Pokemony stały się fenomenem i ikonami popkultury z dnia na dzień. Od połowy lat dziewięćdziesiątych poprzedniego stulecia, czyli już 20 lat, seria cieszy się niesłabnącą popularnością. Po sześciu generacjach liczących sobie kilkaset stworków dziś nadszedł dzień, w którym poznaliśmy zestaw szczegółów związanych z najnowszą odsłoną łapania tych uroczych istot w Pokeballe. I nie ma co ukrywać, że jest na co czekać.
Pokemony 20 lat później. Zapowiedź nowej generacji stworków: gry Sun & Moon zadebiutują już jesienią!
Siódma generacja Pokemonów zadebiutuje, a jakże inaczej, na konsolach Nintendo 3DS — co oznacza tyle, że cieszyć się nią będą nie tylko posiadacze klasycznych, starszych, wydań konsoli, ale także urządzeń Nintendo 2DS oraz New Nintendo 3DS. Ale dość o technicznych niuansach!
Nowy region w który tym razem zabiorą nas twórcy nazywa się Alola i, jak już wcześniej słusznie spekulowano, będzie on luźną interpretacją egzotycznych Hawajów. Nie zabraknie palm i wszędobylskiej egzotyki, a i sam teren nieco ewoluował. Zamiast idealnie wydeptanych ścieżek, tym razem udało się zaimplementować spore różnice w terenach po których będziemy się mieli szansę przechadzać.
W podróż tym razem wyśle nas wystrojony w kolorową, wzorzystą, koszulę Profesor Hala. Wydaje się być wyjątkowo sympatycznym gościem, a nasi protagoniści… cóż — wszystko wskazuje na to, że także odrobinę wyrośli. Mam wrażenie, że awatary prezentują się nieco dojrzalej niż dotychczas — poza tym warto zaznaczyć, że do wyboru dostaliśmy kilka opcji związanych z tym, jak ma się prezentować nasza postać.
Punktem programu który budzi jak zwykle najwięcej emocji przy ogłaszaniu nowej generacji są startery, czyli trzy typy stworków, między którymi musimy dokonać wyboru na starcie gry. Tym razem przedstawicielem gatunku trawiastych jest sówka o imieniu Rowlet, ognistych — uroczy kociak Litten, zaś wodnych: foka Popplio! Cała trójka wygląda co najmniej intrygująco — ale z podjęciem decyzji kogo wybierzecie warto się jeszcze chwilę wstrzymać. W takiej formie będą z nami raptem chwilę, warto zatem podejrzeć jak prezentować się będą ich kolejne ewolucje i Mega-Ewolucje!
Oprócz starterów poznaliśmy także legendarne Pokemony, które — jak zawsze — wyróżniają od siebie gry. W Sun spotkamy dziwną wariację na temat lwa. Moon natomiast zaszczyci nas obecnością legendy przywodzącej na myśl skrzyżowanie nocnego ptaka z nietoperzem. Ich imiona nie są jeszcze znane.
Całość prezentuje się naprawdę intrygująco. Mam jednak kilka obaw związanych z nowymi częściami Pokemonów — nie zrozumcie mnie źle, bardzo mnie cieszą wprowadzone zmiany, delikatnie zmieniona perspektywa podczas rozgrywki, zadbanie o ukształtowanie terenu, większe rozbudowanie terenu… Wciąż mam jednak w pamięci to jak fatalnie podczas co bardziej efektownych sekwencji radziły sobie przenośne konsoli Nintendo już przy ostatnich dwóch odsłonach… no ale nie ma czym przejmować się na zapas!
Na koniec jakże istotna informacja: oficjalne daty premiery gier Pokemon Sun oraz Pokemon Moon. Te zadebiutują w Europie 23 listopada 2016 roku — posiadacze amerykańskich konsol będą mogli cieszyć się najnowszymi odsłonami Kieszonkowych Stworków pięć dni wcześniej. Za wielką wodą zadebiutują one 18 listopada!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu