaje się śmiesznie małą kwotą. Albo inaczej, jest to wartość adekwatna do możliwości jakie taki pierścień oferuje. mRing potrafi śledzić liczbę kroków, przebyty dystans (na podstawie kroków), spalone kalorie, tętno, saturację (SpO2), zmienność tętna (HRV), a nawet temperaturę naszego ciała. Co więcej dedykowana aplikacja umożliwia również śledzenie jakości snu z ostatniej nocy czy aktywacje trybów sportowych takich jak chodzenie, bieganie czy jazda na rowerze. Generalnie są to wszystkie te funkcje, które oferuje prawie 8 razy droższy pierścień Samsunga.
Nie wiemy oczywiście na ile wiarygodne są te pomiary, bo jeszcze nie miałem okazji testować tego pierścienia, ale nie zmienia to faktu, że wygląda całkiem obiecująco. mRinga można kupić w jednym z trzech kolorów - złotym, srebrnym lub czarnym. Wykonany jest ze stali nierdzewnej, a wbudowana bateria o pojemności 16 mAh ma pozwolić na około 5 dni pracy bez ładowania. Pierścień jest też oczywiście wodoodporny (IP68) i posiada możliwość ładowania bezprzewodowego. Na pierwszy rzut oka nie można się do niczego przyczepić, choć niestety wygląda na to, że jest dosyć szeroki i gruby, co nie każdemu musi odpowiadać.
Maxcom mRing dostępny jest w ośmiu rozmiarach, dla palców o obwodzie od 52 do 70 mm więc każdy powinien móc go do siebie dopasować. Producent przygotował specjalną miarkę, którą można wydrukować i porównać rozmiary pierścienia z jakimś swoim pierścionkiem, aby dobrać odpowiedni rozmiar. Potem pozostaje już tylko zamówić odpowiedni model w rozmiarze i kolorze, który najbardziej będzie wam pasował. Na stronie producenta mRing dostępny jest za 249 złotych, ale bez problemu znajdziecie go w popularnych marketach z elektroniką w cenie 229 złotych.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu