Złe wiadomości dla kierowców płyną z Ministerstwa Infrastruktury. Andrzej Adamczyk przygotował projekt zmian w kilku ustawach dotyczących zmotoryzowanych. Efekt końcowy może przynieść znaczący wzrost cen za parkowanie samochodów w centrum miast. Czy kierowców czekają podwyżki? Wszystko ze względu na wprowadzenie możliwości samodzielnej regulacji wysokości opłat za parkowanie dla lokalnych samorządów. Obecnie wysokość opłat (maksymalne stawki za pierwszą godzinę) za parkowanie w centrum miasta regulowana jest odgórnie przez władze centralne. Zmotoryzowanych czekają jednak znaczące zmiany.
Ministerstwo Infrastruktury proponuje wprowadzenie zapisów, które pozwolą na samodzielne decydowanie o wysokości stawek za pierwszą godzinę przez samorządy. To władze lokalne będą, od wprowadzenia proponowanych zmian przepisów decydować o opłatach za parkowanie w centrum. Drugą propozycją jest wprowadzenie dwóch rodzajów stref parkowania – zwykłej i śródmiejskiej. W tej pierwszej, jak informuje Gazeta Wyborcza, limit opłat za pierwszą godzinę wynosić będzie 0,15% minimalnego wynagrodzenia – czysta matematyka oznacza, że maksymalna stawka wyniesie 3,15 zł (od 2100 zł brutto). W śródmiejskiej strefie ograniczenie ustawiono na poziomie 0,45% minimalnej wypłaty, co przeliczy się na… 9,45 zł za pierwszą godzinę!
Niewielkim pocieszeniem będzie fakt, że możliwość ustanawiania dwóch rodzajów stref otrzymają wyłącznie miasta, w których liczba mieszkańców przekracza liczbę 100 000 – takowych jest na terenie całego kraju „tylko” 39. Kolejna zmiana, którą proponuje Ministerstwo Infrastruktury jest danie prawa samorządom do pobierania opłat za parkowanie również w weekendy! A to dopiero początek propozycji Ministra Andrzeja Adamczyka.
W myśl proponowanych nowelizacji zmiany zajdą również w wysokości kar za niezapłacone parkowanie. Obecnie jest to 50 zł mandatu, a po zmianach ma być to 10% wynagrodzenia minimalnego – obecnie będzie to zatem 210 zł!
Jak tłumaczą się rządzący, zmiany mają być jednym z elementów… poprawy jakości powietrza w miastach – czyli popularnej walki ze smogiem. Tak wysokie stawki mają przekonać zmotoryzowanych do zmiany przyzwyczajeń i częstszego korzystania z komunikacji publicznej. Proponowane zmiany mają wejść w życie w ciągu 12 miesięcy od ich ogłoszenia. Niestety, ale ich przyjęcie jest kwestią najbliższych tygodni….
Więcej z kategorii Moje przemyślenia:
- Usuwamy ładowarki z pudełek smartfonów. Co z laptopami?
- Mamy "za dużo" filmów/muzyki/gier? Przygotujmy się, będzie jeszcze "gorzej"
- Tej jednej funkcji brakuje mi we współczesnych smartfonach jak diabli
- Mało rzeczy w Windowsie nie wyszło tak bardzo, jak nowe Menu Start
- Samsung ma najlepsze możliwości, by zrobić świetny gamingowy telefon. Dlaczego tego nie robi?