Gry

Pierwsze wrażenie po konferencji Sony - PlayStation Vita staje się coraz bardziej atrakcyjne

Kamil Ostrowski
Pierwsze wrażenie po konferencji Sony - PlayStation Vita staje się coraz bardziej atrakcyjne
10

Historia PlayStation Vita do tej pory jest niemalże bliźniacza z dziejami PlayStation Portable. Pojawiło się kilka ciekawych tytułów ekskluzywnych i trochę średniaków. Niestety, konsola wciąż cierpi na brak gier, przez co jest nieatrakcyjna dla klientów. To już druga generacja, kiedy sprzedaż konkur...

Historia PlayStation Vita do tej pory jest niemalże bliźniacza z dziejami PlayStation Portable. Pojawiło się kilka ciekawych tytułów ekskluzywnych i trochę średniaków. Niestety, konsola wciąż cierpi na brak gier, przez co jest nieatrakcyjna dla klientów. To już druga generacja, kiedy sprzedaż konkurencyjnej konsoli Nintendo kompromituje co miesiąc słupki podpisane „przenośne konsole Sony”. Jednakże podczas wczorajszej prezentacji producent PlayStation wysłał jasny sygnał – nie mają zamiaru się wycofywać, a co ważne, ma na PS Vita sensowny pomysł.

Konsoli Sony przychodzi z pomocą niedoceniany do niedawna sojusznik – twórcy niezależni. Podczas wczorajszej konferencji jak z karabinu strzelano kolejnymi tytułami: Rogue Legacy, Hotline Miami, N++, to tylko niektóre. Sony wyławia najciekawsze gry, które już odniosły sukces na pecetach, albo świetnie rokują i pomaga deweloperom przenieść je na swoje konsole – przenośne i stacjonarne. Zapas gier niezależnych jest ogromny, panuje moda na indie, a Sony ma czym zapełnić swoje cyfrowe półki, które w przypadku PlayStation Vita do tej pory raczej nie uginały się pod ciężarem atrakcyjnych produkcji. Wszyscy wygrywają, wystarczyło włożyć w to trochę wysiłku, zamiast spodziewać się, że deweloperzy sami z siebie obudzą się któregoś dnia z uśmiechem na ustach i myślą „zrobię sobie grę na Vitę, YOLO”.

Tworząc PlayStation Vita Japończycy z pewnością zdawali sobie sprawę z tego, że nie należy ignorować cyfrowej rewolucji (a dokładnie to robi od lat Nintendo). Teraz mogą pobierać owoce z podejmowania takich, a nie innych decyzji. Chociaż prawdopodobnie włodarze Sony trochę inaczej to sobie wyobrażali i raczej widzieli klientów kupujących przez sieć „pełnoprawne” tytuły, co można wywnioskować chociażby po stworzeniu takiego sprzętu jak PSP Go.

Sony ma w ręku także kolejny atut – PlayStation Plus. Już w tej chwili wielu posiadaczy PlayStation 3 płaci za tę usługę, a będzie ich jeszcze więcej, kiedy wystartuje PlayStation 4 (należy opłacać subskrypcję, aby móc grać przez sieć). W takim wypadku „darmowe” gry na PSV kuszą – dlaczego by nie kupić urządzenia, do którego mimochodem wykupujemy zawartość?

Wisienką na torcie jest obniżka ceny do 199 euro (w Polsce zapewne 799 złotych – akurat w granicach rozsądnego prezentu na komunię), tańsze karty pamięci (aby pomieścić te wszystkie indyki). Czego chcieć więcej?

Jestem pod wrażeniem tego, jakie owoce przynosi długofalowa polityka Sony. PlayStation Vita właśnie wróciła na moją listę zakupów. Nie jest priorytetem, ale podejrzewam że w najbliższym czasie znajdę trochę pieniędzy i zainwestuję w ten sprzęt.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu