Zapowiadany serwis pino.pl właśnie otworzył drzwi dla użytkowników. W chwili obecnej serwis ten to bardziej strona startowa prezentująca informa...
Zapowiadany serwis pino.pl właśnie otworzył drzwi dla użytkowników. W chwili obecnej serwis ten to bardziej strona startowa prezentująca informacje z serwisów takich jak: www.prv.pl, www.iThink.pl, www.osobie.pl, www.patrz.pl
Moje spostrzeżenia dodam zaraz po tym jak bliżej przyjrzę się temu serwisowi.
Pino jest to serwis z tradycją. Tradycją dlatego iż jeszcze przed jego uruchomieniem serwisy internetowe aż huczały na temat pojawienia się nowego serwisu, który stanie do walki z portalami o użytkowników.
Dlaczego było tak głośno ? – wystarczy przeczytać kilka zapowiedzi na temat pino jakie były publikowane chociażby w idg.pl
Serwis ma się utrzymywać przede wszystkim dzięki reklamom. Rentowność ma zostać osiągnięta już w tym roku. W 2007 roku zysk operacyjny ma wynieść 2,5 mln zł, a w 2008 roku, gdy serwis uzyska pełną funkcjonalność, CR Media przewiduje EBIT na poziomie 15 mln zł.
Planujemy wprowadzić Hakię do Polski. O szczegółach poinformujemy niebawem. Będziemy z nią współpracować dzięki Prokomowi, byłemu udziałowcowi Ad.net i obecnego Hakii.
Czyli z jednej strony dość konkretny plan finansowy z drugiej Hakia – tajemnicza wyszukiwarka, która ma konkurować z google.
Pino na początku miało składać się z serwisów : ithink.pl , prv.pl, osobie.pl, playa.pl (tajemniczy serwis jeszcze nie obecny na rynku), emapa.pl
Co wyszło ? – teraz już wszyscy widzą. Playa.pl została zastąpiona przez patrz.pl, emapa.pl nie została zakwalifikowana do finały a hakia jeszcze nie obecna.
Samo pino.pl prezentuj się dosyć skromnie – grafika w serwisie nie przeszkadza, nie zachwyca, nie razi – jest taka jaka jest. Trudno więcej o niej napisać bo praktycznie cały serwis to jedna strona.
Co daje nam pino? – wspólny paszport czyli jedno miejsce rejestracji dla wszystkich zgromadzonych pod tą marka serwisów. Jak to wygląda w praktyce - sprawdziłem i okazało się że prv.pl jeszcze nie jest kompatybilny z pino.pl a co ciekawe jako jedyny przy rejestracji wymaga potwierdzenia że zgadzamy się na użycie naszych danych w celach reklamowych.
Na samym początku określiłem pino jako stronę startową zawierającą informacje z stowarzyszonych serwisów – po przejrzeniu pino podtrzymuje tę opinię. Integracja w pino jest bardzo słabym elementem – jedynie artykuły z ithink.pl są jakoś wpasowane w pino. Reszta linków, zdjęć czy obrazków po kliknięciu przenosi nas do oryginalnego serwisu.
Jedno jest pewne Pino.pl żyje nie tak jak najlepszy i pierwszy serwis web 2.0 w Polsce czyli olo.pl.
Czy pino osiągnie sukces ? Początkowe zapowiedzi i plany związane z tym portalem przypominają mi trochę zapowiedzi wyszukiwarki cen nokaut.pl. Na początku na blogu pisali o rewolucyjnej wyszukiwarce, która będzie liderem w swojej branży – potem powoli wpisy zaczynały się zmienić i pojawiały się mniej agresywne stwierdzenia.
Pino ma za sobą kapitał i na pewno kapitał ten nie pozwoli aby serwis się nie rozkręcił – dołączenie haki (co mam nadzieję kiedyś nastąpi) było by dość ciekawym i efektownym wydarzeniem.
Myślę, że pino będzie nie raz tematem głośnych artykułów w Internecie i na pewno należy bacznie obserwować poczynania CR media i ich mini portalu/serwisu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu