Ciekawostki technologiczne

Proxima b to najbliższa planeta podobna do Ziemi. Może na niej istnieć życie!

Maciej Sikorski
Proxima b to najbliższa planeta podobna do Ziemi. Może na niej istnieć życie!
Reklama

Dzieje się! W najbliższym wydaniu tygodnika Nature pojawi się artykuł na temat odkrycia, które może być sensacją dekady i ukierunkuje badania kosmosu w najbliższych latach. Jeśli przypuszczenia naukowców mają potwierdzenie w rzeczywistości, to znaleziono najbliższą planetę podobną do Ziemi. Owa bliskość nie oznacza niestety (a może "stety"?), że w nieodległej przyszłości uda się nam odwiedzić i dokładnie zbadać to ciało niebieskie, ale jeśli mielibyśmy już szukać obcych, to właśnie tam.

Proxima b - tak nazywa się planeta, która przebojem wdarła się do medialnych doniesień. Na razie wiemy o niej niewiele: prawdopodobnie jest skalista, cięższa od Ziemi (minimum 1,3 masy naszej planety) i znajduje się w pobliżu gwiazdy Proxima Centauri, a zatem gwiazdy położonej najbliżej Słońca. To czerwony karzeł oddalony od Ziemi o ponad 4,2 lat świetlnych (około 40 bln kilometrów). Naukowcy od jakiegoś czasu podejrzewali, że wokół gwiazdy może krążyć niewielka planeta, ale potrzebne były badania, które mogłyby to potwierdzić. Tak zainicjowano program Pale Red Dot:

Reklama

Dane z Pale Red Dot, po połączeniu z wcześniejszymi obserwacjami dokonanymi w obserwatoriach ESO i w innych miejscach, ujawniły wyraźny sygnał bardzo ekscytującego wyniku. Proxima Centauri zbliża się do Ziemi z prędkością około 5 kilometrów na godzinę – czyli typowym tempem spaceru człowieka – i potem z tą samą prędkością się oddala. Ten regularny wzór zmieniających się prędkości radialnych powtarza się z okresem 11,2 dnia. Staranne analizy niewielkich przesunięć Dopplera pokazały, że wskazuje to na istnienie planety o masie co najmniej 1,3 masy Ziemi, okrążającej Proxima Centauri w odległości 7 milionów kilometrów – zaledwie 5% dystansu Ziemia-Słońce.[źródło]

Skoro dystans dzielący gwiazdę i planetę jest tak mały, jak to możliwe, że na tej ostatniej może występować woda w stanie ciekłym, która dawałaby nadzieję na istnienie życia? Wszystko za sprawą specyfiki Proxima Centauri - ma 1/7 średnicy Słońca oraz 1/8 masy naszej gwiazdy, jej średnia jasność jest niewielka (przez co obiekt jest niewidoczny gołym okiem z powierzchni Ziemi - do obserwacji człowiek potrzebuje specjalistycznego sprzętu. W tym przypadku wykorzystano teleskop Europejskiego Obserwatorium Południowego ulokowany w Chile). Biorąc pod uwagę dane dotyczące gwiazdy, można przyjąć, że planeta znajduje się w tzw. strefie życia.

Pojawiła się już informacja, że Proxima b obiega swoją gwiazdę w ciągu około 11 dni ziemskich. A ile trwa na planecie dzień i noc? I tu wielka ciekawostka: na planecie prawdopodobnie nie występuje cykl dobowy - na jednej półkuli panuje wieczna noc, a na drugiej wieczny dzień. W nocy zastanawiałem się, gdzie wolałbym mieszkać i odpowiedź nie była oczywista (jeśli dobrze kojarzę, większe zmęczenie i ewentualną depresję wywołują u ludzi widne miesiące, a nie okres, gdy zapada długa noc - proszę mnie poprawić, jeśli się mylę). Stojąc na jasnej stronie Proxima b nie obserwowalibyśmy wschodów i zachodów Proxima Centauri - gwiazda byłaby widoczna przez cały czas i to dobrze widoczna - wydawałaby się znacznie większa niż Słońce obserwowane z powierzchni Ziemi.


Jakie są szanse, że na planecie istnieje życie? To na razie trudno stwierdzić, ponieważ o Proxima b wiadomo naprawdę niewiele, a obserwacja tego ciała niebieskiego nie należy do prostych zadań. Warto natomiast zauważyć, że:

Mimo podobnej masy i obecności w strefie życia, na nowo odkrytej planecie mogą panować warunki znacząco różne niż na Ziemi. Wpływ na nie mogą mieć rozbłyski ultrafioletowe i rentgenowskie, które są znacznie intensywniejsze niż te, których Ziemia doświadcza od Słońca.[źródło]

Możliwe, że odkrycie sprawi, iż badania planety zostaną zintensyfikowane i dowiemy się o niej znacznie więcej. Pojawiają się oczywiście pytania o to kiedy człowiek zdecyduje się na podróż międzygwiezdną, bo jeśli już do niej dojdzie, to Proxima Centauri i Proxima b wydają się sensownym kierunkiem wyprawy. Ta trwałaby jednak bardzo długo, jeśli zastosowano by znane nam dzisiaj rozwiązania technologiczne. Nie należy jednak wykluczać, że człowiek zdoła zbadać te ciała wcześniej - dałoby się to osiągnąć, gdyby wypalił projekt Breakthrough Starshot, o którym pisałem w połowie kwietnia. Pojawił się powód, by przyspieszyć realizację pomysłu Hawkinga i Milnera...

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama