Polska

Polska Fundacja Narodowa wydała MILION na wizytę youtubera. Nie chciała ujawnić kwoty akcji

Błażej Wojciechowski
Polska Fundacja Narodowa wydała MILION na wizytę youtubera. Nie chciała ujawnić kwoty akcji
Reklama

Czy Polska Fundacja Narodowa jest transparentna? Czy nie ma się czego wstydzić? Zaproszenie jednego z najbardziej znanych youtuberów na świecie powinno być chlubą dla organizacji, a okazało się, że ta nie chciała pochwalić się wydatkami tej akcji. Po 4 LATACH Kamilowi Świątkowi - użytkownikowi Twittera powiązanemu z branżą IT, udało się to ustalić.

Po 4 latach sądowych batalii o zasadność żądania i stwierdzenie obowiązku ujawnienia kwoty całej akcji - Polska Fundacja Narodowa wreszcie podzieliła się danymi dotyczącymi kosztów akcji z Caseyem Neistatem. Kamil Świątek, który od 4 lat informował na Twitterze o postępach w zakresie ujawnienia danych, w końcu napisał:

Reklama

Po 1567 dniach, 2 procesach sądowych, które PFN przegrała w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, dostałem odpowiedź na mój wniosek.

Należy nadmienić, że akcja odbyła się w roku 2018, a w 2019 wpłynął do PFN pierwszy wniosek Świątka. W grudniu 2018 r., Polskę odwiedził Casey Neistat: youtuber z ogromnymi zasięgami. Obecnie dociera on do 12 milionów subskrybentów. W ramach organizowanego przez organizację programu 100 x 100, pojawił się w Centrum Expo XXI, gdzie można było mu zadać pytania. Dodatkowo, na jego kanale w serwisie YouTube pojawił się jeden film z podróży do Polski, a na Instagramie udostępnił jedno zdjęcie. Polska Fundacja Narodowa organizowała wtedy program 100 x 100, który był poświęcony 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Oto film, który stworzył Neistat po wizycie w Polsce

Jak wynika z informacji udostępnionych przez Polskę Fundację Narodową, cały koszt wizyty influencera wyniósł 1 173 894,96 złotych. W 2018 roku na inne aktywności z ludźmi reprezentującymi biznes oraz szeroko rozumianą przestrzeń internetową, PFN wydała w ramach programu 100x100 12 milionów złotych. Na zaproszenie organizacji odpowiedział wtedy m. in. Steve Wozniak, doskonale znany współzałożyciel Apple.

Czy serio było się czego wstydzić?

To zależy. Warto nadmienić, że PFN to fundacja założona z inicjatywy prezesów 17 spółek Skarbu Państwa, są to: Totalizator Sportowy, Polska Grupa Zbrojeniowa, Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych, Polskie Koleje Państwowe, Polski Holding Nieruchomości, Enea, Energa, PGE, Grupa Azoty, Lotos, Tauron, PKN Orlen, PGNiG, PZU, PKO BP, GPW i KGHM. Właśnie te przedsiębiorstwa wspólnie dokładają się do budżetu organizacji.

Jednak PFN nie raz i nie dwa była obiektem istotnych kontrowersji. Serwis Onet.pl informował w 2019 roku o tym, że PFN zapłaciła na przestrzeni kilkunastu miesięcy aż 5,5 mln dolarów PR-owej firmie White House Writers Group, która tworzyła m. in. profile społecznościowe mające promować Polskę w przestrzeni internetowej. Najciekawsze jest jednak to, że te działania wcale nie przyniosły spodziewanych efektów. Dodatkowo, ujawniono, że ta konkretna firma PR-owa opłacała wydatki Edmunda Jannigera - kontrowersyjnego doradcy Antoniego Macierewicza, ówczesnego szefa MON. Wśród pozycji na kosztorysie znajdowały się takie rzeczy, jak zakwaterowanie w hotelu i przelot do Stanów Zjednoczonych.

Ujawnianie informacji o wydatkach w ramach tych akcji powinno być normą: NSA wcale nie powinien angażować się w takie "błahostki", bo fundacje - szczególnie te związane z promocją Polski - muszą być w pełni transparentne. Raz jeszcze gratuluję Kamilowi, to naprawdę świetny użytkownik Twittera. Warto go zaobserwować na Twitterze, do czego zachęcam.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama