Google

Pixel 5a jak Pixel 4a 5G, zmiany są kosmetyczne, ale to dobra wiadomość

Kamil Pieczonka
Pixel 5a jak Pixel 4a 5G, zmiany są kosmetyczne, ale to dobra wiadomość
Reklama

Smartfony Google Pixel nie cieszą się w Polsce jakąś wielką popularnością, pewnie głównie ze względu na skromną dystrybucję, ale mimo wszystko to całkiem ciekawe modele dla tych, którzy liczą na długie wsparcie producenta. Google jednak przy ich projekcie za bardzo się nie wysila.

Google Pixel 5a, czyli odgrzewany Pixel 4a 5G

Naczelny dostawca plotek dotyczących smartfonów, Steve Hemmerstoffer aka OnLeaks opublikował pierwsze rendery smartfona, którym ma być właśnie Google Pixel 5a. Seria z dopiskiem "a" to modele pozycjonowane niżej niż flagowy produkt, ale przez to również wyraźnie tańsze. Pixel 4a w dniu premiery kosztował 350 USD, podczas gdy model 4a 5G niespełna 500 USD. W czasach gdy flagowce kosztują po 1000 USD, to całkiem sensowne kwoty. Tym bardziej, że dostajemy za nie całkiem niezły sprzęt, z nieco tylko wolniejszym procesorem, ale nadal ze świetnym ekranem OLED i bardzo dobrymi aparatami.

Reklama

Nie inaczej będzie w przypadku model 5a, który powinien trafić do sprzedaży jeszcze w tym roku. Według Steve'a będzie to praktycznie kopia modelu Pixel 4a 5G, wyposażona w nieco tylko lepszy SoC - Snapdragon 732G, który posiada 2 wydajne rdzenie Kryo 470 Gold oraz 6 wolniejszych Kryo 470 Silver podkręconych o 100 MHz względem 730G. Poza tym nic się nie zmieni, nadal mamy modem LTE X15 oferujący przepustowość 800 Mbps, wsparcie dla WiFi 6 oraz dodatkowy modem 5G.


Pixel 5a będzie natomiast większy niż jego poprzednik, bo wyposażony zostanie w wyświetlacz OLED o przekątnej 6,2 cala, tak samo jak Pixel 4a 5G, za to ekran ma być całkiem płaski, bez zaokrągleń na krawędziach. W sprzedaży pojawi się tylko jedyna słuszna wersja kolorystyczna, czyli czarna, a obudowa wykonana jest z plastiku. Z tyłu pozostanie też czytnik linii papilarnych, nie zdecydowano się zastosować czytnika pod ekranem, a wymiary smartfona to 156 x 73.2 x 8.8 mm (+0,6 mm na wyspę aparatów). I skoro już o nich mowa, dostępne będą dwa obiektywy, w tym jeden szerokokątny, prawdopodobnie takie same jak w modelu Pixel 4a 5G, czyli o rozdzielczości 12,2 Mpix oraz 16 Mpix.


Cudów nie ma, ale jest nadzieje, że Pixel 5a będzie po prostu tańszy niż jego starszy prekursor, przez co zdobędzie większą popularność. Trudno jednak powiedzieć kiedy trafi na rynek, podobnie zresztą jak Pixel 6, który też powinien być już w przygotowaniu.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama