To już czwarta edycja badania Fundacji Polska Bezgotówkowa „Białe plamy w akceptacji kart płatniczych a wykluczenie finansowe”, w którym sprawdzane są miejsca w Polsce, gdzie nie można nadal płacić bezgotówkowo.
Gotówka w odwrocie? W 53,70% wsi w Polsce nie można w ogóle płacić bezgotówkowo
Liczba transakcji gotówkowych systematycznie spada w Polsce. Według danych NBP, jeszcze w 2012 roku ich udział wynosił aż 81,9%, by w 2020 roku spaść do 46,4%, a jeśli chodzi o wartość tych transakcji, te gotówkowe stanowią już tylko 29,3%.
Takie proporcje możliwe są dzięki szerokiej akceptacji płatności bezgotówkowych - kartą płatniczą, smartfonem czy BLIK-iem. W dużych miastach w zasadzie nie ma już punktów handlowo-usługowych, gdzie nie zapłacimy tak za towary czy usługi. Okazuje się jednak, że nie wszędzie jest tak kolorowo, wystarczy wyjechać nieco za rogatki miast, by odbić się od innej rzeczywistości.
W zasadzie w każdym województwie są miejscowości, w których mieszkańcy borykają się z brakiem albo w ogóle punktów handlowo usługowych, albo możliwości zapłaty w nich bezgotówkowo. Według badania w ponad połowie wsi nie można płacić bezgotówkowo, w 45% nie ma w ogóle sklepów, a w 8,23% jest przynajmniej jeden, ale można w nim płacić tylko gotówką.
Grażyna Ciurzyńska, Prezes Zarządu Fundacji Polska Bezgotówkowa:
Wyniki badania jednoznacznie wskazują na wzrost popularności transakcji bezgotówkowych w mniejszych miejscowościach i wsiach. Bardzo nas ten trend cieszy, bo pokazuje, że Polacy chcą płacić wygodnie i bezpiecznie. Powinniśmy mieć taką samą możliwość, by za zakupy zapłacić kartą, smartfonem czy zegarkiem, zarówno w małym wiejskim sklepie, jak i dużym centrum handlowym. Miejsce zamieszkania nie powinno przecież ograniczać dostępu do nowoczesnych form płatności.
Jak widać na powyższym slajdzie, w porównaniu z pierwszym badaniem w 2018 roku, odsetek wsi bez płatności bezgotówkowych zmalał z 58,73%, podobnie jak wsi z przynajmniej jednym sklepem, ale tylko z płatnościami gotówkowymi z 19,54%. Jednak rośnie odsetek wsi, w których w ogóle nie ma sklepów, w 2018 było to 39,21%.
Przekładając to na konkretne liczby, można powiedzieć, że na dziś w 450 miejscowościach w Polsce nie ma możliwości dokonywania płatności bezgotówkowych, w tym w 381 miejscowościach nie ma w ogóle punktów handlowo-usługowych, a 69 miejscowościach jest co prawda przynajmniej jeden, ale można w nim płacić tylko gotówką.
Mieszkańcy tych miejscowości muszą więc zaopatrywać się w gotówkę w bankomacie lub banku, do których mają średnio ponad 7 km, podobnie jak do supermarketu lub do stacji paliw - jeśli chcą płacić bezgotówkowo.
Jak to się przekłada na konkretne liczby mieszkańców, którzy borykają się z problem wykluczenia finansowego? Przebadano miejscowości zamieszkałe przez ponad 400 tysięcy osób, prawie 300 tysięcy osób może płacić bezgotówkowo w swojej lokalizacji, prawie 80 tysięcy nie ma w swojej miejscowości punktu handlowo-usługowego, a ponad 32 tysiące ma przynajmniej jeden, ale może w nim płacić tylko gotówką.
--
Badanie w ramach kampanii Warto bezgotówkowo na zlecenie Warszawskiego Instytutu Bankowości zrealizowała dr Agnieszka Huterska z zespołem. Termin realizacji badania: wrzesień - październik 2021 r. Próba: n= 838 osób.
Stock Image from Depositphotos.
Źródło: Związek Banków Polskich
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu