Opera Mini 7 już dostępna na Androida. Co nowego?

Opera Mini to jedna z najpopularniejszych przeglądarek mobilnych na świecie, ciesząca się ogromnym uznaniem również w Polsce, gdzie posiada, według StatCounter, ponad 50% udziału w rynku. Swój sukces zawdzięcza rewelacyjnemu modułowi kompresji danych (nawet o 90%). Właśnie ukazała się kolejna odsłona Opery na Androida, która niesie ze sobą kilka istotnych poprawek.

Opera Mini 7, od wczoraj dostępna w Google Play, przynosi parę usprawnień, które poprawiają jej działanie i obsługę. Przede wszystkim zmianie uległ ekran początkowy z kafelkami szybkiego wybierania. Zniesiono limit dodawania nowych kafelków, dzięki czemu jeszcze lepiej można dostosować ekran początkowy do naszych potrzeb. Zmianie uległ także sposób zamykania okienek. Wcześniej trzeba było dwukrotnie kliknąć na krzyżyk, aby zamknąć dane okno, co z jednej strony mogło irytować, z drugiej chroniło nas przed zamknięciem nie tego okienka, co trzeba. Teraz wystarczy kliknąć tylko raz, co przyśpiesza obsługę przeglądarki.

Jednak najważniejsza zmiana nie jest widoczna na pierwszy rzut oka. Opera poprawiła szybkość działania swojego produktu przy wyświetlaniu stron. Wcześniej zdarzało się, że gdy chcieliśmy powiększyć lub pomniejszyć dany fragment tekstu przeglądarka spowalniała, a w skrajnych przypadkach potrafiła się nawet zawiesić. W nowej wersji wydaje się, że ten problem znika. Poprawienie obsługi akceleracji sprzętowej to dobry krok.

Z innych kosmetycznych zmian wydaje mi się, że z paska adresu w końcu znikło to irytujące „www”, które czasami potrafiło sprawiać sporo kłopotów.

Może te poprawki to nieszczególnie znaczące zmiany, ale naprawdę usprawniają obsługę i działanie Opery Mini. W prawdzie osobiście coraz rzadziej korzystam z tej przeglądarki – jej największy atut: kompresja danych obecnie nie jest już kluczowym czynnikiem wyboru, to jednak zawsze mam Operę na swoich urządzeniach – tak, na wszelki wypadek.