Felietony

Otwartość kierunkiem na przyszłość.

Grzegorz Marczak
Otwartość kierunkiem na przyszłość.
Reklama

Treść, wartości intelektualne, prawa autorskie, rywalizacja, konkurencja - to wszystko czynniki które wpływają na to, że internet postrzegany jest jak...

Treść, wartości intelektualne, prawa autorskie, rywalizacja, konkurencja - to wszystko czynniki które wpływają na to, że internet postrzegany jest jako zagrożenie, a jeśli już mamy internetowy biznes to staramy się jak najlepiej naszą własność zabezpieczyć a wszelkie dziury uszczelnić tak aby nie było żadnych "przecieków".
Reklama

Przykładów jak skutecznie pozbawić się wszystkich pozytywnych aspektów otwartości jest bardzo wiele w polskim internecie. Wystarczy spojrzeć na pierwszy lepszy (lub gorszy) portal i poszukać miejsca gdzie w jakiś automatyczny czy też pół automatyczny sposób moglibyśmy się z takim portalem zintegrować, skorzystać z jego potencjału do zrobienia czegoś nowego itp. Brak otwartości to również problem naszych serwisów społecznościowych. Nasza Klasa nasz lider na skalę europejską nie planuje otwarcia się na zewnętrzne aplikacje i wykorzystania potencjału internautów.

Zresztą nie tylko NK jest negatywnym przykładem, większość nowych serwisów internetowych, społecznościowych, networkingowych - wszyscy oni póki co pracują nad tym jak skutecznie zabezpieczyć swój serwis przed wykorzystaniem przez innych.

Oczywiście zawsze można powiedzieć, że w Polsce API nie daje potencjału rozwojowego (sam tak kiedyś uważałem), mało kto skorzysta z takich możliwości, mało jest dobrych developerów itp (pewnie większość robi dla zagranicznych firm czy też zlecenia dla UK czy Irlandii). Tylko w tym całym "otwieraniu się" nie chodzi tylko o Polskę i nie chodzi o chwilę obecną lecz o perspektywę kilku lat, o wypracowanie schematu działania na przyszłość a nie patrzenie na to co jest w tej chwili.

Przykładów których niektórzy nie chcą widzieć lub też je ignorują jest bardzo wiele. Zaczynając od wzorcowego Facebooka i jego platformy dla developerów, poprzez wszystko co jest związane z Open Source a kończąc na tak komercyjnych projektach jak sklep Apple z programami na iPhona (pomysł które zaczęli powielać inni producenci systemów mobilnych). Warto też pamiętać o tworzonej przez NYT platformie - jest to chyba jedna z pierwszych gazeta która zdecydowała się zmienić wizję swojej egzystencji w internecie.

Przykładem tego, że w Polsce można zyskać na otwartości jest Blip. Jego autorzy z pewnością sami nigdy nie stworzyli by tylu dodatków i rozszerzeń co społeczność tego serwisu, która właśnie wykorzystała otwartość blipa. Oczywiście w tym przypadku motywacje były i są nieco inne niż przy tworzeniu aplikacji dla Facebooka czy iPhona.

Wyobrażam sobie, że gdyby NK zrobiło coś na kształt platformy dla developerów to na początku było by tam pusto lub też bardzo niemrawo. Jednak z drugiej strony każda szansa na poprawienie funkcjonalności swojego serwisu, na zarobienie pieniędzy czy też przytrzymanie dłużej użytkowników na stornie - jest czymś co akurat taki serwis jak Nasza Klasa powinien bardzo docenić.

Mam nadzieję, że nasze podejście do otwartości się kiedyś zmieni. Nie będzie to łatwa zmiana - trzeba będzie zmienić nie tylko mentalność, nasze nastawienie ale również podejście do danych osobowych, sposobów ich chronienia, reguł udostępniania danych itp. Jednak moim zdaniem warto będzie przejść taką małą ewolucję bo do wygrania jest nadal bardzo dużo.

Reklama

obrazek pochodzi ze strony bulgaria-photos.info

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama