Technologie

Pierwsze loty powietrznej rajdówki, wyścigi Airspeeder EXA jeszcze w tym roku

Krzysztof Kurdyła
Pierwsze loty powietrznej rajdówki, wyścigi Airspeeder EXA jeszcze w tym roku
Reklama

Ze start-upami, szczególnie takimi, które oferują „na sprzedaż” bardzo ekscentryczne pomysły, różnie bywa. Gdy parę miesięcy temu pisałem o Airspeederze, pięknie zaprojektowanym wyścigowym pojeździe latającym, miałem spore obawy, czy odpowiadająca za niego firma da radę ten projekt dowieźć. Obawy tym bardziej uzasadnione, że czasy COVID-19 mogły zniechęcić inwestorów do wspierania tak ryzykownego pomysłu. A jednak, jak na razie wszystko idzie chyba zgodnie z planem i zdalnie pilotowana Aaluda Mk. 3 została właśnie oficjalnie oblatana.

Jak z gwiezdnych wojen...

Pierwsze, narazie zdalne, loty multikoptera odbyły się w południowej Australii pod nadzorem tamtejszego Urzędu Bezpieczeństwa Lotnictwa Cywilnego. Aaluda Mk. 3 to pojazd klasy eVTOL (czyli elektryczny pojazd pionowego startu i lądowania), który ma być pojazdem służącym do rozgrywania lotniczych wyścigów Airspeeder EXA.

Reklama

Zawody mają zostać rozegrane w tym roku, w trzech, nieujawnionych jeszcze miejscach. Na ten rok przewidziane są wyłącznie wyścigi bezzałogowe, z pilotami kontrolującymi swoje pojazdy zdalnie. W kolejnych edycjach, do środka mają już trafić ludzie.

... czy raczej F1?

Na załączonym filmie widać fragmenty prób oraz branding zawodów. W pierwszej edycji mają wziąć udział cztery zespoły, każdy z dwoma pilotami. Jestem bardzo ciekaw, czy to się sprzeda i czy wyścigom EXA bliżej będzie do nudnej Formuły 1 czy raczej bardziej dynamicznych rajdów samochodowych.

W każdym razie na spektakularne przepychanki nie ma co liczyć, system czujników radarowych i LiDAR, jak to ładnie określił producent, ma stworzyć wirtualne „pole ochronne” wokół każdego z pojazdów i nie dopuścić do niebezpiecznych sytuacji.

Co ciekawe, podobnie jak w Formule 1 pojazdy będą musiały zjeżdżać (zlatywać?) do boksu na wymianę... baterii. Czas lotu na jednym zestawie baterii szacowany jest na 10 - 15 min, czas wymiany akumulatora to 20 sekund.

Muszę przyznać, że z wszystkich latających pojazdów tego typu Aaluda podoba mi się najbardziej. Ciekawe, czy producent zdecyduje się wypuścić na sprzedaż jakąś cywilna wersję z ograniczonymi osiągami a zwiększonym zasięgiem. Wydaje mi się, że znalazłby na to klientów.

Źródło: [1]

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama