OpenStreetMap.org dzięki funkcji wyznaczania tras staje się jeszcze bardziej wartościową usługą

OpenStreetMap to niewątpliwie największa usługa map tworzona praktycznie w całości przez internetową społeczność. To internauci są gwarantem aktualnych map, układów dróg oraz punktów POI. Tym samym OpenStreetMap znajduje coraz częściej zastosowanie w różnego rodzaju projektach. Teraz mapy możemy również wykorzystać do wyznaczania tras.

Nie samymi Mapami Google człowiek żyje (mimo, że ostatnio pisałem inaczej). OpenStreetMap to największy tego typu otwarty projekt w sieci. Teraz jest jeszcze lepszy i bardziej wszechstronny, bo w końcu potrafi wyznaczać trasę z punktu A do punktu B. Jak przystało na otwartą platformę, mechanizm ten został zbudowany przez społeczność i zaimplementowany w serwisie Github.

Twórcy są świadomi, że mowa o nowości, która już od wielu lat jest obecna jako standard w innych usługach map. OpenStreetMap nie jest jednak jak usługa Google'a, czy HERE od Nokii. To produkt będący do tej pory fundamentem dla ogromnej liczby innych serwisów: map dla rowerzystów, planów podróży po górach itp. Dotąd ich użytkownicy nie zdawali sobie sprawy, że stoi za nimi właśnie OSM i jego społeczność. Wprowadzanie wyznaczania trasy ma to zmienić i uczynić usługę bardziej atrakcyjną w swojej czystej postaci.

Czytaj dalej poniżej

Google spełnia marzenia hipochondryków [prasówka] Tomasz Popielarczyk

Anonymous wezmą w obroty islamskich radykałów Maciej Sikorski

To nie wszystko. Wyznaczanie tras jest bardzo ważne w kontekście tego, jak rozwijana jest usługa. Dzięki tej funkcji użytkownicy mają szansę zobaczyć miejsca, których normalnie nie oglądaliby. A to stwarza dodatkowe możliwości uzupełnienia luk, wprowadzenia brakujących nazw i dodania opisów. To również pole do popisu w kontekście dodatkowych informacji: danych dotyczących np. ulic przejezdnych tylko dla autobusów, zakazów skrętów, jednokierunkowych uliczek itp. Wyznaczanie trasy pośrednio ma przełożyć się na lepszą jakość samych map, ale również podnieść ich atrakcyjność dla np. usług związanych z nawigacją samochodową i nie tylko.

Trzeba przyznać, że wprowadzony mechanizm nie działa jeszcze na tyle idealnie, aby mu zaufać. Prawdopodobnie będzie stale rozwijany, a przed twórcami jeszcze sporo pracy. Dobrze jednak wiedzieć, że nie spoczywają na laurach i w dobie monopolu, jaki sprawuje w tej kategorii Google ciągle rozwijają swoją alternatywę. OSM niewątpliwie jest usługą potrzebną i aktywnie wykorzystywaną na różnych polach (oraz w pewnych niszach), co w przypadku google'owskiego odpowiednika nie jest wcale takie proste.