Filmy

Pogromcy Duchów: Dziedzictwo - zobaczcie zwiastun. Czy uda się przywrócić filmową legendę?

Paweł Winiarski
Pogromcy Duchów: Dziedzictwo - zobaczcie zwiastun. Czy uda się przywrócić filmową legendę?
Reklama

Ostatnia wersja kultowych w pewnych kręgach Pogromców Duchów nie wypadła jakoś szczególnie dobrze i pewnie wielu liczyło na to, że klasyk zostanie już pogrzebany. Ale zwiastun Ghostbusters: Dziedzictwo wygląda bardzo zachęcająco.

Sony Pictures pokazało wreszcie nowy zwiastun Pogromcy Duchów: Dziedzictwo i ogłosiło datę premiery filmu, wyznaczając ją na 11 listopada tego roku. Na jesieni przekonamy się więc, czy seria powinna dostać kolejne odsłony, czy raczej zostać jedynie w naszej pamięci jako fajne, zabawne opowieści naszego dzieciństwa.

Reklama

Fabularnie zapowiada się jednak coś zupełnie innego niż dwie kultowe odsłony komedii o duchach, ale wydaje się być kontynuacją - w końcu kultowy pojazd zostaje znaleziony w stodole, duchy wracają i nowe pokolenie pogromców będzie musiało się z nimi zmierzyć. Cicho liczę na to, że wrócą również dawni bohaterowie w swoich zdecydowanie starszych wersjach - byłaby to niezła gratka dla fanów oryginalnych dwóch odsłon. Szczególnie tych, którym nie przypadła do gustu żeńska wersja z 2016 roku - a jest ich całkiem sporo, choćby na serwisie Rotten Tomatoes, gdzie ocena publiczności to jedynie 49%. A ci na pewno się w filmie pojawią, bo w rozpisce aktorów znajdziemy zarówno Billa Murray'a, Dana Aykroyda, jak i Erniego Hudsona. Możliwe więc, że nowy film zaserwuje bardzo fajny powrót do przeszłości i trafnie nawiąże do dawnych filmów.

Zwiastun zapowiada całkiem przyjemne, lekkie rodzinne kino i sam tego właśnie spodziewam się po nowych Pogromcach Duchów. Zobaczymy też jak w jednej z głównych ról wypadnie znany z popularnego Stranger Things Finn Wolhard oraz występujący w Ant-Manie Paul Rudd.

A Wy co sądzicie o kolejnej odsłonie dawnych hitów? Lubicie kiedy producenci ponownie biorą się za takie produkcje, czy wolicie żeby jednak zostały jedynie w Waszej pamięci i nie wracały w odświeżonej formie lub jako kontynuacja? Z jednej strony łatwiej stworzyć coś na bazie istniejącego już filmowego uniwersum, z drugiej bardzo trudno sprostać wtedy oczekiwaniom widzów.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama