Apple

OS X 10.10 nie jest rewolucją - to wyczekiwana ewolucja

Rafał Kurczyński
OS X 10.10 nie jest rewolucją - to wyczekiwana ewolucja
52

Przed chwilą, Apple pokazało nam najnowszą wersję swojego komputerowego systemu - OS X, który dzięki dbałości o szczegóły, przeszedł niesamowitą transformację, która jest dużą ewolucją, jednak nie jest oczekiwaną przez wielu rewolucją - w dowolnym tego słowa znaczeniu. Początek konferencji, poświ...

Przed chwilą, Apple pokazało nam najnowszą wersję swojego komputerowego systemu - OS X, który dzięki dbałości o szczegóły, przeszedł niesamowitą transformację, która jest dużą ewolucją, jednak nie jest oczekiwaną przez wielu rewolucją - w dowolnym tego słowa znaczeniu.

Początek konferencji, poświęcony OS X, został poprowadzony w bardzo luźnym stylu, zaskakując nowościami oraz bardzo ciekawym podejściem do pracy na wielu urządzeniach jednocześnie. Na początku wyjaśnienie trudu wyboru nazwy (i smutnej decyzji, że system, nie będzie nazywać się OS X Weed), następnie ukazanie systemu i potwierdzenie wszystkich dzisiejszych przecieków i zrzutów ekranu domniemanego OS X Yosemite, przy jednoczesnej tonie nowych informacji - przeciek kontrolowany?

Interfejs został spłaszczony, "wyczyszczony" z szarości i jej gradientów oraz zyskał przeźroczystość - niczym jak iOS. Ikony wyglądają dobrze, choć był to element, o który bałem się najbardziej, ponieważ krążące po sieci koncepcje ukazywały nam ikonki ala iOS, co moim zdaniem było nie na miejscu - aktualne są jedynie delikatną modyfikacją tego, co było wcześniej - bez szaleństw, jednak przy zachowanym minimaliźmie.

Nowy wygląd aplikacji

Nowe aplikacje stworzone na potrzeby Yosemite są po prostu piękne. Apple postanowiło przenieść trochę minimalizmu iOS do Maków, co ostatecznie wyszło im bardzo dobrze, dlatego tez możemy spokojnie mówić tu o gigantycznym progresie, a jedyna rzecz, która mi się nie podoba w OS X 10.10, to dock - wolałem jego klasyczną wersję, spłaszczony dock przypomina mi ten z OS X 10.4 Tiger.

 

Kalendarz, poczta i Safari przeszły największą metamorfozę, stając się całością. Bardzo podoba mi się usunięcie pasku zakładek w przeglądarce i zastąpienie go bardzo ładnymi ikonkami, wysuwającymi się z pasku adresu - można się w tym zakochać.

Apple to przede wszystkim dbałość o szczegóły, dlatego też, zadbano o to, aby przy przewijaniu wiadomości, plików, czy poczty, nagłówek aplikacji był półprzeźroczysty, dzięki czemu korzystanie z niego powinno być bardzo przyjemne. Poprawiono wszystkie ikonki aplikacji, spłaszczając je, choć nie zapominając o koszu, który stał się symbolem jedynego elementu nie pasującego do całej reszty interfejsu OS X.

Spotlight

Wyszukiwarka systemowa - Spotlight, również przeszła face-lifting. Od teraz, po wciśnięciu kombinacji klawiszy CMD+Spacja, na środku pulpitu pojawi się pole wyszukiwarki, które pozwoli nam na odnajdowanie plików i kontaktów z dysku twardego.

Oprócz tego, wyszukiwarka zyskała możliwość odnajdywania treści w sieci, za pomocą wyszukiwarki Bing (ciekawe, czemu nie Google...), Wikipedii, Map Apple, App Store, iTunes, czy naszych zakładek, dzięki czemu, Apple odświeżyło jedną ze swoich najlepszych funkcji systemowych, choć nie mogę oprzeć się wrażeniu, że nowy Spotlight był mocno wzorowany na wyszukiwarce Unity w Ubuntu.

Naturalnie, nie mogło obejść się bez ciekawych zmian - Spotlight trafił do Safari, dzięki czemu, po wpisaniu hasła, system spróbuje odnaleźć dla nas hasło szybciej, niż zrobiłoby to Google - a to za pomocą Binga, Yandex i Wikipedii - bardzo dobry krok, Google straci spory procent użytkowników, zarówno na Makach, jak i iPhone oraz iPad.

Nowe centrum powiadomień

Bardzo pozytywnym akcentem nowego OS X jest nowe centrum powiadomień, które poza klasycznym, odświeżonym graficznie układem, posiada również zakładkę "Today", w której znajdują się informacje na temat pogody, dzisiejszych zadań w kalendarzu i temu podobne informacje czerpane z naszych kont internetowych.

Jak wiadomo, ekran "Today" jest nowością, jednak to, co zrobiło Apple, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Nie wiem czy pamiętacie, jednak w OS X Mavericks jest osobny ekran poświęcony widgetom. Teraz, te drobne animacje, możemy domyślnie upuszczać na pasku powiadomień, wybierając, jak będzie wyglądać nasz pasek powiadomień, a dodatkowym plusem jest półprzeźroczyste tło, które nachodzi na nasze biurko - nie przesuwa całość do lewej strony.

Synchronizacja między urządzeniami

Apple rozkochało mnie wprowadzeniem nowych możliwości synchronizacji swoich iUrządzeń. Od teraz, gdy przeglądasz Internet za pomocą Safari, edytujesz jakieś dokumenty, czy piszesz e-mail, możesz wspierać się wieloma urządzeniami Apple na raz, dzięki czemu, znajdując jakiś ciekawą stronę w sieci, nie musimy już wołać połowy rodziny do monitora - wystarczy przesunąć palcem ku górze na ekranie blokady i otworzyć stronę na iPadzie.

 

Tak fenomenalna współpraca urządzeń wymagała aktualizowania AirDrop, co ułatwi nam przenoszenie swoich plików pomiędzy urządzeniami, jednak była to gra warta świeczki, ponieważ teraz, wszystkie nasze iUrządzenia tworzą jedność, która pomoże nie jednej osobie w pracy, czy rozrywce.

Rozmowy i SMS na komputerze Mac

Wisienką na szczycie tortu, zwanego OS X Yosemite jest możliwość pisania SMS i dzwonienia za pomocą komputera Mac, wykorzystując do tego celu naszego iPhone. Oprócz odbierania połączeń, czy pisania SMS, możemy również wykonywać połączenia, a wszystko to bez konieczności podłączenia iPhone do naszego komputera - smartfon może ładować się w kącie pokoju, a my pracujemy bez oderwania rąk od klawiatury.

Nie obeszło się również bez DR. Dre, do którego zadzwoniono, aby pokazać nowe możliwości systemu Apple oraz, aby pochwalić się nową "zdobyczą" firmy z Cupertino.

Zmiany, koniecznie na lepsze

Moim zdaniem, OS X musiał zostać odświeżony, a to dlatego, że wieloletni użytkownicy komputerów Mac, czuli się po prostu znudzeni swoim komputerem, dlatego też, dzisiejsza minimalistyczna rewolucja oraz techniczna ewolucja pokazuje, że Apple nadal dba o szczegóły i ma gigantyczne ambicje, aby stale poprawiać swoją pozycję na rynku, która chcąc nie chcąc, jest bardzo wysoka.

Wiele osób spekulowało nad tym, że OS X powinien być bardziej dotykowy, jednak Apple postanowiło udowodnić światu, że system komputerowy powinien być przede wszystkim systemem komputerowym (dla klasycznych tabletów i komputerów), uzupełniającym dotykowy iOS dla telefonów i tabletów.

 

Gratisem od korporacji sygnowanej nadgryzionym jabłuszkiem jest błyskawiczne udostępnianie internetu z iPhone do naszego komputera Mac. Aby podłączyć nasz komputer do internetu mobilnego, wystarczy kliknąć w ikonkę Wi-Fi i wybrać naszego iPhone z listy - w ten sposób, uzyskamy dostęp do sieci w błyskawicznym czasie, bez wyciągania telefonu z kieszeni.

Podsumowując, OS X Yosemite wnosi do rezerwatu Apple nowy, odświeżony interfejs biurka, widgety w centrum powiadomień, bardzo ładne ikonki, półprzeźroczyste nagłówki aplikacji, nowoczesnego Spotlight, minimalistyczne Safari oraz bardzo ścisłą współpracę z iUrządzeniami - nawet możliwość wysyłania SMS i dzwonienia, bez konieczności dotykania urządzenia i podłączania go kablami do naszego komputera.

Podoba się wam nowy system Apple?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

AppleMacbookos xhot