Pełen no limit i 30 GB transferu za mniej niż 30,00 zł? Trochę się już tego nazbierało

Oferta nju ewoluowała przez te wszystkie lata, początkowo jej konstrukcja pozwalała na korzystanie z nielimitowanych rozmów czy wiadomości po przekroczeniu pewnego progu kwotowego, ale po kilku latach zostało to maksymalnie uproszczone tak, że teraz płacimy od razu normalnie pełną ustaloną kwotę za nielimitowe rozmowy i wiadomości oraz określoną paczkę danych.

Jednak sama oferta, to nie wszystko, osobiście wydaje mi się, że o sukcesie nju zadecydowały detale w postaci usług dodatkowych, a przede wszystkim dwóch - bonus, który po dwóch latach potraja paczkę danych oraz numer dodatkowy za 9,00 zł, który korzysta z tych samych nielimitowanych rozmów czy wiadomości, co numer główny.

Samą ofertę udało się już skopiować niektórym operatorom (o tym będzie poniżej), przynajmniej po części (żaden z nich nie oferuje roamingu według RLAH w pełnej wersji), bonus za lojalność również (patrz choćby ofertę Plush), ale na opcję z numerem dodatkowym za mniej niż 10,00 zł nikt się jeszcze nie zdecydował.

Oferta nju z rachnkiem za 29,00 zł

Zanim przejdziemy do tych ofert, które wzorują się na ofercie nju, zerknijmy jeszcze, jak ona wygląda aktualnie. Pod lupę bierzemy ten plan za 29,00 zł, który po 2 latach da nam 30 GB transferu danych.

Czytaj dalej poniżej

Tablet z Androidem? A to one jeszcze istnieją? Nie wierzy w nie nawet Google Konrad Kozłowski

Od nowego roku kierowcy Ubera i taksówkarze zrównani prawem. Prezydent podpisał nowelę „Lex Uber„ Grzegorz Ułan

Zawiera on nielimitowane rozmowy stacjonarne i komórkowe w kraju i w roamingu UE, podobnie nielimitowane wiadomości SMS/MMS oraz 10 GB transferu danych w tym 2,43 GB w roamingu UE. Jednak tak jak wspominałem wyżej, transfer danych rośnie wraz ze stażem w nju, po pół roku mamy więc 20 GB, po roku 25 GB, a po dwóch latach 30 GB.

Oferta lajt mobile za 19,99 zł

Kilka miesięcy temu w ofercie lajt mobile pojawiła się zaskakująca oferta za 19,99 zł, w której od razu na start mamy 30 GB transferu danych, w tym 1,70 GB w roamingu UE.

Jest tu jednak znacząca różnica, jeśli korzystamy z usług w roamingu UE, bo cenę 19,99 zł miesięcznie obejmuje bonus krajowy - w przypadku, gdy wydzwonimy w roamingu więcej niż 50 minut lub wyślemy więcej niż 50 SMS, cena abonamentu automatycznie powiększy się o 20,00 zł, razem zapłacimy więc 39,99 zł.

Oferta Premium Mobile za 29,70 zł

Premium Mobile również na start daje 30 GB transferu danych, również mamy tu nielimitowane rozmowy komórkowe i stacjonarne oraz nielimitowane wiadomości SMS/MMS.

To już jednak wszystko, nie działa roaming w UE wg RLAH, WiFi Calling czy VoLTE, gdyż działają na nadajnikach Plusa, zresztą jak wszyscy operatorzy, których dziś wymieniam spośród próbujących naśladować ofertę nju.

Oferta a2mobile za 29,90 zł

Dwadzieścia groszy drożej zapłacić trzeba za 30 GB transferu danych i brak limitów na rozmowy i wiadomości w a2mobile.

Mamy tu jednak bonus w postaci "lejka" po przekroczeniu 30 GB - 1 Mb/s do progu 35 GB, a później 512 kb/s, darmowy transfer dla aplikacji społecznościowych (Facebook, Messenger), oraz aplikacja WiFi Calling, która w pewien sposób rekompensuje brak natywnego wsparcia.

Oferta Otvarta za 28,99 zł

Na koniec zostawiłem operatora, który ewidentnie skopiował plan nju z rachunkiem za 29,00 zł. O jeden grosz mniej zapłacimy tu miesięcznie i o 1 GB więcej dostaniemy transferu danych, ale już od razu na start.

Mamy tu też pakiet wakacyjny, w ramach którego dwa razy w roku przez 14 dni, możemy skorzystać z 500 minut na rozmowy w UE.

Podsumowanie w tabelce

Jak widać, próba skopiowania ewidentna - jest blisko, ale w zasadzie to tylko okolice tej oferty od nju mobile, która jest nadal lepsza ze względu na drobne, acz ważne niuanse, o których wspominam w tekście. Nowi klienci jednak mają się nad czym zastanawiać, bo te 30 GB w tych wszystkich ofertach oprócz nju dostajemy na start, nie trzeba czekać 2 lat. Tak więc w tym aspekcie oferty te są lepsze, pomijając oczywiście kwestie roamingu UE czy wspomnianego WiFi Calling i VoLTE, na czym przecież nie wszystkim zależy.