Tablety

Piękny, smukły, szybki, drogi… Test tabletu Xperia Z3 Compact

Tomasz Popielarczyk
Piękny, smukły, szybki, drogi… Test tabletu Xperia Z3 Compact
Reklama

Sony ma problem ze swoim działem mobilnym. Mimo innowacyjnych rozwiązań, dużej liczby modeli w ofercie i sukcesywnego wprowadzania ulepszeń tak w kons...

Sony ma problem ze swoim działem mobilnym. Mimo innowacyjnych rozwiązań, dużej liczby modeli w ofercie i sukcesywnego wprowadzania ulepszeń tak w konstrukcji jak i w oprogramowaniu, urządzenia z linii Xperia po prostu się nie sprzedają. Ja przez minione tygodnie miałem przyjemność sprawdzić Xperię Z3 Tablet Compact, a więc jeden z tych modeli, które miały swoją premierę na tegorocznych targach IFA. Czy jest w stanie odwrócić niekorzystny trend?

Reklama

Xperia Z3 Compact to jedno z trzech urządzeń zaprezentowanych przez Sony na tegorocznych targach IFA. Już dwa miesiące temu w Berlinie urządzenie robiło bardzo dobre pierwsze wrażenie. Teraz w końcu mogłem spędzić z nim więcej czasu i przekonać się, czy jest to sprzęt w jakikolwiek sposób wyróżniający się na tle konkurencji. Okazuje się, że "wyróżniający" to mało powiedziane. Sony poszło na całość, czego rezultatem jest szalenie smukła i wodoodporna konstrukcja oraz świetne parametry.

Egzemplarzy testowy przyjechał do mnie w białym, mocno kompaktowym pudełku, które pomieściło jedynie kabelek USB, ładowarkę oraz zestaw papierowych broszurek. Szkoda, że zabrakło czegoś ekstra, co już na starcie dałoby nam do zrozumienia, że mamy do czynienia z produktem wyjątkowym. A mamy.

Obudowa

Skąd ta opinia? Wystarczy wziąć tablet w dłoń, by się o tym przekonać samodzielnie. Tablet mierzy 213 x 124 x 6,4 mm - szczególnie zwracam uwagę na ten ostatni parametr. Jeszcze nie spotkałem się z tak cienką obudową i wywarła ona na mnie niesamowicie pozytywne wrażenie. Sony już ma osiągnięcia w tym aspekcie na swoim koncie - wystarczy przypomnieć sobie pierwszy tablet Xperia Z, który mierzył 6,9 mm, a także Z2, gdzie zastosowano 6,4-milimetrową konstrukcję. Nie ukrywam, że nie miałem z tym drugim do czynienia i stąd moje pozytywne zaskoczenie. Co istotne, mimo smukłej obudowy, waga jest dość standardowa i wynosi 270 gramów.

Cała konstrukcja jest zgodna z normą IP65/68, a więc zabezpieczono go przed kurzem oraz zanurzeniem w wodzie do 1,5 metra na nawet 30 minut. Do jakości wykonania nie mogę mieć większych zastrzeżeń, ale też nie rzucałem ani nie wyginałem tabletu. Pływanie w wannie wytrzymał, płukanie pod wodą z kranu również. Producent nie rzuca zatem słów na wiatr. Warto jednak pamiętać, aby wszystkie zaślepki na obudowie były dociśnięte, bo można się niemile zaskoczyć.

Przód to oczywiście tafla szkła otoczona białymi (i bardzo cienkimi po bokach) ramkami. Nad ekranem znajdziemy czujnik światła oraz obiektyw kamerki 2,2 Mpix, a także logo producenta. Przeciwległa strona pozostała niezagospodarowana. Warto wspomnieć tutaj o głośnikach sterofonicznych, które umieszczono na przodzie - tuż przy krótszych krawędziach tabletu.

Krawędzie mają srebrny kolor i łudząco przypominają aluminium. Tak naprawdę to jednak plastik, choć nie wszędzie. Producent zastosował sprytny trik rogi zabezpieczył metalem, dzięki czemu nie są one tak narażone na uszkodzenia, zarysowania i wyszczerbienia. Dobry ruch. Charakterystyczny okrągły przycisk zasilania wraz z dwustopniowym guziczkiem do regulacji głośności umieszczono na prawej krawędzi. Tutaj również (bliżej górnego rogu) znajdziemy otwór mikrofonu i gniazdo słuchawkowe minijack. To jedyny niezabezpieczony zaślepką port w całym tablecie. Przeciwległa strona to złącze magnetyczne pozwalające m.in. na ładowanie w stacji dokującej, a także slot na karty SIM i MicroSD zabezpieczony wspomnianą zatyczką. Górę pozostawiono niezagospodarowaną, a na dole ulokowano złącze MicroUSB (naturalnie również z zaślepką).

Tył niestety nie został wykonany szkła, co ma miejsce w smartfonie Xperia Z3. Producent zdecydował się na matowy plastik, który nie robi już takiego wrażenia. Nie jest jednak tak źle, jakby się mogło wydawać, bo dzięki temu tablet lepiej leży w dłoni i nie wyślizguje się. Znajdziemy tutaj naturalnie obiektyw aparatu 8,1 Mpix. Nie zabrkało też logotypów Sony i linii Xperia. Nieopodal tego pierwszego w oczy rzuca się też ikonka NFC, w które wyposażono urządzenie.

Reklama

Wyświetlacz

Sony Xperia Tablet Z3 Compact posiada 8-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1920 x 1200 px. Daje to całkiem przyzwoite 283 piksele przypadające na jeden cal. Dla moich oczu w pełni wystarczające, choć oczywiście znajdziemy modele lepsze pod tym względem. To ekran LCD TFT wykorzystujący autorską technologię Triluminos, która rozszerza gamut wyświetlanych barw. Sony powoli dochodzi pod tym względem do perfekcji, bo obraz wygląda naprawdę świetnie. Inne autorskie rozwiązanie o nazwie X-Reality Engine dba natomiast o dobrą ostrość i kontrast - tutaj również nie znalazłem żadnych powodów do narzekań. Kąty widzenia są bardzo szerokie, a podświetlenie intensywne - dzięki czemu korzystanie z tabletu poza pomieszczeniami nie nastręcza problemów. Niestety nie sprawdzałem go w pełnym słońcu, bo zwyczajnie nie doczekałem się takowego w trakcie testów.

Ekran nie zabezpieczono żadną powłoką ochronną. Mamy tutaj jedynie hartowane szkło oraz warstwę oleofobową, która zapobiega odciskom palców (i spełnia swoją rolę dość przeciętnie). W trakcie testów sprzęt nie złapał żadnych mikrorysek. Obawiam się, że brak Gorilla Glass jednak prędzej czy później da się we znaki. To już jednak tylko przypuszczenia. Warto docenić natomiast funkcję obsługi w rękawiczkach, co powoli staje się standardem w high-endzie.

Reklama

Bateria i łączność

Zastosowana litowo-jonowa bateria ma pojemność 4500 mAh. Nie jest to dużo - kilka dni temu na łamach Antyweba testowałem Ascenda Mate 7, który miał akumulator 4100 mAh. A mimo to jakimś cudem Xperia Z3 Tablet Compact oferuje fantastyczny czas pracy. Spokojnie wyciągnięcie tutaj 10 godzin bez ładowania, a korzystając z jednego z dwóch trybów oszczędzania energii nawet więcej. Pod tym względem Sony zawsze pozytywnie zaskakiwało i nie inaczej jest tym razem.

Zastosowany w tablecie dwuzakresowy moduł WiFi obsługuje sieci 802.11 a/b/g/n/ac. Wspierają go Bluetooth 4.0 i GPS ze wsparciem dla A-GPS oraz satelitów GLONASS. Warto też wspomnieć o tunerze FM z RDS, wsparciu dla ANT+ i module NFC. Testowany model posiadał też wbudowany modem 4G LTE. Do szczęścia naprawdę już niczego więcej nie potrzeba.

System i aplikacje

Xperia Z3 Tablet Compact pracuje pod kontrolą Androida 4.4.4  KitKat. Sony jednak już obiecało aktualizację do wersji 5.0. Najnowsze modele naturalnie otrzymają ją najwcześniej. Zanim jednak to nastąpi, przyjrzyjmy się bieżącemu oprogramowaniu. Zastosowana została tutaj autorska nakładka graficzna Xperia UI. Osobiście nigdy za nią nie przepadałem, ale pewnie ma swoich zwolenników i fanów. Niezorientowanym polecam obejrzenie zrzutów ekranu, które są zdecydowanie więcej warte niż tysiąc słów, którymi próbowałbym opisać ten interfejs.


Autorska nakładka to również szereg dodatkowych aplikacji. Znajdziemy tutaj kilka widżetów - w tym rewelacyjne animowane kafelki podsuwające nam materiały wideo, audio i inne. Najważniejsze są jednak aplikacje Walkman, Album, Filmy i PlayStation. Pierwsze trzy to alternatywy dla standardowych programów Androida. Ostatnia daje nam m.in. dostęp do fantastycznej funkcji Remote Play i pozwala na strumieniowanie po WiFi obrazu z konsoli PlayStation. Dzięki temu unikniemy konfliktów z partnerką (partnerem) o to, kto dziś zajmuje telewizor. Zresztą nie tylko z konsolą możemy nawiązać łączność bezprzewodową. Funkcja OneTouch wykorzystująca wbudowane NFC daje nam również możliwość strumieniowania obrazu z tabletu na ekran telewizora Bravia. Wystarczy przyłożyć do niego pilot, aby sparować oba urządzenia. Fantastyczna sprawa.

Reklama


Wśród zaimplementowanych w nakładce Sony funkcji dostępne są rozwiązania, które już znamy z innych urządzeń. Mamy tutaj zatem "Drobne Aplikacje", które uruchamiane są w pływających ramkach wyświetlanych ponad bieżącymi programami. Zastosowano tutaj też przydatną funkcję budzenia poprzez podwójne stuknięcie palcem ekranu. Interfejs jest bardzo konfigurowalny i daje nam spore pole do popisu oraz personalizacji. Myślę, że po dłuższym obcowaniu da się go nawet polubić.


Tablet napędza układ Qualcomm Snapdragon 801  (MSM8974AB ) z czterema rdzeniami Krait 400 o taktowaniu 2,5 GHz. Wspiera go GPU Adreno 330 oraz 3 GB pamięci RAM. Testowany model posiadał 16 GB pamięci wewnętrznej, z czego do dyspozycji użytkownika pozostało 9,77 GB. Bez karty SD się zatem nie obejdzie.

Ogólnie system działa żwawo i szybko, co chyba nie jest żadnym zaskoczeniem prawda? Wewnątrz siedzi jeden z najszybszych procesorów na rynku, który doskonale radzi sobie z aplikacjami oraz grami - nawet tymi najnowszymi i najbardziej wymagającymi. Jestem przekonany, że przez długi czas mocy nam nie zabraknie.



Aparat

Nie jest to tablet zaprojektowany z myślą o fotografowaniu, ale wyposażono go w aparat, by dać użytkownikowi pełnię możliwości. Posiada on matrycę 8,1 Mpix, co daje zdjęcia w rozdzielczości 3264 x 2448 pikseli. Wbudowany autofocus daje sobie radę w większości sytuacji, jednak brak diody doświetlającej sprawia, że po zmroku zwyczajnie o fotografowaniu możemy pomarzyć.

Aplikacja służąca do tego celu sprawdza się nieźle, choć jest bardzo minimalistyczna. Nie uświadczymy tutaj żadnych zaawansowanych funkcji. Owszem, mamy geotagi i kilka trybów, ale na więcej nie powinniśmy liczyć. Same zdjęcia wyglądają przeciętnie. Nie widzę tutaj żadnych powodów do zachwytu, ale powtarzam - aparat to tutaj po prostu zaledwie dodatek do całości.




Podsumowanie

Sony Xperia Tablet Z3 to nietuzinkowe urządzenie o dużych możliwościach. Największe atuty tego modelu to bardzo smukła konstrukcja zabezpieczona przed kurzem i wodą, przyzwoity wyświetlacz, fantastyczna bateria, mnogość modułów łączności i bardzo wysoka wydajność. Jestem przekonany, że nikt nie będzie narzekał na żaden z nich.

Nie udało się jednak ustrzec wpadek. Plastikowy tylny panel raczej nie oszałamia, podobnie jak jakość zdjęć z aparatu, który stanowi tutaj jedynie dodatek. Największe moje obawy budzi brak powłoki Gorilla Glass oraz dość specyficzna nakładka graficzna producenta, która nie każdemu przypadnie do gustu.

Ile za taką przyjemność przyjdzie nam zapłacić? Wersja WiFi jest dostępna w sklepach za ok 1,7-1,8 tys. złotych. Wersja LTE to już wydatek rzędu 2 tys. złotych. Nie jest zatem tanio. Tymczasem za o wiele mniejszą kwotę (w świątecznej promocji ok. 1,4 tys. zł) kupimy równie świetnego Samsunga Galaxy Tab S 8,4, który może nie jest wodoodporny ani tak dobrze wykonany, ale posiada nieco większy ekran Super AMOLED o zauważalnie wyższej rozdzielczości. Czy za wodoodporność, 6,4-milimetrową obudowę i znacznie lepszą baterię warto dopłacić 300-400 złotych? Tę decyzję już pozostawiam Wam.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama