Bezpieczeństwo w sieci

Poczta Polska upomina się o adres doręczenia? Nie daj się nabrać, to oszustwo!

Piotr Kurek
Poczta Polska upomina się o adres doręczenia? Nie daj się nabrać, to oszustwo!

Wiadomość od Poczty Polskiej z prośbą o uzupełnienie adresu wysyłki i dopłatę za ponowną dostawę? To oszustwo. Gdy tylko widzisz taką wiadomość skasuj ją lub przekieruj do CERT - być może pomożesz kolejnym ofiarom.

O atakach phishingowych i kradzieży tożsamości słyszymy niemal każdego tygodnia. Podejrzane linki z prośbą o dopłaty, maile sugerujące, że ktoś się włamał na nasze konto bankowe. Chwila nieuwagi i rzeczywiście ktoś może wejść w posiadanie danych logowania do kont... a to już szybka droga do stracenia oszczędności. Tak też jest w przypadku nowej fali "ataków", do których dopuszczają się oszuści internetowi podszywający się pod Pocztę Polską, która rzekomo prosi informuje o błędnie podanym adresie dostawy. By uniknąć zwrotu, należy podać wszystkie dane jeszcze raz oraz... dopłacić za ponową dostawę. Choć wszystko wydaje się w porządku i na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z prawdziwą stroną Poczty Polskiej - szybko okazuje się, że to spreparowana strona, która ma jeden cel - wyciągnięcie od nas pieniędzy i zasilenie kont oszustów.

Polecamy na Geekweek: Kasjer pyta o kod pocztowy. Po co? Wie już o tobie wszystko

W ostatnim czasie tego typu ataków przybywa z zatrważającym tempie. Z pewnością nie pomaga tu fakt, że w sieci krążą bazy danych polskich użytkowników internetu, wraz z ich numerami telefonów, adresami e-mail, a niekiedy i wykorzystywanym przez nich hasłami.

Wydawać by się mogło, że oszuści najchętniej celują w osoby starsze, którym z nowymi technologiami nie po drodze i nie orientują się, że istnieje coś takiego jak "oszust internetowy". Szybko okazuje się, że jesteśmy w błędzie. Wystarczy przytoczyć historię 18-latki, o której opowiada Policja.

Mieszkanka powiatu ząbkowickiego czekając na przesyłkę otrzymała SMS-a z nieznanego numeru. Chcąc uzupełnić brakujące dane dotyczące adresu odbiorcy, kliknęła w aktywny link zawarty w wiadomości i postępowała zgodnie z instrukcjami. Z karty płatniczej kobiety przestępca wypłacił prawie tysiąc złotych, zanim kobieta zorientowała się, że została oszukana.

Policja przypomina, że jeśli natkniemy się na sytuację, w której nagle musimy skorzystać z karty płatniczej lub zalogować się do bankowości elektronicznej, załóżmy z góry, że to może być oszustwo i przemyślmy czy warto w ten sposób ryzykować.

Uwaga na oszustów w internecie. Nie dajcie się nabrać!

Nie dajcie się nabierać na takie praktyki - tym bardziej jeśli nie spodziewacie się żadnej paczki od Poczty Polskiej. Oszuści starają się jak mogą, by wzbudzić zaufanie swojej ofiary i wystarczy chwila nieuwagi by stracić duże pieniądze - a chyba nikt nie chce walczyć o odzyskanie swojego całego majątku, który tak łatwo zdobyli złodzieje.

Jak jeszcze możemy pomagać? Na przykład poprzez zgłaszanie zagrożeń, jakie napotkaliśmy - w sieci czy poprzez telefon. Tym samym zawsze pomagamy sobie, pomagając równocześnie innym - takie wspólne działania nas wszystkich to nasza najskuteczniejsza broń przeciwko atakom przestępców w internecie.

Wystarczy, że każdy przypadek takiego oszustwa zgłosimy do CERT Polska, a można to zrobić na kilka sposobów:

  • podejrzane SMS-y - najlepiej przesłać na nr: 799 448 084 (warto zapisać sobie ten numer w książce telefonicznej)
  • podejrzane strony - można zgłaszać poprzez formularz na stronie: incydent.cert.pl
  • podejrzane wiadomości mailowe - najlepiej przesłać na adres: cert@cert.pl

Stock image from Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu