Jak donosił ostatnio Paweł, PlayBook sprzedaje się fatalnie. Wiele osób jako przyczynę tak niskiego zainteresowania tabletem BlackBerry podaje koniecz...
HP po zakupie Palma stara się wykorzystać maksymalnie najciekawszy z jego ostatnich produktów - webOS. Już od ponad dwóch tygodni producent przyjmuje aplikacje do marketu by wprowadzić tablet na rynek z impetem - z pewną bazą ciekawych i użytecznych aplikacji. HP wychodzi deweloperom na przeciw i zapowiedziało, że tzw. in-app purchase, czyli możliwość płacenia za dodatki wewnątrz aplikacji, będzie dostępne od samego oficjalnego startu TouchPada.
Myślę, że TouchPad ma szansę zawojować rynek mobilny. To prawda, że iPad obecnie dominuje, ale swego czasu na rynku smartfonów dominował iPhone, a jednak stracił bardzo dużo na rzecz Androida. Nic nie jest przesądzone, wystarczy wzbudzić zainteresowanie konsumentów. TouchPad ma tę zaletę, że nie jest Androidem - systemem mającym wszystko dla wszystkich. Android jest miejscami zbyt uniwersalny, a wybrakowane urządzenia również świadczą o jego imieniu, tzn. wielu ludzi wybiera niskobudżetowe urządzenia z Androidem, a potem narzeka na samego Androida, że jest beznadziejny, bo wolno działa etc. TouchPad jest reklamowany jako TouchPad, a nie kolejne urządzenie z Androidem, których na rynku jest tyle, że można dostać zawrotów głowy.
I o ile w blogosferze pojawiają się głosy negujące twórców reklamy za zbyt dużą liczbę nawiązań do iPada, o tyle przypominam, że w ten sam sposób reklamowała się Motorola z pierwszym Droidem (kampania reklamowa Droid Does) - była w reklamach porównywana do iPhone - i osiągnęła niebotyczny sukces, co pozwoliło firmie ponownie stanąć na nogi.
TouchPad pojawi się w Stanach pierwszego lipca. Tymczasem zapraszam do przeczytania artykułu na temat tego, dlaczego webOS jest wyzwaniem dla iOS.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu