Przecieki przed poprzednimi premierami Pixelów były znaczące, ale w tym roku Google przeszło samo siebie. Tym bardziej, że zewnętrzne źródła nie zawodzą i mamy już pełen ogląd na Pixela 4.
Wszyscy narzekają na Google Pixel 4, a mi się podoba - oto on w pełnej krasie
Jak będzie wyglądał Google Pixel 4?
Po tym, jak przecieki sprawiły, że Pixel 4 przestał być tajemnicą, Google po raz pierwszy w historii nie wytrzymało i na swoim koncie na Twitterze przyznało się do niedotrzymania sekretu prezentując w sieci zdjęcie nadchodzącego smartfona. Dziś, około 3 miesiące przed oficjalną premierą telefonu od Google, poznajemy dokładne wymiary urządzenia oraz ekranu. Ten nie posiada notcha, czyli wcięcia i oto idzie całe zamieszanie. Pixel 4 XL ma posiadać wyświetlacz o przekątnej 6,25 cala, a wymiary urządzenia wynoszą 160.4 na 75.2 na 8.2 mm.
Tak ma wyglądać Google Pixel 4 – te dwa obiektywy są już chyba pewne
Rendery zdradzają, że górna i dolna ramka wokół ekranu nie będą symetryczne - ta nad ekranem będzie zauważalnie szersza, co oczywiście jest powodem do wytykania braku zachowania jakiegokolwiek gustu przez Google. Czy mi to przeszkadza? Ani trochę. Skoro ten kawałek obudowy jest potrzebny, a jest, bo kamera i głośnik oraz czujniki muszą się znajdować, to takie rozwiązanie jest dla mnie bardziej sensowne, aniżeli tworzone na siłę wcięcia, których konsekwencją jest znaczne zmniejszenie przestrzeni na ikony powiadomień na pasku. Co stało się z czytnikiem odcisku palca? Prawdopodobnie znajdziemy go w przycisku od zasilania.
Grafiki potwierdzają także wygląd tylnego panelu, który jak zawsze ma być niezwykle minimalistyczny, a kwadratowa obudowa wokół obiektywów nie wydaje się wyglądać aż tak źle. Wszystko zapewne z powodu nakładania się czarnych elementów na siebie, przez co nie są tak łatwo widoczne. Z przodu mają się znaleźć dwa aparaty, natomiast z tyłu aż trzy, co będzie sporym krokiem naprzód, bo do tej pory Google broniło się przed zwiększeniem liczby obiektywów, tłumacząc że oprogramowanie jest wystarczające do rywalizacji z innymi urządzeniami. Najwyraźniej zmienili zdanie.
Trzymam kciuki. To może być killer feature w Google Pixel 4
Specyfikacja Pixel 4 (XL)?
Nie brakuje też komentarzy, że Google musi odpalić coś wyjątkowego w tym roku. Jako że deisgn telefonu jest uznawany za nudny i rozczarowujący, to może wewnątrz znajdzie się coś ciekawego. Znacznie zwiększona pamięć RAM, np. do 8 GB albo 120 Hz ekran? Cokolwiek? Przecież ta premiera będzie cholernie nudna bez żadnych fajerwerków. Dotychczasowe doniesienia wskazują na procesor Snapdragon 855 i 6 GB pamięci RAM w Pixelu 4 XL.
Źródło: pricebaba.com
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu