Internet

Pamiętasz tę potęgę internetu? Teraz tonie i usuwa funkcje

Kamil Świtalski
Pamiętasz tę potęgę internetu? Teraz tonie i usuwa funkcje
8

Tumblr niegdyś był potęgą. Teraz tonie i pozbywa się kolejnych opcji.

Tumblr zwykł być wielki. Naprawdę wielki. Najpierw głównie wśród młodzieży, później wśród miłośników bardziej pikantnych treści. Zmiana regulaminu i zrezygnowanie z tych pierwszych okazała się być dla platformy początkiem końca. I tak oto z każdym rokiem obserwujemy nie tylko spadek zainteresowania platformą. Można odnieść wrażenie, że sami twórcy powoli stawiają na niej krzyżyk i... przygotowują się do jej wygaszenia?

Polecamy na Geekweek: Dysk Google ma poważny problem. Użytkownicy skarżą się na znikające pliki

Tumblr rezygnuje z płatnych subskrypcji

Post Plus, czyli wpisy ukrywane za systemem płatności, najwyraźniej ciążyły twórcom serwisu. Platforma bowiem zdecydowała się zrezygnować z tej opcji — i to już w tym tygodniu. Od pierwszego grudnia 2023 twórcy nie będą mieć już możliwości tworzenia płatnych treści na swoich blogach w obrębie serwisu. Te które już zostały opublikowane — będą dostępne do końca roku. Oferta płatnych subskrypcji i dostępu do treści utrzymała się w serwisie dwa lata — zadebiutowała w 2021. Najwyraźniej jednak nie cieszyła się zainteresowaniem, na jakie liczyli twórcy serwisu.

Właściciele serwisu kolejno rezygnują z kolejnych funkcji. Plany na przyszłość zdradziła notatka, która kilka dni temu wyciekła z firmy

O tym że Tumblr nie radzi sobie najlepiej w 2023 chyba nikogo specjalnie przekonywać nie trzeba. Nie dalej niż kilka dni temu głośno zrobiło się o wycieku wewnętrznej notatki mówiącej wprost, że ze względu na niesatysfakcjonujące przychody które nijak nie pokrywają się z celami... platforma rezygnuje z kolejnych funkcji. Stojący na czele Tumblr Matt Mullenweg skomentował sprawę mówiąc, że planuje on po prostu skupić się na rozwoju podstawowych funkcji.

Smutno patrzeć na to, jak platforma tonie i... może jestem w błędzie, ale wydaje mi się, że mimo garstki wiernej społeczności — jej powrót na salony wydaje się wręcz niemożliwy. Inne społecznościówki skutecznie podkopały jej pozycję.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu