Felietony

Podbij.pl jeszcze żyje, choć transformacja jaką przeszło zaskakuje

Grzegorz Marczak
Podbij.pl jeszcze żyje, choć transformacja jaką przeszło zaskakuje
Reklama

Pamiętacie jeszcze Podbij.pl (2008) i falę klonów jaką wywołał ten serwis pojawiając się w Polsce? Jeśli ktoś z was nie spotkał się z serwisami typu p...

Pamiętacie jeszcze Podbij.pl (2008) i falę klonów jaką wywołał ten serwis pojawiając się w Polsce? Jeśli ktoś z was nie spotkał się z serwisami typu podbij.pl (aukcje o grosz) przypomnę pokrótce zasadę działania. Otóż zabawa jest bardzo prosta, każdy przedmiot wystawiany jest do licytacji z ceną początkową 0 PLN, podbijać możemy np. o 10 groszy, podbicie w serwisie kosztują nas np 1,22 PLN.
Reklama

Czyli niezależnie od tego czy wylicytujemy dany przedmiot czy nie tracimy 1,22 razy ilość podbić. Co jest jeszcze bardziej sprytne każde podbicie przedłuża aukcję o 20 sekund. Wygrywa ten który podbił ostatni raz przed upływem czasu aukcji. Oczywiście powstało też wiele wariantów gry, w który podbicia są tańsze lub reguły nieco inne od opisanej powyżej.

Tak było kiedyś, podbij.pl szybko zdobył popularność i doczekał się kilkudziesięciu klonów w Polsce. Później w podbij pojawił się inwestor i plany wejścia na NewConnect. Było pięknie ale się skończyło - niewiele z klonów podbij przetrwało do dziś a niektórymi tymi mniej uczciwymi zajęła się policja.

Samo podbij.pl jednak przetrwało i można powiedzieć, że reaktywowało swoje usługi jednak z zupełnie inną dla mnie zaskakującą ofertą. Bowiem od 24 sierpnia serwis przemienił się w stronę z ofertą ala "zakupy grupowe" jednak sam zakup kuponów licytuje się tak jak do tej pory poprzez podbicia o wartości ok 0,01 PLN.

Sprytne, choć szczerze wątpię aby zmiana oferty pomogła. Patrząc na jedną z najszybciej kończących się "aukcji" zobaczymy jedynie 3 podbicia o łącznej wartości 0,03 PLN. Niestety wydaje się, że zabawa w licytacje o grosz skończyła się na dobre i nawet przyswojenie idei zakupów grupowych w tym przypadku niewiele daje.

Za info o zmianach na podbij dziękuję Damianowi.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama