TikTok to dziś najlepsza internetowa scena dla niezwykłych, acz niepozornych historii. Mamy już weekend, a to dobry moment, żeby podzielić się z Wami jedną z nich. Nieoczekiwaną bohaterką mediów społecznościowych została ostatnio płaszczka Charlotte. Jej niecodzienna ciąża przyczyniła się do narodzin... serii memów “Stingray Jesus”.
Charlotte, mała płaszczka wielkości talerza, zaskoczyła świat nieoczekiwaną ciążą. Mimo że od ośmiu lat żyje samotnie, obecnie spodziewa się nawet czwórki młodych. Internauci drwią, że to niepokalane poczęcie. Niezwykła ciąża kojarząca się z biblijną historią wzbudziła spekulacje na temat jej pochodzenia, prowokując dyskusje na temat samorództwa u tego gatunku. Internetowa sensacja stała się również punktem wyjścia do głębszych rozważań nad obecnymi kwestiami społecznymi, w tym... prawami reprodukcyjnymi oraz rolą mediów społecznościowych w kształtowaniu opinii publicznej.
Niepokalane poczęcie fenomenem TikToka
Nie ma wątpliwości, że ciąża Charlotte budzi wiele pytań i spekulacji. Od momentu, gdy stała się tematem dyskusji na TikToku, ludzie zastanawiają się, jak to możliwe, że płaszczka mogła zajść w ciążę, będąc oddzielona od samców przez 8 lat. Oczywiście nie zabrakło teorii spiskowych. Pierwsze reakcje sugerowały, że mogła zostać zapłodniona przez rekina, co wydawało się bardziej prawdopodobne ze względu na otoczenie, w którym przebywała. Jednakże, jak się okazało, odpowiedź na to zagadkowe pytanie może być o wiele bardziej zaskakująca.
Kluczem do zrozumienia tajemnicy ciąży Charlotte jest pojęcie partenogenezy – procesu, w którym organizm zapładnia sam siebie, pomijając konieczność zewnętrznego zapłodnienia przez samca. Choć zjawisko to jest bardziej znane wśród roślin i bezkręgowców, to jednak czasem można je zaobserwować także u niektórych gatunków spodoustych, do których należą również płaszczki. Partenogeneza staje się więc bardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem dla fenomenu, który doczekał się milionowych zasięgów na TikToku.
“Stingray Jesus”, czyli płaszczka z TikToka
Ciąża Charlotte przyciągnęła uwagę użytkowników, którzy zaczęli tworzyć filmiki i grafiki nawiązujące do nietypowej sytuacji, w jakiej znalazło się zwierze. Memy zainspirowane płaszczką zyskały miano "Stingray Jesus".
Historia, która na pierwszy rzut oka wydaje się być zabawnym fenomenem internetowym wywołała dość niespodziewane dyskusje w kontekście... aktualnych problemów społecznych, takich jak prawa reprodukcyjne i etyczne dylematy związane z zapłodnieniem i poczęciem nowego życia. To nieco abstrakcyjne, ale nie od dziś funkcjonuję w internecie, więc wiem, że tutaj nawet płaszczka może być pretekstem do dyskusji nad rolą technologii reprodukcyjnych i granicami etycznymi, jakie się wiążą z manipulacją życiem.
Nie rozumiem TikToka: Odcinek 2137
https://www.tiktok.com/@kjadeg/video/7335764506557091114
Internet uwielbia tego typu historie. Połączenie tajemnicy, nauki i kwestii reprodukcji wystarczyło. Nawet najbardziej absurdalne reakcje na ten materiał, nagrywane w formie TikToków doczekały się lawiny wyświetleń. Managerka restauracji z Oregonu, Kayla Gratzer, zwróciła uwagę na to, że teoria o zbliżeniu płaszczki z rekinem emanuje energią królowej ("queen energy"). Opowiada o tym jakby nigdy nic, zdrapując kupon-zdrapkę. I pyk. Mamy 11 milionów wyświetleń i tysiące komentarzy. Takie historie sprawiają, że naprawdę nie dziwię się już nikomu, kto twierdzi, że nie rozumie fenomenu lub mechaniki TikToka.
Reakcje na historię Charlotte po raz kolejny pokazują, jak dużą rolę odgrywają społeczności internetowe w kształtowaniu opinii publicznej. W momencie, gdy rozmowy o prawach reprodukcyjnych to ostatnie, o czym chcielibyśmy rozmyślać podczas oglądania pajacowania ludzi na TikToku, na scenę wkracza Charlotte i generuje trend, który zaczyna się na memach, a kończy na poważnych dyskusjach.
źródło: Wired
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu