Nauka

Oto, co stało się na Ziemi 3 miliony lat temu. Jak to wpłynęło na życie?

Jakub Szczęsny
Oto, co stało się na Ziemi 3 miliony lat temu. Jak to wpłynęło na życie?
Reklama

Naukowcy odkryli, że Ziemia mogła doświadczyć niezwykle dramatycznych zjawisk w wyniku kolizji Słońca z gęstym obłokiem międzygwiezdnym w okresie od 2 do 3 milionów lat temu. Owo zjawisko mogło spowodować na jakiś czas "rozpad" ochronnej warstwy heliosfery wokół Układu Słonecznego i wpłynąć na życie na naszej planecie.

Merav Opher — profesor astronomii na Uniwersytecie Bostońskim i dyrektor BU's SHIELD NASA DRIVE Center — prześledziła wraz z zespołem podróż Słońca przez naszą galaktykę. Badania prowadzone w latach 2021-2022 opublikowane w Nature Astronomy wskazują, że Słońce mknące przez galaktykę z prędkością ponad 90 000 km na godzinę mogło natrafić na gęsty obłok pyłu i wodoru.

Reklama

Dowody na takie zdarzenie dostarczają izotopy: żelazo-60 i pluton-244, znalezione w oceanach, na Księżycu i w lodach Antarktydy. Izotopy te są niezwykle rzadkie i pochodzą z wybuchów supernowych, co sugeruje, że w tamtym czasie doszło do interakcji Ziemi z międzygwiezdnym pyłem.

Analiza ruchu Słońca wykazała, że Słońce mogło wejść w obszar, w którym znajduje się mnóstwo obłoków składających się z międzygwiezdnych pyłów, co wyjaśniałoby znalezienie na Księżycu i Ziemi rzadkich izotopów. Zespół wykorzystał modele AI do zbadania ruchu Układu Słonecznego i obłoków międzygwiezdnych. Badania potwierdziły możliwość kolizji Słońca z najgęstszym obłokiem, jaki jest znany — to zaś tłumaczyłoby interesujące naukowców znaleziska.

Nawet najbardziej sceptyczni wobec teorii naukowcy przeprowadzili dodatkowe analizy, które potwierdziły wiarygodność hipotezy. Stwierdzili oni, że przestrzeń międzygwiezdna jest bardzo niejednorodna, z miejscami o różnym zagęszczeniu pyłów. Zderzenie z gęstą chmurą mogło spowodować zapadnięcie się heliosfery, pozostawiając Ziemię bez ochrony przed galaktycznym promieniowaniem kosmicznym.

Pomiary przeprowadzone przez Voyagera 1 i 2 sugerują, że Ziemia doświadczyłaby w takich warunkach gwałtownego wzrostu galaktycznego promieniowania kosmicznego, co mogłoby zmienić skład chemiczny atmosfery, wpłynąć na tworzenie się chmur, zubożyć warstwę ozonową i ochłodzić klimat. W takich warunkach życie na Ziemi doświadczyłoby katastrofalnych miejscami zmian, których skutki możemy "odczuwać"... do dzisiaj. Mimo wszystko konieczne są dodatkowe badania, które jeszcze bardziej uwiarygodnią (lub obalą) hipotezę przedstawioną przez badaczy. Wiele jednak wskazuje na to, że Ziemia całkiem niedawno musiał zmierzyć się z naprawdę niebezpiecznym zjawiskiem, które — co prawda — nie "wybiło" w pełni życia na Ziemi, ale istotnie wpłynęło na różnorodność gatunkową naszej planety.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama