Czasy kiedy Internet Explorer był monopolistą na rynku przeglądarek internetowych już dawno minęły. Z racji swoich możliwości - zgodności ze standarda...
Firefox musi dużo nadrobić w stosunku do Chrome - wyniki testu przeglądarek
Na Tom's Hardware pojawiły się //www.tomshardware.com/reviews/web-browser-performance-standard-html5,3013.html">wyniki wielkiego testu przeglądarek. W szranki stanęły ze sobą Firefox, Opera, Chrome, Internet Explorer i Safari. Aplikacje te były testowane na dwóch systemach operacyjnych - Windowsie i MacOS. Co więcej, przetestowano je na wszelkie możliwe sposoby. Serwis publikuje w artykule między innymi czasy uruchamiania przeglądarek, czasy ładowania poszczególnych stron, wydajność wtyczek typu Flash czy Java.
Z opublikowanych wyników można wywnioskować, że Chrome rzeczywiście zaoferował użytkownikom lepsze doświadczenia związane z przeglądaniem internetu. Jego architektura sprawiła, że włącza się szybciej, szybciej ładują się też strony internetowe. Dużym zaskoczeniem są różnice wydajności Safari w wersji na Windows i MacOS.
Samo uruchomienie przeglądarki od Apple zajmuje na Windows aż przeszło 40% więcej czasu - i to bez względu czy z pojedynczą kartą czy z kilkoma (tu: ośmioma). Pod względem ładowania stron wyniki są mieszane - na przykład Tom's Hardware ładuje się szybciej na Safari dla Windows, podczas gdy Huffington Post już nie.
Najbardziej boli mnie, jako wieloletniego użytkownika Firefoksa, że wypada on w tych testach aż tak słabo. Lisek wypada gorzej nawet od Internet Explorera - i to nie tylko w czasie uruchamiania przeglądarki, ale również w renderowaniu stron.
Ciekawe zjawisko można też zaobserwować w przypadku ładowania strony głównej Yahoo przez przeglądarki. O ile Firefox obrywa od Opery w teście na szybkość ładowania stron, to w przypadku Yahoo ładuje stronę niemal dwa razy szybciej!
Po więcej informacji wraz z czytelnymi wykresami zapraszam do oficjalnego raportu na stronie Tom's Hardware.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu