Płatności i bankowość

Polacy a bankowość mobilna

Redakcja Antyweb
Polacy a bankowość mobilna
Reklama

Już 58% Polaków posiada smartfony, a 21% – tablety, coraz częściej używając tych urządzeń także do korzystania z usług bankowych. Czy nasi rodacy rzeczywiście przekonali się do bankowości mobilnej i jak wyglądają mobilne usługi banków w kraju nad Wisłą? Warto sprawdzić.

Analitycy firmy doradczej Deloitte sądzą, że do roku 2020 udział bankowości mobilnej w rynku będzie większy niż udział bankowości internetowej, a do tego coraz częściej będą używane płatności mobilne. W raporcie „Digital Predictions” przewidywali, że w roku 2015 co najmniej 5% wszystkich smartfonów używanych na świecie zostanie użytych przynajmniej raz w miesiącu do płatności. Nic dziwnego, że potencjał kanału mobilnego jest ogromny, skoro użytkowników urządzeń mobilnych co roku szybko przybywa. Według prognoz firmy Ericsson, do 2020 roku ponad 70% światowej populacji stanie się właścicielami smartfonów. W Polsce również obserwuje się silny trend mobilny, także w bankowości.

Reklama

Mobilne bankowanie i liczby

Na koniec III kwartału 2015 (niestety, nie ma jeszcze danych za cały rok) z bankowości mobilnej korzystało w Polsce prawie 5 mln klientów banków. Chodzi tu o osoby, które co najmniej raz w miesiącu logowały się do mobilnej aplikacji lub do serwisu internetowego za pomocą mobilnego urządzenia. W czołówce banków, które mają najwięcej użytkowników w kanałach mobilnych jest m.in. PKO BP (900 tys. klientów), a bank ten nieustannie rozwija i udostępnia nowe wersje swojej aplikacji IKO, która może być przykładem tego, w jakim kierunku podążają instytucje finansowe, rozwijając swoje mobilne kanały dostępu do usług. Z jednej strony takie aplikacje dedykowane są na wszystkie najpopularniejsze systemy mobilne (starsze wersje IKO PKO BP udostępnia także na telefony z Symbianem/Java i Blackberry), z drugiej – projektuje się je zgodnie z najnowszymi trendami UI/UX, dbając, żeby wyposażyć je w jak największą ilość funkcji (obok tak podstawowych, jak sprawdzanie salda konta, zlecanie przelewów i wyszukiwanie bankomatów, również na przykład otwieranie lokat czy składanie zapytań o produkty).

Instytut badawczy IBRIS sprawdził, do czego najczęściej Polacy wykorzystują bankowość mobilną. Okazuje się, że za pomocą tego kanału dostępu wykonywane są przede wszystkim przelewy (49% użytkowników smartfonów i 59% użytkowników tabletów), poszukiwane są bankomaty i oddziały (49% właścicieli smartfonów i 41% tabletów). Na dalszych pozycjach pojawiły się również takie czynności, jak sprawdzanie salda, opłacanie rachunków, spłacanie rat czy sprawdzanie historii transakcji. Nie można jednak zapominać o płatnościach mobilnych. Jak wynika z badania TNS Polska, z tego rodzaju rozwiązania korzysta regularnie 17% polskich internautów, a 35% zapłaciło mobilnie co najmniej raz w życiu, dalszych 18% wyraża zainteresowanie płatnościami mobilnymi. To zainteresowanie klientów przekłada się na coraz intensywniejsze prace nad rozwojem płatności mobilnych w Polsce, czego najnowszym przykładem może być BLIK, stworzony na podstawie wspomnianej już tu wcześniej aplikacji IKO. Zapewne to kwestia czasu, gdy takie płatności staną się powszechne. To jednak przyszłość, ale warto również przyjrzeć się początkom bankowości mobilnej w naszym kraju.

Bankowość mobilna w Polsce – krótka historia

Początki bankowości mobilnej można datować w Polsce na rok 1999, gdy ówczesny Wielkopolski Bank Kredytowy (dziś BZ WBK) wprowadził jako pierwszy w naszym kraju możliwość wglądu do salda i do pięciu ostatnich transakcji za pomocą telefonu komórkowego. Wykorzystywano do tego tzw. SMS Banking, jednak usługa ta była dostępna tylko dla klientów sieci Plus. Rok później ten sam bank umożliwił dostęp do kont osobistych za pomocą WAP, a później podobne rozwiązanie zaproponował mBank. Kolejny krok został zrobiony po 2 latach, gdy sieć Plus, a potem także Era (dziś T-Mobile) wraz z Inteligo uruchomiły usługę „Płacę SMS-em”, opartą na mobilnej aplikacji umieszczanej na karcie SIM (SIM Toolkit), co pozwalało na dokonywanie przelewów. Potem tym samym tropem poszły Raiffeisen Bank (usługi „Bank w zasięgu” oraz RaiffeiseniEra) i mBank (mBankiEra).

Dopiero w 2004 roku pojawiła się w Polsce pierwsza mobilna aplikacja bankowa o zaawansowanych funkcjach – R-Mobile w technologii Java, udostępniona przez Raiffeisen Bank. Aplikacja ta umożliwiała m.in. sprawdzanie salda konta i historii operacji, dokonywanie przelewów, zakładanie lokat i spłacanie rat kredytów. Rok później Bank Millenium zaproponował aplikację wykorzystującą kody SMS.

Rozwój bankowości mobilnej w Polsce przyspieszył zdecydowanie w roku 2008, gdy najpierw Inteligo uruchomiło serwis transakcyjny zoptymalizowany pod przeglądarki mobilne, a potem jego przykładem podążyły inne banki. W 2009 roku pojawiła się w naszym kraju pierwsza aplikacja na system iOS od Raiffeisen Bank, natomiast użytkownicy Androida musieli poczekać aż do roku 2011. W międzyczasie kolejne banki udostępniały swoje aplikacje na różne platformy (głównie Symbian, Blackberry i Java). W 2012 zadebiutowała pierwsza wersja wspominanego już wcześniej IKO. Z czasem rynek bankowych aplikacji zdominowany został przez kolejne wersje iPhona, iPada i telefonów z Androidem. W 2012 roku z bankowości mobilnej korzystało w Polsce 1,2 mln osób. W tym samym roku zostały udostępnione płatności zbliżeniowe za pomocą telefonów (Orange, T-Mobile), a rok później można już było płacić za pomocą IKO PKO BP oraz PeoPay Pekao SA. Wkrótce 6 największych banków ogłosiło współpracę w zakresie płatności mobilnych, co zaowocowało powstaniem systemu BLIK, opartego na mechanizmach wykorzystywanych wcześniej przez IKO. Potem zaczęto wdrażać kolejne rozwiązania w zakresie płatności zbliżeniowych (np. HCE od Visy i MasterCard), a w 2014 roku Lion’s Bank zaproponował serwis transakcyjny w technologii RWD.

Jak widać, bankowość mobilna w Polsce, pomimo skromnych początków, dość szybko zaczęła się rozwijać, podążając za światowymi trendami i śmiało wykorzystuje najnowsze rozwiązania technologiczne. Trudno w tej chwili wyrokować, w jakim kierunku mobilność w bankach podąży w najbliższym czasie, ale można się domyślać, że rzeczywiście zacznie dominować nad innymi kanałami dostępu do bankowych usług, jak przewidują analitycy z Deloitte.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama